Wiedza mam sie chwalic? Znaczy odpowiedziec racjonalnie na zadane pytanie? Pytanie a raczej byla skierowana do osob ktore dysponuja przykladami obliczen zapotrzebowania na cieplo. Sadze, ze koledze najbardziej sie przydalyby nie tylko suche przyklady obliczen ale takze jakies rzeczywiste wielkosci. A takimi informacjami niestety sie podzielic nie moge bo nimi nie dysponuje. Kolega powinien sie zwrocic a. do jakiegos audytora, b. do inwestorow zeby zobaczyc ile naprawde zuzywaja energii, c. sam porobic analizy zuzycia jakis paliw. Pozniej po paru takich badaniach sprawdzic obliczenia wg normy i zobaczyc jak bardzo norma pokrywa sie z rzeczywistoscia. Niestety do takiego tematu, z racji tego, ze jest to temat badawczy, trzeba bardzo duzo energii poswiecic i czasu z gory wspolczuje koledze, ze wlasnie za cos takiego sie wzial. A jesli chodzi o obliczenia to tak jak juz mowilem... programy ozc licza wg normy (np gredi instalsoftu jedyne 3 tyś. zł) polskiej albo europejskiej jak kto woli. Nie sa one wcale "uproszczone". Uproszczony to moze byc sposob wprowadzania danych itd... Jaka wiedza mialbym sie pochwalic panie Waclawie? Zapewne nie dysponuje tak wszechstronna jak pan Brzeczkowski wiec w takich sprawach sie do tego pana zwracac... Z tego co zauwazylem on wie wszystko.