316
305
Strefa ekspertów HVACR

Pomiar skuteczności wentylacji

Wentylacje grawitacyjną można stosować w budynkach, gdzie 50% okien jest otwieranych, a to, dlatego, aby wielkością powierzchni otwarcia regulować siłę parcia, a tym samym wydatek nawiewu powietrza z zewnątrz do mieszkania łącznie z jego ujściem np: dwoma kanałami wentylacyjnymi kuchni i łazienki.
Co do temp. 15stC, to wyobraźmy sobie U rurkę z 5 metrowymi ramionami, gdzie w jednym ramieniu będzie stale 5 metrowy słup powietrza o temp. 288K, a w drugim ramieniu będzie stale ogrzane powietrze do 293K. Nacisk 5 metrowego słupa powietrza o temp. 288K jest równoważny naciskowi słupa powietrza o temp. 293K o wysokości 5,087, czyli różnica pomiędzy naciskiem 5 metrowego słupa powietrza o temp. 288K a naciskiem 5 metrowego słupa powietrza o temp. 293K równa się naciskowi słupa powietrza o temp. 293K o wysokości 0,087m. Prędkość swobodnego spadku z wysokości 0,087m wynosi pierwiastek z iloczynu 2 x 9,81 x 0,087 czyli prędkość swobodnego spadku z wysokości 0,087m równa się 1,3m/s, czyli prędkość wpływu powietrza o temp. 288K z zewnątrz do mieszkania z 5 metrowymi kanałami kominowymi przy temp. wewnętrznej 293K wyniesie 1,3m/s. Stąd, aby otrzymać wydatek 120m3/h dla mieszkania z 5 metrowymi kanałami wentylacyjnymi wystarczy mieć uchylone skrzydło okienne, aby powierzchnia otwarcia była większa od 257 cm2. Dokładniej licząc należy wprowadzić współczynnik korygujący prędkość o 0,5 wartości stąd powierzchnia otwarcia okna powinna wynosić 514 cm2, czyli gdy na dworze jest 15stC to należy mieć w mieszkaniu z 5 metrowymi kanałami wentylacji kuchni i łazienki otwarte wąskie skrzydło okienne o wys. 1,45m na szerokość 3,6 cm. Ale bez sensu jest to wszystko wyliczać gdyż wystarczy przylepić do kratek wentylacyjnych od ich wewnętrznej strony paseczki bibułki i tak ustawiać okna, aby bibułki skierowane były do wnętrza kanałów kominowych.

19.06.06r. w mieszkaniu matki który opisywałem wyżej pomiędzy godz. od 11 do 11 30 w Warszawie w słoneczny dzień temp. 22,2stC wiatr z kierunku N i NE od 0,4m/s w porywie do 3,3 m/s i przepływ przez kratki, czyli ujście do kanałów wentylacyjnych powyżej 1m/s 1,2m/s była chwila, że prędkość wynosiła 2,6m/s oraz była chwila, że spada poniżej 1m/s. Temperatura powietrza uchodzącego przez kratki to 26,6stC temperatura sufitu i ścian to 24stC a podłogi 23stC. Budynek w kształcie prostopadłościanu gdzie krótsze boki są po stronie południowej po północnej, okna mieszkań w tym bloku wychodzą albo na stronę zachodnią lub na stronę wschodnią. Okna dwóch pokoi w opisywanym mieszkaniu jak opisywałem wyżej wychodzą na stronę zachodnią i jeszcze w nie, nie zagląda słońce.

Tyle się pisze, ze nie da się zrobić skutecznej wentylacji grawitacyjnej... A tu nagle "n"ostradamus tylko co to "cd" oznacza??

Witamy CDNa! Pański optymizm jest związany z istnieniem kratek wentylacyjnych w lokalu i 5 m komina. A to nie jest ostatnio w modzie. Artyści już nawet dla sal operacyjnych zapominają zrobiś wentylację. W piątek odwiedziłem Sanepid w Gdańsku, który ma siedzibę na 3 ostatnich piętrach. Większość z pokoi nie ma niczego oprócz okien. W#szystkich nie odwiedziłem, ale pod samym dachem jest maleńki pokoik, gdzie sprawdzają projekty budynków i je opiniują zdrowotnie i "saniatarnie". Jak Pan może się domyślać, żaden z odwiedzonych pokoi nie ma żadnej kratki wentylacyjnej, i komina. Powinni choć jak w tvn zawiesić obraz lub zdjęcie kratek, aby nie zapomnieć jak ona wyglądają. Szewcy bez butów. PINB powinien chyba zamknąć takie lokale z urzędu, czytając nawet taką rubrykę Humoru! Bo redakcja powinna wysłać tą wiadomość jako zawiadomienie dotyczące BHP i Prawa budowlanego "u szewców"! Domyślam się więc , że Pańskie metody obliczeniowe są im obce. Fakty, że opiniowane są pozytywnie projekty budynków bez ław kominiarskich i instalacją wody pitnej z wodą zastojową ( np. hydranty ppoż. w garażu połączone rurą fi 50 o długości ok. 30 - 50 m) może wynikać więc z permanentnego niedotlenienia mózgu. Widać, że ktoś zadbał o to, aby nie mogli pojąć szkodliwości CO2. Bo tam na ul. Wałowej pracuje Pani dr , i mgr (farmaceuta?) a nie dr. anestaziolog. Ci już prawie wszyscy wyjechali z Polski w związku z realizacją przez kolejne rządy chyba p.19instrukcji KGB,dla agentów jak wykończyć "krajowców". Więc otwierać okna oczywiście można, ale nie trzeba. Bo chyba tak wywietzyć można, ale nie na długo przy 15 st C, gdy już nie grzeją a wieje silny wiatr. Przy silnym wietrze grozi lumbago. A w dodatku, przy tym chyba trudno zamknąć takie 2 m2 okno. Niech CDN policzy siłę. A słoneczko na dyżurze jest u nas w Polsce jest raczej wyjątkiem i zawsze jest strona północna budynku, gdzie słoneczko nie świeci. Nie wiem więc jak mogło być w pokoju tak ciepło, gdy wiar od strony nawietrznej zapewniał wzrost ciśnienia w pokoju na skutek oddziaływania ciśnienia dynamicznego wiatru. Ta przewaga ciśnienia w pokoju od wiatru spowodowała przepływ. Zapewniam Pana, że o ile znam się na przepływach to prędkość przepływu zależeć powinna od pierwiastka z różnicy ciśnień, a nie ich równości. Do liczenia pierwiastków nie trzeba broń Boże wyskakiwać przez okno. A podane prędkości dowodzą wielkiego zagrożenia życia infradźwiekami. Bo kominy w takich warunkach aż huczą. czestości drgań sa bliskie rytmom serca i rezonans gotowy. To są prawie "Trąby jerychońskie"? Co do praw rządzących przepływami, to polecał bym poznanie przez CDNa Prawa Bernoulliego! Wiem , że nie wszystkich uczą tego prawa. Ale ponowne odkrywanie Prawa Bernoulliego przez pomiar działania wentylacji w lokalach przez kominiarzy, jak sądzę z uwagi na zmienne kierunki wiatru, jeszcze w tym 3 tysiącleciu chyba nie nastąpi. Bo opływ budynku spowodowany wiatrem, to bardzo skomplikowane zagadnienie. Nawet znajomość pierwiastków nie wystarczy! A ja czekałem na UM w Gdańsku, żeby "Orły architektury" policzyły Tabelę z predkościami i nic! Może wyskoczyli przez okno z każdego piętra, żeby określić prędkości upadku, aby potem z Prawa Paskala liczyć predkość w kanale? Muszę to sprawdzić!

bardzo ciekawią mnie wasze opinie i komentarze

Kanały kominowe wentylacyjne są po to, aby w okresie grzewczym zwiększyć różnicę pomiędzy ciśnieniem, jakie panuje za oknami mieszkania i w mieszkaniu i tym samym uzyskać większą prędkość infiltracji powietrza a tym samym zminimalizować szczeliny w oknach, aby zminimalizować wymianę ciepła pomiędzy masą powietrza w mieszkaniu a masą powietrza, która otacza budynek, bo przez powierzchnię uchylenia okna następuje przepływ ciepła z mieszkania na zewnątrz przez promieniowanie stąd efektywna wysokość kanałów kominowych nie powinna być krótsza niż 5m i dlatego dawniej budowano domy z stromymi dachami z 5 metrowymi strychami gdzie kanały kominowe z ostatniej mieszkalnej kondygnacji mają 7m i okna posiadały lufciki i były bez uszczelek. Poważnym błędem jest obecnie wykonanie krótkich kanałów kominowych, ale o większym przekroju, co zgodnie z prawem ciągłości strugi spowolni przepływ strugi powietrza, co tym samym da więcej czasu na jego ochłodzenie się. Większy przekrój wylotu ponad dachem stanowi dobrą drogę wymiany ciepła przez promieniowanie ciepła z wnętrza krótkich kanałów kominowych do mroźnej atmosfery nad kominem. W krótkich, ale o większym przekroju kanałach kominowych wentylacyjnych czy spalinowych lub dymowych z łatwością dochodzi do wychłodzenia wnętrza kominów, wykroplenia się pary wodnej z płynącej strugi wilgotnego powietrza lub z spalin itd. co z kolei jeszcze bardziej przyśpesza wychłodzenie krótkich kanałów kominowych.
Jak Pan dobrze zauważył mieszkania muszą mieć okna po dwóch przeciwległych stronach świata i powinny otwierać się w 50%, aby w okresie letnim po ich otwarciu powstała duża powierzchnia przepływu powietrza, która przy minimalnej różnicy ciśnień na przeciwległych ścianach budynku była wstanie zapewnić przepływ powietrza o objętości równej okresowi zimowemu, kiedy okna są pozamykane z szczelinami wokół przylg okiennych. Pana szczeliny przy podłodze w mieszkaniach z otwartymi kanałami kominowy w okresie zimowym przy dużej różnicy ciśnień nie będą drogą wydostania się CO2 z mieszkania, chyba, że zrezygnuje się z kanałów kominowych i wtedy wysokość szczeliny samorzutnie będzie podzielona przez płaszczyznę 0-0 i powstaną dwa strumienie zimnego i ciepłego powietrza. Szczeliny przy podłodze mieszkania z otwartymi kanałami kominowymi spełnią swoją rolę, ale w lato, gdy przepływ powietrza jest spowodowany w dużym lub w całym stopniu przez różnicę ciśnienia na przeciwległych ścianach zewnętrznych mieszkania (parcie wiatru i nagrzewanie poszczególnych stron budynku przez promienie słoneczne) i wtedy przepływ powietrza razem z CO2 będzie kierował się od szczeliny do szczeliny w zależności, po której stronie mieszkania będzie wyższe ciśnienie aerostatyczne + ewentualne parcie wiatru. Przy 15stC to okna są uchylone i u mnie w mieszkaniu jest 22stC, a przed nadejściem wichury myślę, że zdąży Pan zamknąć okna po odpowiedniej stronie mieszkania i zostawić po stronie zawietrznej. Ciśnienie po stronie zawietrznej na pewno nie jest mniejsze od ciśnienia nad dachem nad kominami przy wiejącym wietrze i jeszcze raz zachęcam do naklejenia paseczków na kratki wentylacyjne.
Pozdrawiam j.Rękas

Aż szkoda, że od czasu gdy zaczołem izolować domy (90), E<40 kWh/m2 rocznie nie stosuję kominów... No chyba , że atrapy.

Ale póki, co to nadal budują domy z kanałami kominowymi knocąc je nie miłosiernie i wstawiając szczelne okna. Jest nadzieja, że po skutkach takiej kombinacji nieszczelnych, źle wyprowadzonych kanałów wentylacyjnych z szczelnymi oknami dojdzie do przesilenia w głowach i inwestorzy postawią na dobrą izolacje i solidnie wykonaną rekuperacje.

Coraz więcej krajów wproeadza podatki kominowe i zakaz ciepła pozalicznikowego. Już i nam zabroniono narazie dotować wierzbę energetyczną itp..

A ja myślę, ze w moim domu CO2 "ześlizguje" się po prostu do piwnicy lub drzwiami na zewnątrz. Chociaż czasami na drodze stanie mu przeciwny ciąg. Zeby tej wędrówki nie utrudniać, pod drzwiami wszędzie mam szczeliny i praktycznie bez progów.

Najprościej zmierzyć, nie trzeba wtedy wymyślać co się z CO2 dzieje. Ale wtedy włos się na gołowie jeży.

a komu te pomiary potrzebne - jak komu duszno to niech sobie okno otworzy

proszę o pomoc. Jak obliczyć prędkość powietrza w przewodzie okrągłym mając: ciśnienie i średnicę

Ciemna strona SBS atakuje!! Przy 2000 -3000ppm CO2 wcale nie musi być odczuwalne "duszno" a mózg źle pacuje. Co widać niestety.

Jak znasz różnicę cisnienia, jak znasz średnice to obliczysz sobie przekrój poprzeczny i jak znasz masę właściwą płynącego medium, i znasz czas równy 15 sek, to dalej już sam obliczysz, chyba że ci CO2 przeszkodzi.

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.