Kanały grawitacyjne z pustaków ceramicznych biegną w murowanych szybach technicznych i zgodnie z normą, kanały wentylacyjne wykonanywane z pustaków ceramicznych powinny być pionowe, a na pewno: posiadają przesunięcia w poziomie, z jednej strony może być wyciśnięta zaprawa, a z drugiej może jej brakować, czyli ciepłe powietrze w kanale wentylacyjnym ma kontakt z powietrzem w szybie technicznym. Wystarczy włożyć w otwór wywiewny lusterko i ustawiając je pod kontem i sprawdzić, czy od góry widać w pionie światło, czy światło się zwęża, a może wogóle nie widać. Jeżeli są poziome łączniki, to raczej z winy przeniesienia pomieszczenia pomocniczego w inne miejsce lub projektant uznał "na oko" że różnica ciśnień pokonana straty cisnienia. Tylko, żeby przepływ powietrza nastąpił, to muszą być powierzchnie łączące słup powietrza zewnętrznego z słupami wewnętrznymi. U nas jest przekonanie, że wystarczy dziura w ścianie i już jest wentylacja. Często szyby techniczne z trzonami wentylacyjnymi, od góry, nie są szczelnie zamknięte, przez co szyby techniczne od góry wypełniane są zimnym powietrzem (ściąganym przez grawitacje) i to powietrze ochładza wewnętrzny słup w kanałach grawitacyjnych. Wszystkie trzony kominowe, które mają styczeność z zimniejszym otoczenie niż 16stC, powinny być zaizolowane folią hydroizolacyjną i termiczną o dobranej grubości, do występującej możliwej różnicy temperatur. U Pana nie ma żadnej wentylacji grawitacyjnej, bo otwory wywiewne wentylacyjne nie są przyłączone do indywidualnych kanałów grawitacyjnych o dobrej izolacji termicznej lecz w konsekwencji partactwa i braku nadzoru, do szybów technicznych, w których podejrzewam prowadzone są rury wodno - kanalizacyjne. Dobrze jak wywiewki kanalizacyjne wyprowadzone są ponad czapę kominową i smrody nie są zasysane do szybu technicznego, a zarazem do kanałów grawitacyjnych i do mieszkań. Na pocieszenie mogę Panu powiedzieć, że jest to norma w Polsce, bo u nas nie ma zwyczaju wykonywać kanałów grawitacyjnych przy pomocy szblonów o profilu i przekroju zaprojektowanych lecz na "oko" murarza, a o potrzebie izolacji termicznej to u nas nikt nie słyszał. Mam wydanie specjalnego numeru "Ładnego Domu" 2/2005 - "DACH" gdzie specjaliści piszą, że nie trzeba ocieplać ścian kominowych bo ściany kominowe muszą oddychać, a na okładce widzę kominy z wylotami znajdującymi się poniżej kalenicy stromego dachu. Ale to wszystko wina, że wentylacji grawitacyjnej poświęca się dwa zdania, że odbywa się ona wyniku różnicy temperatur .... i koniec, a już o doborze powierzchni szczelin infiltracyjnych do efektywnej wysokości kanałów grawitacyjnych i ich całkowitego przekroju, o skutkach braku izolacji, o wpływie wiatru na rozkład ciśnienia przy ścianach budynku i w wyniku istnienia różnicy temperatur powietrza na przeciwległych ścianach itp. Jak by u nas wykonywano systemy rekuperacyjne w budynkach, jak wykonuje się kanały grawitacyjne, to za moment okazało by się, że rekuperacja się nie sprawdza i pomimo wentylatorów nic nie ciągnie z otworów wywiewnych i nic nie nawiewa z otworów nawiewnych.