Witam. Mam od 2 lat piec na eko-groszek marki Markus 50kW + baniak 300 L na wodę z programatorem Perfekt (produkcja 2007 rok). Niestety już 2 rok (czyli od jego uruchomienia) nie mogę sobie poradzić z piecem. Po pierwsze bardzo szlakuje. Po drugie piec nie może dobić do temperatury zadanej bo na 1 st. celcjusza przed nią zatrzymuje się temperatura i zaczyna spadać, a jeśli już dobije do niej czasami to zawsze spada o około 10-20 st. celcjusza przez co dobicie później znów do temperatury zadanej graniczy z cudem. Po wielu kombinacjach jeśli uda mi się ustawić żeby nie szlakował i ładnie spalał groszek, a mam dobrej jakości na 99% to wtedy nie mogę uzyskać temperatury zadanej, jeśli temperaturę uzyskuję to wtedy spala mi 50kg groszku na 24h i szlakuje. było u mnie już 4 fachowców i żaden nie pomógł. Oczywiście przeszukałem cały internet i nic. Jeśli chodzi o retortę to jest uszczelniona, piec wyczyszczony. Jeśli chodzi o budynek to kompletnie ocieplony (cegła 38 cm i 14 cm styropianu + okna 0.9 przepuszczalności, nawet podłogi i strop idealnie ocieplone. Dzwoniłem do producenta pieca i mnie zbył. Proszę o rady bo już mnie szlak trafia.
Poniżej opisuję kilka godzin walki z dnia dzisiejszego.
Mianowicie: przy temp. zadanej 65 st.C piec szybko dochodzi do tego parametru, po czym przechodzi w stan nadzoru. W stanie nadzoru oddaje piec ciepło do 67-68-69 st.C, po czym jak temperatura na sterowniku spadnie do np: 62 st.C to wychodzi ze stanu nadzoru i dobija temperaturę.
Po drugie. Ustawiłem pkt. 15,16,17 sterownika,czyli 10s,150s,20s i oczywiście te dwie wartości i dodatkowo tą wartość powietrza w pkt. 6 programu sterownika na 35%. Dodatkowo przysłonę na turbinie przysłoniłem tak żeby 1,5 tylko było wolnego miejsca na wlot powietrza. Piec jak napisałem powyżej ładnie dobija temperaturę, ale niestety tak samo szlakował jak wcześniej. Ale nadal czekałem 4 godziny. Po tych 4 godzinach pozwoliłem zmienić sobie tylko pkt.15 (obniżyć go) na 7 s i później na 4s, pozostałe wartości pozostawiłem bez zmian. No i nadal szlakuje (nie dopala groszku) i dodatkowo GROSZEK SKLEJA SIĘ a jak już mówiłem groszek mam z kopalni PIEKOSZ.
No i nasuwa mi się w związku z powyższym pytanie. Jak dokładnie postępować żeby to szlakowanie zniwelować ?, czy zmniejszać czas podawania groszku?, czy może bawić się przysłoną turbiny powietrznej przy piecu?, czy tez zmieniać ilość powietrza z tych ustalonych na 35%.
Ogólnie nie wiem czy jeśli np: przysłaniam turbinę u dołu pieca to czy nie powinienem zmienić jakiś wartości na sterowniku, np: lub czy jeśli zmieniam na niższą wartość czasu podawania to czy też czasem nie powinienem innych funkcji pozmieniać w jakiś ustalony sposób.
Nie wiem też które parametry mam na 100% ok ustawione i które nie mają absolutnie jakiegokolwiek znaczenia przy żmudnym ustawianiu pieca.
UWAGA: (bo właśnie siedzę przy piecu). Gdy piec przeszedł w tryb podgrzewania C.W.U to temperatura na powyższych parametrach na piecu spadła na 54 st.C z 65 st.C mimo, że sterownik i piec mają ją podgrzać tylko o 4 st.C. Dodatkowo w retorcie zrobił się kopiec kreta z jedną wartością zmienioną tylko czasem podawania z 10 na 7 s (godzina 20:40- zmniejszyłem na 4s), bo przy 10s zadanych o 11:00 to wypadał groszek z retorty.
KOLEJNY WPIS: (40minut po tym powyżej)
Piec dobił gorącą wodę ku mojemu zdziwieniu bardzo szybko bo w 20 minut. Ale niestety nadal jest kopiec kreta w retorcie, czyli ten węgiel nie ma czasu się spalić (szlakuje).
Podaję jakie mam teraz parametry i nadal nie mogę dojść do ładu z groszkiem żeby się nie wysypywał z retorty i żeby był dopalony na popiół, bo nie wiem jakimi parametrami i wedle jakiego wzoru się posługiwać (nie wiem gdzie ująć, a gdzie dodać mówiąc po chłopsku żeby działał); (podaję numery z programatora):
1) -1
2) -1
3) nie istotne
4) nie istotne
5) 100%
6) 35% - teraz mam na 60% i nic
7) zimowy
8) 40 st.C
9) 35 st.C
10) 0 procent.
11) 0 procent
12) 70%
13) 25%
14) 85%
15) 5s (zalecano mi 10s, ale wtedy dosłownie groszek nie nadążał się palić i aż wylewał się z retorty) ZMIANA !!! (godzina 20:40- zmieniłem na 4s I DALEJ SZLAKUJE, SKLEJA SIĘ GROSZEK, NIE DOPALA SIĘ)- może ja już nie odróżniam szlakowania od niedopalania węgla - szczerze, to nie widzę różnicy między tymi dwoma zjawiskami. UWAGA - 21:25 wróciłem na 5s bo piec jak piszę na dole postu z zadanej 65 st.C zbija do 52 st.C i dopiero bardzo powoli dobija. Czemu ???. Teraz mam 9 s.
16) 150s- teraz mam 110s
17) 20s UWAGA (21:10 zmieniam na 25s bo nadal nie dopala)
18) 10min
19) 7s
20) 0 procent
21)50 st.C
22) 90 min
23) nieaktywny
24) 3st.C
Jeśli chodzi o przysłonę na turbinie powietrza to powietrze ma tylko 1,3 cm wlot z prawie 6cm możliwych.
Ponaglam pytanie, które funkcje wiążą się ze sobą i na jakie funkcje patrzeć jak mam takie objawy.
P.S. Jest 20:50 i piec na pracy C.O już po zejściu temp. z zadanych 65 st.C nie dobija po spadku do 62 st.C tylko załącza dobijanie a temp. zamiast rosnąć spada do 54 st.C i zaczyna dobijać. I tak cały czas. Czemu na początku było ok a po kilku godzinach się zepsuło ????. Teraz mimo ustawień pierwotnych i tych które ja zmieniłem to dalej jest tak jak linijkę wyżej napisałem.
Godzina 21:50. wróciłem do ustawień pkt.15-9s i pkt.17 25s i przesłonkę na turbinie dałem na połowę (3cm). Szybciej dobija, ale robi się "kopiec kreta". Pokombinuję jeszcze parametrami pkt.15 (6s) i 17 (25s) i napiszę co się dzieje.
No nic się nie dzieje. Stanęła temp. na 63,4 i spada. Wbiłem mu: pkt.6- 40%, pkt. 15- 9s i pkt. 17-23s. Temperaturę dobił ale szlakuje lub nie dopala węgla.Teraz doszedł tylko do 65,7 czyli 0,7 ponad temp. zadaną i spada. Wcześniej przebijał ponad 2st.C ponad zadaną temperaturę. Załączył się na dobijanie przy 64,2 st.C. Na marginesie, może coś tu z przerwami ustawić ???. Wracając do tematu- po załączeniu temp. spada, jest 63,0 po upłynięciu 10s,62,5 st.C i strasznie wolno rośnie.Nadal jednak spalanie złe i 25kg/12h czyli 50kg na dobę. Co tu zrobić żeby dopalał węgiel na popiół, nie sklejał go i długo trzymał w nadzorze lub ewentualnie dobijał szybko.
Teraz w nadzorze wszedł 67,5 st.C i spada o 0,1 st.C co 2s.. Ale nie ma w nadzorze żadnych przedmuchów. Jak ustawić dłuższy czas nadzoru żeby piec trzymał temperaturę i nie gubił jej przez co tak często się nie załączał, bo to by obniżyło spalanie ?. Jednym słowem czemu za każdym razem tak wariuje ?.
Załączyło się dobijanie ciepłej wody i wtedy temp spadła do 50 st.C. Teraz znów 30 minut będzie dobijał do zadanej.
23:00- ustawiłem pkt. 18 na 5 minut, pkt. 19 na 10s, pkt. 20 na 20% i jak to ustawiłem to piec będąc w nadzorze zaczął turbiną dmuchać, trwa to już 3 minuty i nadal dmucha, temperatura na sterowniku utrzymuje się na poziomie 67 st.C. i właśnie zaczęła spadać ale i to nie powoduje znacznego wydłużenia czasu nadzoru czy też lepszego dopalania węgla. W sumie nie wiem czemu te parametry służą i czy powinny być w takiej konfiguracji ?.
Minęło 5 minut i wszedł w tryb pracy przy 63,4 st.C i spada temperatura teraz jest 56,5 i spada. Teraz po 4 minutach się zatrzymało i wzrasta. W ciągu 5 minut wzrosło do 57,7 st.C.
Reasumując- LIPA- nie mogę dać sobie rady, bo jak dobija do zadanej szybko (70sz.C) to szlakuje i wywala groszek z terorty. Jak zmniejsze powietrze na 30% to nie może dojść do zadanej.
POMOCY