310
313
305
Strefa ekspertów HVACR

SBS w budownictwie i wpływ na zdrowie społeczństwa.

Potomkowie żyjących w budynkach z SBS będą odporniejsi od tych obecnych chuderlaków wychowanych w klimatyzacji lub jakiejś tam rekuperacji. S Marc coś na ten temat wie, ale trzyma w tajemnicy i nie chce powiedzieć że to wszystko wyjdzie ludzkości na zdrowie. 6 ludzi nie było stać na sale z klimatyzacją albo na otwarcie drzwi aby stworzyć naturalny lekki przeciąg. Jak ja się nie mylę to w domku jednorodzinnym okna są z każdej strony świata lub przynajmniej z dwóch przeciwległych i chyba chory na głowę ma pozamykane okna w ciepłe lato.

Zbyt suche powietrze też stanowi dyskomfort. Jeżeli przy 12m3/h mogę Pana zapewnić że CO2 i ww są stałe, osobiście to sprawdzałem - kto to napisał ?

Otwarte okna w lato u mnie nad wodą??? Może jeszcze światło zapal. Albo w śródmieściu np przy Marszałkowskiej zostaw sobie otwarte okno SBS-sie. Tylko wariat...???

Panie Tomaszu! Mam prośbę o podanie więcej szczegółów o badaniach amerykańskich SBS. Może źródło, lub obszerny cytat? Chodzi mi o progi koncentracji CO2 >1000 ppm do 5000 ppm. SBS się nie nauczy póki sam nie zasmakuje. Ewolucja polega na wymieraniu gatunku nieodpornego na warunki bytowe, Panie SBS. Te organizmy określane w mieszkaniach jako szkodliwe jony + prowadzą do schorzeń. Jednym z n ich jest odbieranie rozumu. Prawie każdy zarządca podejrzewany jest słusznie o schizofrenię! Co można wyczytać w opinii kominiarzy jak działa wentylacja na www. dom. pl (?)! Wiem trochę o tych organizmach, które Pan minister chce sklasyfikować jako bakterie. A Pan SBS nie boi się ani Pana ministra, ani ich tak samo jak dżdżownica walca drogowego. Niestety protisty bakteriami nimi nie są. Wykazując jak trzeba wszystkie potrzebne cechy 4 innych gatunków. Więc przy małpim rozumie będzie miał w zakresie lekceważenia opinii innych będzie skazany tylko na opiekę Pana ministra. Zginie niechybnie. Czego mu nie życzę, ale ostrzegam w ramach E 33.8. Jeśli on projektował mój budynek to ma małą szansę na zbawienie, a ja dużą bo mam szansę zostać nawet męczennikiem. Zapomniałem wziąć tekstu o konwencji zabraniającej stosowania tortur, pod co można podciągnąć działania uprawnionych ignorantów w zakresie wentylacji. Panie Tomaszu przeczytał Pan badania z INSTALU Nr.5.2006. Liczę na podsumowanie i Pana wnioski jako komentarz fachowca. Dla czego to publikują tylko w tak komercyjnym wydawnictwie? Jak Pan poda nam literaturę amerykańską, to może razem wystąpimy o zniesienie tych tortur w Polsce? Wskazując palcem na winnych! Nie tak jak dotąd bywało we wnioskach z publikacji wyników badań tylko dla wtajemniczonych.

CO2
Annesi,Gulsvik, Viegi "Respiratory Epidemiology in Europe"
Miller Kazemi "Choroby płuc" PZWL
Thurbleck "Pathology of the Lung"
Lub na Banacha 1 w W-wie dr. Janina Domagała- Kulawik czy dr. Przybyłowski Tadeusz (osobiste konsultacje)
Grzyby
literatury jest dużo, ale ja konsultowałem się z
Paniami Beata Gutarowską i Agnieszką Jakubowską z Instytutu Technologii Fermentacji i Mikrobiologii PŁ (jakieś 5-6 lat temu.

Ja stale 24 godziny na dobę konsultuje się ze świeżym powietrzem, a jak komuś na Marszałkowskiej za głośno to niech sobie słuchawki do oglądania lub słuchania odbiorników RTV kupi, a na komary są w sprzedaży urządzenia anty-komarowe,
a może jakieś publikacje co się rodzi w mechanicznych systemach wentylacyjnych i klimatyzacyjnych i jaki ma to wpływ na zdrowie społeczeństwa - może jakieś teorie S Marca.

Nie łącz wentylacji z klimatyzacją!! W wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła rodzi się różny syf! Ale jest on tam gdzie wilgoć czyli w kanałach wyciągowych. Wentylacje domowe mają te dwa tory odseparowane. Poza tym nie występuje zjawisko groźnej cofki. Nie ma więc lepszych rozwiązań.

Spać w słuchawkach i posypać się azotoksem.... Nasz SBS gorszy od orginału!!!

Jak parę razy przypominał autor tego artykułu na który powołuje się S Marc w INSTALU 4/5 z 2006r badania te były przeprowadzone przy zamkniętych oknach w pozycji mikrowentylacji. Brak jest badań gdyby okna były uchylone w stopniu adekwatnym do różnicy temperatur, bo chyba nikt normalny nie ma zamkniętych okien gdy różnica temperatur wynosi 8st np. wew.22stC i zew.14stC oraz nie zbadano stanu technicznego kanałów kominowych, może są nieszczelne, niedrożne, poprzewężane i za nisko wyprowadzone.

Siłowniki w okmnach strowane różnicą temperatur??! Nikt normalny nie ma zamkniętych okien??? KOCHANY NIE WYTRZYMASZ JEDNEJ NOCY PRZY MIKROWENTYLACJI W BRONISZACH, I BOJAZDACH!!!

a co jest w Broniszach i Bojazdach, czy w innym systemie wentylacji pobór powietrza jest z kosmosu. Czy ciężko jest zrozumieć, że ciepłe powietrze samo z siebie nie unosi się do góry tylko jest wypierane i jak nie masz wentylacji nawiewno-wywiewnej wymuszonej pracą wentylatorów to musi uchylać okien w zależności do różnicy temperatur i nie możesz polegać na mikrowentylacji okien bo ona może jedynie spełnić rolę ale w mieszkaniu położonym na parterze w 10 piętrowym budynku gdy na dworze jest -20stC.

Przykłady z życia : w zimę, w tym samym bloku mamy dwa mieszkania na tej samej kondygnacji, takie same grzejniki c.o. o bardzo zbliżonej temperaturze, wywiew powietrza przez kanał wentylacji kuchni i łazienki i ubikacji na zbliżonym poziomie 60m3/h, wilgotność względna powietrza także podobna około 50% przy temp. 22stC, tylko w jednym mieszkaniu narożniki w ścianach zewnętrznych mają 15stC a w drugim mają między 10stC a 11stC. Punkt rosy dla 22stC i 50% w.w. wynosi 11,5 stC i tutaj winą za pojawiającą się pleśń i SBS jest mostek termiczny czyli fuszerka budowlańców. Są mieszkania gdzie powietrze ma 25stC i 70% w.w. i pomimo że narożniki mają po 18stC to punkt rosy wynosi 19,2stC i tutaj za grzybek winę ponoszą domownicy którym się wydaje, że zdrowiej jest mieć ciepło i parno.

Te 11.5 zawsze gdzieś zimą będzie w ścianie, bliżej lub dalej. Dając wełnę z folią od środka odcinamy ciepłe powitrze od 11.5 st. Skanska wn blokach na ul Galopu w W-wie dała 18 cm wełny z folią od środka i nie ma fuszerki!

Panie Tomaszu dziękuję! Mógł by Pan mi skopiować choć to Respiratory Epidemiology...? Mam obawy, że problemy w toczącej się dyskusji leżą w planie odwlekania wejścia obowiązujących praw w UE. Watro zajrzeć na inne artykuły w tym numerze INSTALu. Tam jest najciekawsze stanowisko Pani Dyrektor Departamentu Higieny Środowiska jako organu Państwowej Inspekcji "Saniatarnej" w sprawie nowelizacji ustawy. Sądziłem dotąd, że tak jak pisało wielu autorów artykułów najbardziej niebezpieczne dla zdrowia jest mycie się w CW! A przepisy UE mają gotowe teksty ustaw, których stosowanie po wejściu do UE powinno już być obligatoryjne. Tu jednak Pani Dyrektor jako Żelazna Dama prawdopodobnie z pokoju bez wentylacji stoi na stanowisku, że Zał. 1 jak dotąd nie dotyczy obowiązku badania wody w instalacjach wewnętrznych. Pani I znane są tylko bakterie, które jak nie są w Dz U to nie szkodzą. Mogła by Pani Iza F tak jak "Jeden Taki" przeczytał art. Dr hab. inż. N.B. N o powietrzu w domku przeczytać artykuły o THM, ołowiu wydobywającego się z rur PCV, czy usuwanie żelaza lub manganu z wody. Dla Pani Izy ważna jest jednak strona prawna aktu, a właściwie jak nie dopasować brzmienie naszych ustaw do standardów narodów cywilizowanych. Tak więc główny problem polega na tym, aby wszystko zostało po staremu, ale, żeby zamarkować dobrą wolę dostosowania się do prawa UE. Tu wychodzi rola pokonania wskaźnika koncentracji CO2 <2000 ppm! Co jest najważniejszą przeszkodą w usunięciu Syndromu Pokolenia T w złośliwości administracji. Panie Jeden Taki ja nie zwracam uwagi na taki drobiazg, że okna mają tylko mikro wentylację. Może właściciel był nieświadomy niebezpieczeństwa i zaoszczędził na nawietrzakach okiennych. Chociaż wg mojej wiedzy nawietrzaki mają max wydatek ok. 30 m3/h też będą za małe nawet jak śpią 2 osoby. Ja wierzę dr. hab. inż. , że mikrowentylacja tych okien była większa niż zalecane 1 m3/mh przy 1 daPa). Patrząc na Rys 3 pokazujący schemat programu SYMPOL i CONTAM jasno wskazuję że ustawowo kierunku wiatru i zmian temperatur na zewnątrz budynku nie da się Ustawowo wprowadzić jako wartości stałe. Patrząc na zdjęcie budynku z Rys. 1 i Rys. 12 widzę wciąż ten sam problem: Przyciąganie ziemskie. Jeśli nie liczyć Faktu, że właściciele sami sobie szkodzą nie mieszkając w lesie na drzewie, jak zalecał uprawniony SBS! W grudniu stężenie w sypialni 1.5 u rodziców jest rosnące stężenie CO2 mające minimum od stężeń ok. 8000 ppm. do maksimum sięgających cyklicznie 17 000 ppm CO2! Z min 8000 widać, że sypialni nie daje się przewietrzyć! W sypialni dzieci odpowiednio niżej, ale chyba bez seksu stężenie też dochodzi do do ok. 10 000 ppm! Ja też Panie Jeden Taki nie znam wszystkich szczegółów tych badań i mam wiele pytań do autora. Też wydaje mi się te wyniki nie reprezentatywne? Na podstawie Tabeli 2, że oni tam w sypialni nie śpią tylko część nocy ciężko pracowali. Myślę że ze 3h uprawiali sex! Z Rys. 12 widać , że co nocy! Z moich obliczeń wynika, że sypialnia dorosłych mająca powierzchnię 26.1 m2 może mieć kubaturę co najmniej 65.25 m3. Zakładając, że śpią tam 2 osoby przez 6-8 h i wydzielają 0.032 dm3/s otrzymujemy, że mogli max wydzielić 1.38m3- 1.6 m3 CO2! Teoretycznie przy braku kratek mogąc osiągając 2.4% CO2! Nawet przy tej objętości sypialni o której przeciętny Polak mógłby tylko pomarzyć normy NATO dla Ubotów są do przekroczenia! Jua zrozumiałem, że dr. hab. nie pracował dla Kimów z P. Korei? Sądzę, że ruch ciał spowodował mieszanie gazu , bo śpiąc mogli się nie obudzić. Ale wiem, że dla Polaka kierowcy nawet 10 promili alkocholu, to nic nowego! Może ustanowimy księgę rekordów dla CO2?! Z i badań koncentracji wynika, że badani chyba w nocy nie spali. Jeśli właścicielami domku jest twórcą Prawa budowlanego, lub Pani Iza to z dopasowaniem norm UE w IV RP widzę ten sam problem, co w III RP: PRAWO NEWTONA! Wiem że jak prawnicy dopasują prawo, to tego Prawa już nikt nie zrozumie. Tacy zapewne odsypiają w pracy nieprzespane noce i nijak nie może pojąć faktu, że pisząc o wprowadzeniu w urzędach PN EN 132 dobrze życzyłem decydentom! Więc w ramach rewanżu za moją troskę mam 1 życzenie do złotej rybki: Niech Pani Iza szybko wprowadzi choć ograniczenie koncentracji CO2 do 2% powołując się na NSA Minimum conditions...STANAG 1301. NATO Standarization Agency, 2004! Wciąż PINB mi nie odpowiada, na skargę na kominiarzy, ani na wniosek racjonalizatorski! Myślę o wystąpieniu o grant badawczy! A w zasadzie 2 granty! Jeden dotyczył by badań wody, a drugi zagospodarowania poddasza w lokalu zajętym na salę 1 tutejszej siedziby SR WK. Bo Biegły kazał rozebrać dach i kominy nagrodzone chyba za brak ław kominiarskich nagrodą X lecia . Jeśli nagrodzone osiedle ma przetrwać następne 10 lat, to ja w nowym projekcie mógł bym mieć pracownię badania wody i jakości wentylacji opartej na wiedzy o ciężarze CO2, a więc odwrotnej w stosunku do wiedzy kominiarzy! Panie Kominiarczyku, gdyby powietrze było miodem, to durszlak by wystarczył do przelewania miodu. Tylko nie można było by w durszlaku trzymać miodu , aby nie wyciekł!

CWU już od 15 lat nie stosuję, (co prawda głównie z oszczędności energii), a co do szkodliwości rozprowadzania ciepłej wody, czy wadliwej częściowej izolacji budynków (tzw "ociepleń") czy wpływu CO2 ,nawet o alergiach, nic się prawdziwego nie moze ukazać, a przepisy unijne są blokowane. Ale są rodzynki. Np Pan poczyta www.instalator.pl nr 7/8 2005 str 44 i 45.
Wie Pan jakie wolty trzeba wywijać by ominąć przepisy i dom ogrzewać wiatrem. Nie wspominam już o pomocy... to są ogromne kłody pod nogi. Na szczęście wszystkie przepisy mozna przepisami ominąc.

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.