316
305
Strefa ekspertów HVACR

Komin

Przewód wentylacyjny kojarzy sie z transportem powietrza użytkowego, a Komin z transportem spalin. To sa dwie różne rzeczy. Długośc komina i jego średnice oblicza się weług INNYCH zasad niż przewód wentylacyjny do transportu powietrza użytkowego. W kominie oblicza sie potzrebną średnice i ciąg ,który jest potrzebny do USUNIĘCIA spalin. Prosze odnieść się do danych producenta urządzenia produkującego spaliny, który na pewno w instrukcji opisał zasadę doboru odpowiedniego komina.

Wally, co Cie natchnęło do rozważań n/t kominów?

Mam instrukcję producenta urządzenia produkującego spaliny, w której nie ma nic o kominach. Producent przewidział odprowadzenie spalin przewodem spalinowym i określił sposób jego doboru i materiał.

Wally - ?????? o co ci chodzi i z kim dyskutujesz?
Gwoli ścisłości : komin może być wentylacyjny (wentylacji grawitacyjnej), dymowy lub spalinowy.
Producenci kotłów na ogół podają wymagany ciąg kominowy i temperaturę spalin, ale są też tacy którzy podają jedynie opory przepływu spalin przez kocioł i ich temperaturę.
Cóż, wychodzą z założenia (całkiem słusznego), że laik komina nie będzie dobierał i na ogół poprzestają na tym.

Lub jakby napisał TB komina najlepiej , żeby nie było.

Jak coś spalasz to uwierz mi, że lepiej żeby był.

Jak coś spalasz to uwierz mi, że lepiej żeby był.
Tak, komin to wielce pożyteczna rzecz

Ale ja niczym nie palę. Ekonomia i ekologia mi nie pozwala.

Ale ja niczym nie palę. Ekonomia i ekologia mi nie pozwala.
Jasne, ogrzewasz prądem, a prąd bierzesz z elektrowni, która spala za Ciebie (i dużo bardziej smrodzi bo pali w większości węgiel, a nie gaz...)

Odezwał się ten co prądu w domu nie ma.

Panie Tomaszu jak Panu ekologia nie pozwala to proponuję do Szwecji wyjechać, tam mają prąd z elektrowni wodnych. Niestety u nas ponad 95% energii pochodzi ze spalania paliw. Dla elektrowni wodnych jakoś warunków nie mamy, słonecznych również (nie wspominajac już o energii pływów morskich), a wiatrowych to nam właśnie ekolodzy zabraniają stawiać. Jeszcze są atomowe, ale jeszcze nikt nie wpadł na logiczny pomysł co robić z odpadami. Na razie jedynie wojskowi zagospodarowali odpady budujac bomby atomowe, ale tego chyba nikt dla Polski nie chce.
Tak więc bez komina to byśmy wszyscy po ciemku siedzieli.

Każdy z nas zuzywa prąd. I nie chodzi mi o zwiększenie jego zużycia. Staram się zmniejszyć potrzeby do 35-40kWh/m2/rok.
Wszystkie grzejniki, które sprzedaje mierzą temp. w pokoju 15Xnasek. i na wysokiej częstotliwości odbierają "rozkazy" z elektrowni -1st - 2st niedługo przy takich grzejnikach taniej sie będzie płaciło za kWh bo rezygnuje się z II taryfy na rzecz kilsusekundowych wyłączeń, niesamowicie spłaszczających wykres odbioru energii.

A i tak nie uciekniemy do energi z EA

. - niestety nie uciekniemy. Będziemy musieli jednak zbudować sobie bunkry na odpady. Kto chciałby mieć coś takiego koło siebie?

To ogromna przesada. Piece na gaz i elektrownie węglowe trują znacznie ale to znacznie bardziej. Nie wspominając o paleniu w przydomowych kotłowniach plastikowych butelek i śmieci.

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.