283
282
226
280
Strefa ekspertów HVACR

Kocioł KMG-1 ustawienie podajnika i nawiewu.

Magda, mam pytanie co chcesz jeszcze osiągnąc zmieniając parametry?
jak poprzednio miałaś ok to czy warto coś zmianiać? Ja uważam, że dobór parametrów zalezy od konkretnej sytuacji i opału. Jak np. miałem opał 20-22mj - czas przerwy musiał byc krótszy. Teraz mam miał 24 mj - mogę wydłużyć czas przerwy. A to co mam w wymienniku to szary proszek, czarnej sadzy może 20% na górnej półce. Wcześniej była czarna puszysta sadza, i było jej duzo - jak paliłem groszkiem i przy innych ustawieniach. Instalator, gdy to zobaczył złapał sie za głowę, od razu mi mówił, że tak nie może być i mam zmieniac ustawienia, a jako opał, kupic dobry miał. Tak zrobiłem, popracowałem nad ustawieniami i efekt jest pozytywny (tj zamiast ogromu sadzy teraz jest szary proszek w ilościach około 6, max 8 litrów na tydzień)
Mój wniosek: generalne znaczenie ma rodzaj opału i w drugiej kolejności właściwe ustawienia i uwaga do wszystkich uzytkowników tłkoowców - trzeba mieć trochę cieprliwości i chęci pokombinowania.
Generalnie osiągnąłem z moim KMG to co chciałem i w nagrodę już "pogłaskałem" go za to. Decyzja o wyborze tego pieca była jak najbardziej OK.

Przy przerwie 2,45 bidula doszedł do 61st.
Teraz jest 1,45 i zobaczymy.
Chcę mieć jak najmniej sadzy,a kolor szaro-brązowy świadczy o dobrym spalaniu chyba. To chcę osiągnąć.Ilość sadzy mamy podobną.
Nie wiem na pewno,ale instalator chyba mówil,że jak im większa przerwa tym mniejsza moc kotla.Czy cos takiego.
Jaaro! Rzuć jakimis uwagami.

Wojtek czy mogę prosić o kontakt mailowy?
piastol54@wp.pl

Z góry dziękuję.

Magda, jeśli wydłuszasz czas przerwy to mniej jest żaru na palenisku. Ja sobie zdaję sprawę, że jak będzie minus 20 na zewnątrz to może będzie potrzeba skrócić czas. Ale na razie u mnie jest w porządku.
w każdym bądź razie moimi ustawieniami i rezygnacją z groszku pozbyłem się uciążliwej czarnej sadzy. No może zminimalizowałem do poziomu w pełni akcpetowalnego. Ustawienia są wystarczające aby piec wyciągnąl 65 stopni po 15-20 minutach, czasem 25 minutach. Potem trwa przestuj 8-10 minut.
p.s. tylko żałuję, że nie posłuchałem od razu instalatora, który odradzał mi groszek do tłokowca.

masz 30 kw?

35 KW.
Obserwuję teraz piec i dymienie z komina po 4 dniu od przejścia na miał 24mj. Trzymam kciuki żeby tak dalej, tj. efekty lepsze od oczekiwanych.

Magda - jak u Ciebie po pierwszej b.mroźnej nocy (u mnie minus 7)
U mnie mój piecyk idzie jak burza, choć długi czas dochodzenia, nawet 30-40 minut (ale o to mi chodziło), sadza - OK, z komina nic , ledwo, ledwo widać dymek, wymiennik pokryty szarym pyłkiem, a nie czarnym "syfem". Oby tak sobie pracował nadal. A opał okazał się strzałem w dziesiątkę (miał 24 mj).
To co jeszcze zrobiłem nowego w ustawieniach - zdecydowanie podwyższyłem czas opóźnienia wyłaczania wentylatora (45 sekund). A dlaczego: jeżeli pod koniec pracy podjanik poda jeszcze węgiel to później w trybie przerwy ten węgiel będzie się tlił i produkował sadzę. Tylko myślę czy jeszcze bardziej nie podnieść czsu opóźnienia, jak jest u Ciebie????
p.s. dziś znowu pogłaskałem mojego KMG, bo sprawuje się b. dobrze, tak jak jego Pan (czyli ja) chce.

[quote: wojtek]ja ci powiem tyle:
poza problemem sadzy z komina (mam nadzieję, że znajdę na to sposób) nie mam absolutnie żadnych uwag do KMG:
zalety to: estetyka wykonania, solidność wykonania, cena, cicha praca, "zjada" każdy opał do średnicy około 4-4,5 cm, nie istenieją problemy typu wygasza się , niedogrzewa itp. - wszystko gra bardzo dobrze, łatwość czyszczenia wymiennika (a w wymienniku właściwie to sadzy nie mam tylko taki szary proszek, usuwam go co tydzień),



[/quote]

Witam,
jeśli chodzi o opał, to nie upieram się przy eko groszku. Takie było założenie. Oczywiście typy pieców jakie podałem KMG czy NEPTUN, są także do miału, zatem jeśli opałem ma być miał, a to wynika z waszych postów, to tak będzie. Nie uśmiecha mi się po prostu patrzeć na dach i zamiast czerwonej karpiówki widzieć czarną dachówkę, w dodatku komin mam tynkowany sylikatem, czyści się sam, ale cudów nie ma, zatem będzie czarny. Jeśli estetyka KMG, jakość wykonania jest solidna to wsparliście mnie i ponownie wezmę go pod uwagę. Wczoraj byłem już raczej przekonany do Neptuna. Najważniejsze argumenty, to solidność wykonania i jakość serwisu. Nie wiem jak działa serwis w KMG, obawiam się, że w Wielkopolsce będzie kłopot.
Jak już wspomniałem, cenę na oba piece mam identyczną. Zatem tłok albo ślimak + jakość i estetyka. Jeśli estetyka i jakość wykonania w KMG są ok, pozostaje wybrać TŁOK CZY ŚLIMAK. Rozumiem, że pod tym tematem forum, wszyscy są za tłokiem?

witaj Marek,

wg mnie jakikolwiek piec na węgiel musi trochę "czarnego brudu" wyrzucać na zewnątrz i nigdy dach nnie będzie idealnie czysty. Nie oczekuj cudów. Tak jest natura palenia węglem. A z tego co ja wiem, praktykując mój piec KMG, stosując odpowiednie ustawienia i (!!!!) własciwy opał - można absolutnie zminimalizować problem sadzy. Dlatego sugerowałem ci nie patrzeć na jakieś "skrajne" opinie z forum bo to bezsens. Powtarzam: piece z podajnikiem, i chyba każdy bez wyjątku, wymagają nie mało kombinowania z ustawieniami + dobór opału aby działały poprawnie. Dobór ustawień do indywidulanych warunków. Nie ma ustawień uniwersalnych wg mnie. Co do serwisu KMG- nie mam zdania, bo nie miałem awarii pieca.
Jakikolwiek piec kupisz i jesli cos będzie nie tak - nie wpadaj w panikę - pogadaj z producentem, pokombinuj, pogadaj z innymi użytkownikami i powoli z pewnością dojdziesz do "ładu".
I takie są moję subiektywne opinie.
pozdrawiam i Wesołych Świąt

a co do estetyki,a zwłaszcza solidności wykonania (tu chodzi o pewne 4-5 elementów pieca - wg mnie bardzo ważne) akurat ja mam OK.

Witam, dzięki za ekspresową odpowiedź. W pierwsze święto będę miał możliwość obejrzenia KMG u Kuzyna na własne oczy. Będzie ok, to go po świętach kupię. Dzięki za szybką reakcję i dobre słowo o tym piecu.
Pozdrawiam i Wesołych Świąt.
Marek

Marek, napisz jak tam twój kuzyn radzi sobie z piecem.

Witam,
po odwiedzinach u kuzyna (ściślej pisząc, to mąż kuzynki żony, :) ), czyli jeszcze niedawno, osoba obca.... Zdecydowałem się na zakup KMG-1.
On ma wersje z 2006 produkt około 470 któryś, około 35KW. Jest z niego zadowolony, spalił mu się w zeszłym roku silnik z niewiadomego powodu. Wymienił na nowy. Na tym koniec spraw awarii. Stara się czyścić go co tydzień, kocioł wygląda w miarę ok, choć mocno zabrudzony. Problem sadzy u niego także mocno występuję. Wspominał coś o ekogroszku z czech który jakościowo jest fatalny, wtedy były kłopoty z czarnym śniegiem. Teraz jedzie na miale. prace ma ustawioną na 1 minutę (jeden obrót tłoka) sterownik model ST-72. Podsumowując: Zębiec wykonany starannie i z pewnością dobrze się sprawuje, jednak KMG lepiej mi pasuje do mojej beznadziejnej kotłowni, oraz podajnik tłoczny. Te argumenty przekonały mnie do jego zakupu.

Marek,

Jak będziesz miał już piec - zapraszam do wspólnych dyskusji na temat obsługi i ustawień pieca, nawet e-mailowo. Ja wymieniam poglądy z innymi uzytkownikami i nieraz dostawałem cenne rady. Wstępnie powiem Ci, że kuzyn dobrze radzi aby palić miałem. Natomiast zły groszek = problemy z "czarnym śniegiem". Sam tego doświadczałem.

Witam,
piec dopiero będzie zwieziony do domu pewnie w marcu, kwietniu. Dom jest zamknięty przed zimą, której nie widać, jeszcze bez okien itp. Zatem, moja aktywność odnośnie ustawień będzie później.
Pytanie, zsyp miału następuję w tłokowcach bezpośrednio na palenisko. W ślimakach miał (paliwo) jest wypychane od spodu. W tłokowcach to jest ten moment, kiedy wydobywa się sadza itp, czyli komin kopci i brudzi. Czy ustawienie wyższej temperatury nie jest przydatne w procesie spalania tego typu, aby uniknąć kopcenia?

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.