Oczywiście pominąłem ciśnienie wywierane przez atmosferę na płaszczyznę na poziomie wylotów 2 m kanałów kominowych tego mieszkania, bo ona dla każdego słupa jest jednakowa.
Pozdrawiam.
Oczywiście pominąłem ciśnienie wywierane przez atmosferę na płaszczyznę na poziomie wylotów 2 m kanałów kominowych tego mieszkania, bo ona dla każdego słupa jest jednakowa.
Pozdrawiam.
Pan KOMINIARCZYK mnie zdumiewa! On zapewne jutro doliczy wysokość słupa powietrza do CO2 i wtedy okaże się że to co ma obliczone można zaliczyć na +! W dodatku nie tylko chłodną wiosną! Mówiłem, że obliczenia zależą od przyjęcia prawidłowego modelu. Bo mając nawet program 3D wyniki mogą być do d. Ta różnica tylko dla CO2 i dziury przy podłodze zawsze bedzie na + . Również przy +20 i +20 st! A nawet latem otwarcie okna nie zawsze pomorze urzędnikowi, patrz Prof R od Bismarka! Nie trzeba więc czekać na ukaz ministra o oddychaniu tylko w zimie! Ale co tu marzyć, żeby od razu to wszystko co minister spieprzy naprawiać w rubryce Humoru. Infowmuję więc, że ja na serio dałem znalezioną tabelę z różnicami ciśnień dla powietrza " ARCHI ORŁOM"! Teraz czekam czy przeliczą ją dla CO2 i powietrza, określając ile dni w roku mamy nie oddychać! Ale tu nie wymagajmy za dużo naraz. Marzę nie mając tabel i uprawnień, jak by jeszcze Kominiarczyk policzył prędkość wypływu na zewnątrz CO2, to był bym szczęśliwy. Myślę, że można porównać wydatki. Ale lepiej na razie tylko prędkości wylotu. Zapewne GOŚĆ tak samo już rozumie o co mi chodzi! A jeszcze bardziej byli byśmy szczęśliwi,jak by Kominiarczyk założył, że modelowy lokal jest pokojem urzędnika na ostatniej kondygnacji, od którego zależy walenie pieczątkami! Tu wspomnę o katordze spółdzielcy mieszkającym w adoptowanym strychu. Któremu Prezes poza pieczątką zrobił dziurę w suficie, uznając to za wentylację! Bo nie wiem jakie h było 1m czy 1.5 m? Dziurę mam na zdjęciu, bo lokator się wzruszył troską Prezesa realizowaną jako niespodzianka! WC z wnęką kuchenkę gazową jeszcze nie mam! Mówmy więc o przyczynie niedotlenienia mózgu u urzędnika, który dotąd nie rozumie jak działa wentylacja grawitacyjna. To pytanie do Kominiarczyka: jak zwalczyć niedotlenienie mózgu poprawiając wentylację? Pokój ma ok 30m3. W pokoiku o wysokości H ok.3 m są 2 osoby ! A Artysta mu zostawił rurę kanalizacyjna w suficie do wentylacji. O h= 3m od wlotu do wylotu! Kominiarczyku porównaj co uleci tą rurą zwana wentylacją i rurką o samoregulacji przy podłodze! W końcu nasze płuca też mają tchawicę o średnicy niewielkiej! Chcę zasłużyć na wdzięczność u wszystkich urzędników III RP! No i jako pierwszy widzę ambitnego Kominiarczyka! BRAWO BRAWO!
Wierzy Pan w siłę ciążkości a co z siłą wyporu. Pod prąd to tylko pstrągi i łososie pływają. Oblczenie prędkości wpływu gęstszego powietrza z zewnątrz do mieszkania przez szczelinę lub otwór jest proste tylko trzeba otworzyć książkę z hydrauliki, ale wszystko to ma sens jak rury wentylacyjne szczelnie łączą wlot w pomieszczeniu z wylotem nad kalenicą i gdy rury wentylacyjne będą zaizolowane termicznie. Bo jak obliczyć płaszczyznę 0-0 jak rury wentylacyjne (kanały) już w każdym przejściu przez stropy są poprzerywane a brak izolacji ułatwia dlasze odprężenie ciśnienia.
Kominiarczyku nie uciekaj od rozwiązania zadania. Ja hydrauliką na co dzień nie zajmuje się. Ponad to jako ekspert w PAN zajmujący się przepływami, między innymi przez szczelinę, ale z dużo większymi prędkościami wiem co to jest "jest". Tu zadanie jest prostsze. Ja zakładam, że dom jest wykonany poprawnie. Okna maja nawietrzaki i tam jest płaszczyzna O-O. Pod tą płaszczyzną może zbierać się zimne powietrze, ale i CO2. Otwór przy podłodze może moim zdaniem CO2usunąć. Nie wiem na ile mieszanie powietrza zmieni rozkład stężenia CO2 z wysokością w lokalu. Ale jeśli po wietrzeniu w klasie jest 6000 ppm, to ile było przed wietrzeniem przy podłodze i na wysokości głów dzieci w klasie? Jak one maja się uczyć, jak maja takie warunki? Jak można być zdrowym lokalu gdzie zbiera sie CO2 z minuty na minutę? Teraz zadnie jest uściślone. Ciężar powietrza chyba jest większy niż masa, ale to drobiazg. Mnie chodzi o to, że g CO2=nie 1.8 ale 1.97 kG/m3>> od ciężaru zimnego powietrza. Jeśli z założonej wysokości 4.5 m odjąć wysokość pokoju, to wynika, że kanał wentylacyjny ma tylko 2m? O ile wiem, to obliczenia maja być wykonane dla T zewn =15, czy 16 st C? Dla takiej wysokości kanału (na poddaszu?) wentylacja nigdy nie osiągnie obligatoryjnych wydatków. Jeśli kominiarz sprawdza wentylację latem w dzień i jest np +20 i +20st C, to jak może zapisać, że wentylacja grawitacyjna działa? A dziury moim zdaniem zadziałają! Warunkiem będzie przepływ krytyczny. Ale taki przypadek nie wchodzi w tym razem pod uwagę! Liczę, że mogą być 2 dziury Np w sypialni i w kuchni. Ale policz Kochany Kominiarczyku! Bo Ty jako jedyny z uprawnionych chcesz mieć czyste sumienie! Ja mam czas tylko z doskoku. Ale jako nieuprawniony sprawdzę, czy znowu się nie kropnąłeś. Nie wstydź się, że myślisz jak to policzyć! Nie pisz więc o patologii wykonania budynków. Bo o tym piszą w Instalatorze i w Ciepłownictwie Ogrzewaniu i Wentylacji, ale po to aby biadolić! A to jest wg instrukcji KGB dla tajnych agentów dozwolone. Bo biadolenie nic nie zmieni. Ludzie chorując polecą do lekarza, wydadzą forsę i mając permanentne niedotlenienie mózgu nie zrozumieją, że Newton, a w zasadzie jabłko, odkryło prawo grawitacji! Więc choć możemy ich tu rozweselić. Moim zdaniem prawo grawitacji działa niezależnie od woli ustawodawcy! Ale w poniedziałek dowiem się czy jest uznawane przez Sąd Okręgowy RP, o ile przyjdzie ekspert od str.214 III wydania Tablic Boguckiego: Blachy na dachy? On jako ekspresowy inżynier, ale bez uprawnień Rzeczoznawcy lecz Rzecznik odpowiedzialności zawodowej Izby Inżynierów B, nie znający P budowlanego i drogi do biblioteki, zrugał Biegłego Profesora PG z uprawnieniami. Dla niego dziurawy garnek nie cieknie! Ciekawe co powie sąd po 6 latach procesu? Weź więcz hydrauliki pod uwagę jako przykład dziurawy garnek! W modelu obliczeniowym wylej z niego wodę, a "wlej" CO2!
Oczywiście, że już doczytałem się o obliczeniowej temperaturze +12 st C i nie wytykaj mi nieuctwa. Ja naprawdę działam tylko w ramach art.61 P. budowlanego i nie jestem z konkurencyjnej firmy. Żaden kominiarz nie chciał by zostać pracownikiem PAN. Muszę dorobić 40 % do pensji grantami i zabiorą mi autorstwo naukowe. Naukowy będzie tylko Kominiarz Polski! A ja dalej płacę za kontrole wentylacji, które wzbudzają tylko śmiech. W dodatku nie znam genezy wyboru wielkości tej temperatury, aby się pośmiać! Może jakiś minister miał w takich warunkach randkę? Bo kominiarz wentylację sprawdza w dzień, to powinien ku upamiętnieniu randki ministra przeliczać pomiar na warunki obliczeniowe. Natomiast lokatorzy koniecznie powinni się powstrzymywać od oddychania dopóki takie warunki nie zaistnieją. Bozia jest cały czas dla Polski litościwa. Chyba czeka z ciepłem, aż Kominiarzyk policzy. Chłody są zapewne spełnieniem prośby lokatorów o poprawę funkcjonowania wentylacji. Wyróżniając prasę zapomniałem o czymś i teraz polecam Rynek Instalacyjny marzec 2003 r str. 37. o SBS i dziecku. Nie dziwcie się, że dzieciom mającym na co dzień gorzej niż na podwodniaku często odbija szajba ( to ok. 2% CO2!). Kominiarczyku czy już wyobrażasz sobie mieszkanie, lub klasę jako garnek z CO2? Jako garnek szczelny i z dziurą? Gdzie byś umieścił dziurę, aby wpuścić tam kota? W pokrywce? Dziura w pokrywce nie zaszkodzi kotu, ale tyko dziurą w dnie usuniesz CO2 do końca! Miej litość dla kota w domu i policz to samo jak dla garnka! Możesz zrobić z kotem eksperyment! Opinia kota zawsze będzie miarodajna! Jak się pomylisz, to uważaj na oczy przy wypuszczaniu kota! Co do grzybów które lubią niedomogi wentylacji i CO2, to coraz bardziej podobają mi się technologie farb i tynków z wykorzystaniem krzemionki. One naprawdę mają sens, aby nie rosły grzyby. Przecież wiadomo co wsypano Faraonowi do trumny - piasek. Są piaski, na których grzyb nie wyrośnie, no i bakteria się nie uchowa.
Panowie Uprawnieni! Z dyskusji na Forum wynika, że od czasów Prof. R. od Bismarka nikt jeszcze na poważnie nie sprawdził modelu obliczeniowego wentylacji jaki podano w tym podręczniku. Leży przede mną ten model z Książki E. Korynia WENTYLCJA I OGRZEWNICTWO . To budowle dla wsi. Najlepszy podręcznik zdaniem speca, co jako jeden z nielicznych liczy uprawnionym wentylację ( na 15 st C?). To są lepsze obliczenia niż chce ustawodawca. Bo ON kończył wydział mechaniczny i wie, że nocą częściej jest 6000 ppm CO2 po wietrzeniu klasy! A dziwimy się zachowaniu młodzieży! To może być wcale nie dziwne i mieć racjonalne wytłumaczenie stanu częściowego niedotlenienia mózgów, osiągniętego dzięki postępowi technicznemu w propagowaniu SBS. Panie Kominiarczyku Pańskie obliczenia były poprawne dla tłoka w cylindrze! Trafił Pan w warunek równowagi ciśnień, ale gazów bez tłoków. Ja nie proponuję otworu przy podłodze o fi 10 do -7 m! Gdzie cząsteczka CO2 stoi przed dylematem, czy ja jestem cięższa niż powietrze! Każdy mój otwór ma mieć ok. 4 cm (?), lub kilka mniejszych modelujących naszą krtań. Tylko w sypialni i w kuchni. Tam gdzie systematycznie krtanią przepływa generowane w płucach CO2! Zapewniam, że w każdym takim otworze Pański słup się podzieli na zimne powietrze wchodzące i CO2 wychodzące z lokalu. Zapewniam jednak, że to był by zbyt skomplikowany model obliczeniowy. Jeśli więc założymy, że przy zbyt małym słupie CO2 nadmuch zturbulizuje warstwę CO22%? Jak takie coś ma ulecieć kominem? Moja propozycja dotyczy tak stanu w lokalu, gdy kawka założy gniazdo, jak i gdy w pomieszczeniu i na zewnątrz jest +20 st C. W dodatku, to nie jest Perpetum Mobile, ale działa zgodnie z prawem grawitacji: zawsze! Myślę, że może uratować nawet urzędnika w pomieszczeniu ze szczelnymi drzwiami, który wymyśla kolejną zmianę Prawa budowlanego od wpływu CO2 na to co napisze! Myślę również, że uznać niektóre dzieła ustawowe jako obraz pracy urzędnika niezgodnej z PN EN 132! Jak nic nie pamięta, to zapewne koncentracja CO2 była bliska 2%! Dla tego odsyłam Uprawnionych do Ciepłownictwa Ogrzewania i Wntylacjinr.7-8 z 2002 gdzie jest mowa o programie nauczania. Liczę, że ktoś wycofa takie modele z podręczników nareszcie zajmie się eksperymentem, bez którego nie da się stworzyć dynamicznego modelu działania wentylacji w mieszkaniu. Modelu niezależnego od kierunku wiatru i zmian temperatur. Aby artykuły w pismach fachowych propagujące jako dopuszczalne koncentracje >od 5000ppm nie nadawały się do powiadomienia prokuratury, albo rubryk humoru. Uznaję temat za wyczerpany, ze zmęczenia i rozpoczynam nowy cykl o SBS. dziękując Gościowi Tomie za gościnę. Zajrzę jeszcze tu i być może skomentuję to co Kominiarczyk policzy!
Wentylacja grawitacyjna to nic innego jak przepływ powietrza w U rurce, z tym, że w jednym ramieniu jest gęstsze powietrze a w drugim jest powietrze ogrzewane, tak jak zjawisko krążenia wody w obiegu zamkniętym wykorzystanym w najprostszej instalacji wodnego ogrzewania grawitacyjnego, tylko w ogrzewaniu grawitacyjnym nikt nie powie, że grzejniki nie grzeją, bo rury nie mają ciągu. Jeżeli ktoś dla mieszkania projektuje np. 3 kanały grawitacyjne o wspólnym przekroju 3 x 200cm2 = 600cm2 to musi także okna wyposażyć w lufciki, bo przekrój otwarcia lufcika lub łączna powierzchnia nieszczelności wokół ramiaków jest powierzchnią poprzeczną zewnętrznego ramienia U rurki, w której jest gęstsze powietrze. Kanały kominowe nie ciągną powietrza jak to skutecznie wbito ludziom w głowę, lecz kanały kominowe umożliwiają zwiększenie objętości powietrza pod wpływem ogrzewania, a co za tym idzie w mieszkaniu spada ciśnienie. Należy pamiętać, że wewnętrzne ramie U rurki składa się z kilku ramion, w których są słupy powietrza, które wywierają nacisk na powietrze w pomieszczeniach w wspólnym mieszkaniu i jeżeli powierzchnia przekroju poprzecznego powietrza zewnętrznego (nasze szczeliny w oknach lub powierzchnia otwarcia lufcika) będzie za mała a przez to siła nacisku będzie mniejsza od łącznego nacisku słupów cieplejszego powietrza w np. 3 kanałach kominowych to jednym z 3 kanałów kominowych zacznie opadać powietrze. Żeby jakąś masę powietrza można było w naturalny sposób podnieść do góry to na jej miejsce musi opaść taka sama masa powietrza. Bardzo dobrym wskaźnikiem czy nasze rozszczelnienie okien jest wystarczające do ciężaru powietrza w naszych kanałach kominowych jest przyklejenie cienkiego paseczka bibułki na wszystkich naszych kratkach wentylacyjnych w mieszkaniu. Wtedy nie jeden użytkownik wentylatora naocznie zobaczyłby, że po jego włączeniu, bibułki w pozostałych kratkach zaczną fruwać w kierunku pomieszczenia i dopiero uchylenie okna skompensuje napływ powietrza dla wyciągu mechanicznego i pozwoli na nie zakłócony wypór ciepłego powietrza pozostałymi kanałami kominowymi mieszkania.
Oczywiści ważnym elementem jest wykonanie kanałów kominowych, bo nieszczelny kanał kominowy z przerwaną wewnętrzną przegrodą oznacza, że on już nie ma przekroju poprzecznego 200cm2, lecz np. 400cm2 i stąd nacisk w tym kanale kominowym na powietrze w mieszkaniu jest większy od nacisku powietrza w dwóch pozostałych szczelnych kanałach kominowych i przy zbyt małym rozszczelnieniu okien to nim zacznie opadać powietrze. Nieszczelny kanał kominowy oznacza, że w mieszkaniu musimy utrzymywać większe nieszczelności okien, aby pokryć większy łączny nacisk powietrza w jednym nieszczelnym kanale kominowy i w dwóch szczelnych kanałach kominowych na powietrze w mieszkaniu.
Czy jest sens usprawniać gaźnik, w epoce wtrysków?
Czy dyskutować o lampie pcl 82 z telewizora "Wisła"?
Owszem są wzmacniacze lampowe, ale są one co najmniej tak drogie, jak zrobienie sprawnie działajacej wentylacji grawitacyjnej. Stać więc na to nieliczne jednostki. ( przez wentylację rozumiem dostarczenie 15-20m3 świeżego powietrza na osobę niezaleznie od warunków pogodowych)
Kominiarczyku wszystko to prawie prawda! Ale czuję niedosyt. Nie dotyczy on treści, tylko kolejnego uchylenia się od odpowiedzi: co zrobić z takim gazem jak CO2? Kot by już odpowiedział! Informuję, że zapytałem się o to specjalisty i ma mi przysłać DIN. On sądzi, że to jest już nawet EN, bo wspominał o Szwecji, Norwegii itd. Sądzi, więc że będzie to poniżej wskaźnika Pettenkofera. Słuchając wykładu Pana architekta ( pisane bez inż!)jak projektować laboratorium pomyślałem, że warto się GO spytać o ciężar CO2? Nie wiedział. Nie pamiętam, czy pytałem go o prawo grawitacji zwane Prawem Newtona, ale chyba też nie wiedział, bo wszystkie wyciągi miały być pod sufitem. Sądzę, że niedługo kontrole UE zamkną wszystkie laboratoria w RP w uznaniu dzieł artystów! Bo o ile wiem to UE nie chce uznać dyplomów architektów, chyba nie uważa ich za absolwentów szkół wyższych. I słusznie, bo sami nie pieczętują się inż! Tylko jeden z uczestników seminarium Chemik, stary Kierownik z laboratorium z Wa wiedział, że dawniej w laboratoriach były też wloty przy podłodze - dla gazów cięższych od powietrza. Ale teraz Oni jako laboratorium wzorcowe kalibrują tylko mierniki CO. Nie kalibracja na CO2, bo to wymagałało by posiadania gazu wzorcowego. A to jest drogie. Wnoszę więc, że nieuznawanie grawitacji przez uprawnionych wynika z artyzmu i oszczędności finansowych na kalibrację mierników. Tak więc wszędzie "z braku laku", warto zatrudniać kota i patrzeć co kot robi aktualnie w zakresie bezpieczeństwa. Kłopot z tym, że moje koty z powodu braku ław kominiarskich, wciąż jeszcze pilnują kanały wentylacyjne przed ptakami. A jak kupię lodówkę z agregatem na CO2, to kot powinien być chyba przywiązany do lodówki na łańcuchu? Kończę, bo nie wiem jaki agregat mam i muszę lecieć po kota i łańcuch. Zapraszam do dyskusji o SBS w Polsce!
Jeżeli decydujemy się na szczelne okna i ochronę cieplną budynku to należy zastosować system rekuperacyjny, ale jak ktoś chce archaiczne rozwiązanie zastosować w swoim budynku to niech to zrobi zgodnie z prawami natury, niech zaprojektuje grawitacyjną, aby funkcjonowała sprawnie w mroźną zimę, stąd powierzchnia grzejna i sposób rozmieszczenia grzejników jest bardzo ważny tak samo jak wykonanie izolacji przegród zewnętrznych mieszkania i całego budynku, niech wyposaży mieszkania w okna z lufcikami i w szczelne pionowe rury wentylacyjne zaizolowane termicznie z ujściem nad kalenicą, które zakończone zostanie wywietrzakami o dobranej charakterystyce lub nasadami hybrydowymi, a zamontowane kratki wywiewne w otworach wywiewnych niech od wewnętrznej strony posiadają przyklejone paseczki z bibułki oraz przyszły użytkownik niech posiada instrukcje użytkowania lufcików, aby wiedział, po co są lufciki i paseczki przyklejone od wewnętrznej strony kratki wywiewnej wentylacyjnej i po co są grzejniki c.o..
SBS w budynkach z wentylacją grawitacyjną lub mechaniczną wywiewną pojawia się w okresach chłodów i mrozów, kiedy okna bez lufcików, ale za to z uszczelkami są pozamykane i w budynku jest indywidualne rozliczanie ciepła, przy którym mieszkańcy dostają kociego rozumu i tam, CO2 i para wodna i wydzieliny z farb, płyt drewnopochodnych, klei, lakierów, sztucznych wykładzin itp. mają się dobrze i te gęstsze opadają do dołu a lżejsze są u góry.
Co, do CO2 to ono, pomimo, że jest najcięższe, ale gdy prawidłowo korzystam z lufcików i z ogrzewania i mamy szczelne i zaizolowane termicznie kanały (rury) wentylacyjne to, CO2 miesza się z resztą cząsteczek i ta cieplejsza mieszanina o mniejszej gęstości wypływa samorzutnie do góry dzięki sile wyporu, która powstaje dzięki sile grawitacji. Przy źle wykonanych kanałach, czy przy złym ogrzewaniu i przy złej izolacji termicznej skorupy budynku wentylacja grawitacyjna musi źle działać i inne systemy tak wykonane też nie doprowadzą i odprowadzą 15 - 20 m3/h powietrza na osobę.
Pozdrawiam.
Wykonanie systemów kominowych wentylacyjnych w budynkach przy naszych obowiązujących ale nie spójnych aktach prawnych są układami chaosu gdzie występuje "efekt motyla" Lorenza. Może nasz jakiś naukowiec z PAN-u przed odebraniem mu zwolnień podatkowych zajmie się wentylacją grawitacyjną jako potwierdzeniem teorii chaosu.
No nie zupełnie, jestem liberałem, ale nie takim jak kominiarczyk, że każdemu wszystko wolno. NP. Chciałbym ekologicznie, archaicznie i zgodnie z naturą poruszać się furmanką po Warszawie, to mnie odrazu zwiną. Przecież zrobienie skuteczej i zdrowej wentylacji grawitacyjnej jest niemozliwe. A wspomaganie jej okapem czy wentylatorem łazięnkowym, szkodliwe i nawet przez PN wykluczone. Nie spotkałem jeszcze mieszkania czy domu w którym nie byłoby takiego alergotwórczego mariażu (łączenie went. graw z mechaniczną). Dlatego uważam kazdego, kto projektuje i wykonuje wentylację grawitacyjną, za człowieka nie fachowego, bo szkodzącego innym, bez wyobraźni i głównego twórcę SBS
Przeglądam miesięcznik "IZOLACJE" nr 5/06 i art. "Wymiana okien a termomodernizacja" gdzie wg Marcina Szewczuka przy starych oknach była nadmierna wentylacja a po wymianie na szczelne, z szybą zespoloną jednokomorową warunki wentylacji są normalne - i to jest HUMOR. Jest też artykuł "Ocieplać ściany fundamentowe czy nie ocieplać", czyli nasi zaczynają się zastanawiać czy tylko reklamują płyty z polistyrenu ekstrudowanego XPS i co z to wodą. Co do wenty. grawitacyjnej to od projektanta nie wymaga się żadnej wiedzy, więc ją preferują. Strach przed nowością paraliżuje inwestorów i myślą, że kominy wentylacyjne każdy głupi potrafi zrobić, co z kolei przekłada się na nieszczelne, bez izolacji termicznej kanały wentylacyjne i szczelne okna i przyszły SBS w budynkach.
Dobra, dobra Kominiarczyku nie zagaduj! Mnie chodzi o to, żeby choć w rubryce humoru pojawiła się wiedza o wpływie przyciągania ziemskiego na pracę wentylacji grawitacyjnej. Jeśli ustaliliśmy, że I zasada dynamiki obowiązuje, także w budownictwie w odniesieniu do każdej masy. To chciał bym aby ciemna artystyczna masa z uprawnieniami mogła wyczytać o tym, że jak na dworze jest ciepło, to dla uzyskania ciągu przy kontroli wentylacji w lecie nie musieliśmy tłumaczyć kominiarzowi faktu, że taka kontrola wynika tylko z braku wiedzy elementarnej i niedotlenienia mózgu, tego decydenta, który kazał czekać z oddychaniem do zimy. Temat Tomy był o kontrolę wentylacji! Ja poszerzajac temat pytam po co jest kontrola latem?! Nie krępuj się jeśli bez modelu tłoka policzysz, że przy 15 st C komin zapewniający ciąg powinien być wyższy niż budynek. Ja naprawdę jeszcze nie policzyłem tego! Wciąż liczę, że tylko uprawnieni znają ile jest pierwiastek z .... Nie zdradzę z czego, bo jak wiesz dałem urzędnikom UM w Gdańsku tabelę i stałe gazowe powietrza i CO2. Chciał bym, żeby oni uznali takie kontrole jako chorobę zawodową- pomroczność. Po co mają cztelnicy widadząc bandę kominiarzy z wiatraczkami, zapalniczkami podejrzewać ich o działania mafijne? Ale ci co sprawdzają i walą czerwone pieczątki, nawet w obliczu art.271 kk, chyba się zacieli na pierwiastkach. Jak wiesz na architekturze zwyczajowo nie używa się tak wysokiej matematyki. Więc wysokość komina dla 15 st C większa niż budynek jest tylko moją intuicyjną hipotezą. Szczelne okna o których piszesz są tragedią. Gdyby jednak producenci zapłacili wartość rocznej produkcji, a artysta 10 000 zł ( czy 100 000zł?) to nie potrzebowali byśmy jakiś czas dyskutować nad nowymi podatkami. Artyści mogli by te kary odliczać od kosztów pozyskania honorarium za artyzm i ochronę praw autorskich na powszechne niedotlenienie mózgów w III R, w 50% uldze jako koszty uzyskania! Bo nie tylko kominiarze, ale i artyści ponoszą za to odpowiedzialność.
Mogę Pana zapewnić, że gdy jest na dworze 15stC to naturalna wymiana powietrza i tzw. ciąg kominowy w kanałach kominowych wentylacyjnych i spalinowych jest bardzo dobry, bo cały budynek i ściany kominowe biegnące w wnętrzu budynku czy te biegnące w ścianach zewnętrznych oraz ściany (przegrody) kanałów kominowych na nieogrzewanych stropodachach czy strychach i ponad dachem są ciepłe, bo są ogrzane zyskami ciepła. W mieszkaniach od dołu do góry są pootwierane lub pouchylane okna i powierzchnia napływu powietrza ze słupa powietrza zewnętrznego do mieszkań jest większa niż powierzchnia poprzeczna wszystkich kanałów kominowych tych mieszkań. Ruch cząsteczkom powietrza nadaje siła, która jest iloczynem powierzchni i różnicy ciśnienia. Siła przy różnicy 1 Pa ale przy powierzchni 1 m2 (łączna powierzchnia po uchyleniu okien) jest większa niż siła przy różnicy 60 Pa przy powierzchni 20 cm2 (powierzchnia szczeliny w nawiewniku powietrza). Przez ostatnie trzy dni robiłem pomiary w dzień u matuli, która ma mieszkanie 2-pokojowe z ciemną kuchnią na 8 piętrze w bloku 10 piętrowym z oknami na stronę zachodnią i z zbiorczym systemem wentylacji grawitacyjnej (przyakanaliki o pow. 200cm2). Wiaterek wiał północny, północno-wschodni i wschodni z prędkością 2m/s w porywie 6m/s, na dworze około godz. od 15 do 16 w Warszawie było 25stC (dane z www.meteo.waw.pl), a prędkość przepływu powietrza o temp. 26,2 stC przez kratki wywiewne w kuchni i w łazience o przekroju netto 100cm2 utrzymywała się powyżej 1 m/s do 1,96m/s, oczywiście były okresy, że spadało do 0,2m/s, ale były to chwile, oczywiście w każdym pokoju były uchylone skrzydła okienne o powierzchni po 1,3m2. Oprócz wywiewu powietrza przykanalikiem wentylacji kuchni i łazienki były chwile, że jak firanka w jednym pokoju była wdmuchiwana do pokoju do w drugim pokoju była wydmuchiwana za okno - przy utrzymującym się ciągu w kuchni i łazience, czyli oprócz wywiewu powietrza następowała wymiana powietrza przez okna. Wentylacja grawitacyjna wymaga znajomości u mieszkańców działania prasy, czyli przypomnienia sobie prawa Pascala i Archimedesa w gazach.
Tematy na forum