Czytam sobie i czytam stek bzdur powtarzanych przez "znawców". Czy ktoś z was kiedykolwiek widział projakt budowlany budynku wielokondygnacyjnego?. Przecież mówimy tu o wentylacji grawitacyjnej.
"Alex, tak jak napisałam zażądaj na piśmie, aby na ksero odbili ci plan Twojego mieszkania wraz z opinią odbioru przewodów wentylacyjnych z szczegółowym rzutem przewodów wentylacyjnych Twojego pionu lokalowego....", " Alex daj znać jak będziesz wiedział z czego wykonane są przewody wentylacyjne i jak będziesz miał dokładny rzut przewodów wentylacyjnych w twoim pionie lokalowym ze wszystkimi podłączeniami do poszczególnych przewodów wentylacyjnych to daj znać na forum."
Do wiadomości zainteresowanych - wentylację grawitacyjną w 98% przypadków wykonuje się z pustaków do przewodów dymowych i wentylacyjnych typ P (PN-73/B-12007) o średnicy przewodu wentylacyjnego 150 mm. Nieststy niktórzy dyletanci słysząc słowo "wentylacja" od razu klasyfikują to do branży wentylacyjnej, a tymczasem jast to branża budowlana. Przewody wentylacji grawitacyjnej uwzględniane są zatem w projekcie budowlanym, i trzeba dużej wprawy aby je odnaleźć n rysunku i rozszyfrować ich przebieg - nie robi się przekrojów przez cały budynek. Dodatkowo od 1997 (?) nie robi sią w wentylacji grawitacyjnej pdłączeń do innych lokali. Każdy pion wentylacyjny obsługuje wyłącznie jedno pomieszczenie.
Co do zakończenia przewodu wentylacji grawitacyjnej jakimkolwiek wywietrzakiem, to już na pewno nie proponowałbym "strażaka", który z reguły montowany jest na zakończeniach przewodów dymowych, a "turbowent" - który może w sposób istotny poprawić ciąg wentylacyjny. Jednak zależy to jaki sposób zakończenia pionów przewidział projektant. Bo jeżeli zakończenie zostało wykonane w postaci zamknięcia od góry zespołu pionów wentylacyjnych czapką betonową pozostawiając tylko przelot wentylacyjny pod spodem zabezpieczony sziatką - to myślę, że temat zmiany zakończenia mamy zamknięty.
Dziwię się, że nikt ie zaproponował wspomagania wentylacji grawitacyjnej poprzez zainstalowanie wentylatorów mechnicznych (HELIOS lub EDM)o pracy ciągłej no 60 m3/h- pod warunkiem zastosowania tego rozwiązania we wszystkich przewodach wentylacyjnych.
Agieszka ładnie i dużo pisze, ale widać,że nie miała nigdy w ręku kompletu dokumentacji wykonawczej "Architektury" budynku wielokondygnacyjnego. Dokumentem dopuszczającym budynek do użytkowania ze strony wentylacji jest protokół kominiarski, który mówi jedynie o prawidłowości wykonania przewodów wentylacyjnych, nie ma w nim mowy o żadnych pomiarach ani wartościach przepływu powietrza - takie dokumenty są sporządzane przy wentylacji mechanicznej.
Co do nawiewników okiennych, to projektanci w fazie projektowej nie opisują żadnych wartości - wentylacja grawitacyjna działa "jak chce. jak nie chce to nie działa". Za dużo czynników zewnętrznych ma wpływ na jej skuteczność: temperatuta (różnica), ciśnienie, wilgotność, siła wiatru, jakość wykonania przewodów kominowych itp.
Pozdrawiam