Gościu! Ja wiem, że tego typu pytanie mają rozwiązywać uprawnieni specjaliści. Jak bym Ci doradzał, to uprawniona korporacja by mnie zamknęła! Wally twierdzi, że kryza 2 mm wystarczy! Wątpię bo rura od odkurzacza nie wejdzie! Według mnie średnica tej rury limituje przekrój. Człowiek nie wydziela dużo CO2, ale systematycznie. Sam wiesz, że jak każą wymieniać 20m3/h na 1 osobę w bezruchu, to jest to dużo. Podwodniacy maja większy limit 35 m3/h i wiekszą ciasnotę. Norma dla śmiertelników, dotyczy tylko okresu zimowego. Dwie osoby, to około 2 sypialnie na 1 h. Im więcej ludzi tym szybciej ditlenek węgla zbiera się. Pomimo hiperbarycznej konstrukcji budynków przeżywają. Myślę, że budowlańcy nie są w stanie zrobić całego mieszkania bez dziury. Kontrole ciśnieniowe na szczęście są tylko na papierze lub są rzadkością, ale spece zalecają. Pomyśl o zimie ile to ciepła się marnuje. A usuwają nie to co trzeba. Zwykle usuwają tylko ciepłe bo ogrzane powietrze, a nie CO2. Jeśli jest lato i wentylacja grawitacyjna nie działa, a masz zamknięte okna z uwagi na hałas, to jest inny przypadek niż w zimie. Myślę, że Ustawodawca kazał czekać do zimy z oddychaniem. Spróbuj. Moja propozycja, to znacznie mniejsza szczelina niż z nawietrzaka okiennego. Dodatkowa. Jak będzie wiało, to sobie przymkniesz. Gorzej jak klatka schodowa ciągnie, powietrze z " Kanału wentylacyjnego" gdzie obok jest wylotu z WC! Lub jak nawietrzaki są od strony podciśnieniowej, a wentylacja jest obok kanału spalinowego. Tego jak dotąd artyści jeszcze nie robią za ścianą zewnętrzną WC! Co do kominów, to warto wyjrzeć przez okno. Radko, ale już robią. Jak zamkniesz kanał z odwrotnym ciągiem z WC, lub komina, albo z nawiewem -15 st C, to wtedy kominiarz zaprotestuje, a Prezes się wścieknie! A do dziury w ścianie nie może się przyczepić. Przyczep z przodu dziury kwiatek lub portret Prezesa ( tak jak u Kimów), na wszelki przypadek . Natomiast jak zaklejasz kratkę nie chcąc się udusić spalinami, to Cię obruga. Sam czytałem jednego Prof. który pisał o takich nawietrzakach i kominie wentylacjach!On liczył na Ustawodawcę,że zmadrzeje. Ale oni zwykle mają pokoje z jednej strony budynku. A więc wg. Reitschela nieprzewietrzalne. Pamiętaj więc wtedy o kocie i szafie, albo o mojej dodatkowej dziurze. Ja nie mając czasu na dokładne liczenie nie odpowiem jakie będą cienienie dynamiczne wiatru w stosunku do ciśnienia słupa CO2 w pomieszczeniu. Wolał bym zmierzyć, aby nie palnąć gafy w założeniach obliczeniowych. Nie mam programu i musiał bym męczyć jakiegoś kolegę. Ale po co jak im nowocześniejszy program, tym łatwiej o taką gafę! Gdyby takie ciśnienie dynamiczne było za duże, to byłby przepływ krytyczny w kanale o powierzchni ok 4 cm2. Ale aby był taki przepływ w powietrzu to musiało by wiać ok 330 m/s. Aby taki osiągnąć od strony mieszkania, to trzeba dużo ludzi i dużo grochu. Ale duży ciężar właściwy CO2 w zasadzie chyba umożliwia wypływ ponad 2 x szybszy dołem niż ciepłego powietrza górą. Na podchwytliwe pytanie Wallego o kryzie ( chyba i o wiatry?) odpowiem, że ja jeszcze o takich huraganach nie słyszałem. Bo przy 15 m/s strażak na dachu już fruwa bez licencji pilota. W Ameryce maja wszystko większe, to u nich huragan jest nawet 150 m/s! Wiecie że wtedy zwiewają, bo wietrzenie jest wtedy absolutnie zupełne. Nawet chałupa fruwa! Nasz krajowy huragan liczyłem z uwagi na zerwanie dachu. U mnie był taki strażak, nie szkolony w przepływach. On próbował własnym tyłkiem utrzymać ok 2 tony! Pomimo lenistwa to policzyłem! Ale czy z 2g doleciał by do linii 110 kV, już mi się nie chciało policzyć! Wiecie, że wynalazcy są leniwi. Newton chyba z lenistwa leżał pod drzewem. No i nie On, a jabłko zasługuje na uznanie pierwszeństwa w odkryciu. Pamiętacie, że prawie każdy władca miał jabłko jako atrybut wadzy. Ale jak je trzymał w dłoni, to nawet najlepsi królowie na prawo grawitacji nie mogli wpaść całe wieki . Dopiero Newton pod jabłonią wpadł na to po co oni mieli te jabłka! Tak jak ja wpadłem na tablice fizyczne. Ale moje tablice jeszcze CO2 miały jako tajemnicę wojskową, więc się pytałem na forum. 1 wiedział!. Bo teraz w NATO, to wiedza o CO2 już jest w standardzie podwodniaków. Myślę, że za jakieś pół wieku, to ta wiedza chyba trafi nawet do budownictwa?!