316
305
Strefa ekspertów HVACR

wentylacja mechaniczna w bloku - problem

Witam,
od miesiąca mieszkam w zakupionym niedawno mieszkaniu po generalnym remoncie.
Niestety pobyt w mieszkaniu nie należy do najmilszych ponieważ jest problem z wentylacją.
Mieszkam na 3 piętrze czteropiętrowego bloku wybudowanego w latach ‘80ych.
Na bloku jest zamontowana wentylacja mechaniczna wywiewna. Niestety ciąg tej wentylacji jest na tyle ogromny, że po pierwsze mimo wyjęcia nawet kratek wentylacyjnych słychać szum ale gorszą rzeczą jest fakt, że jesteśmy przez tę wentylację wszyscy w mieszkaniu niedotlenieni. Wentylacja tworzy tak potężne podciśnienie, że w przypadku otwierania drzwi wyjściowych na klatkę trzeba je mocniej pchnąć a w przypadku otwierania okna nie zależenie od pomieszczenia tworzy się potężny przeciąg i tak samo trzeba mocniej pociągnąć za klamkę. No i to niedotlenienie – z mieszkania wysysa dosłownie wszystko.
Czynności jakie dotychczas zrobiłem to:
- próba redukcji ciągu poprzez montaż kratek wentylacyjnych z regulowanym prześwitem – brak efektu no i niebezpieczeństwo ponieważ posiadam w mieszkaniu instalację gazową (na szczęście tylko kuchenka gazowa)
- rozszczelnienie okien poprzez usunięcie części uszczelek w górnych partiach okien we wszystkich pomieszczeniach – nadal brak efektu – wyżej opisane anomalia nadal występują.
Po dokonaniu różnych kombinacji w/w rozwiązań w mieszkaniu nadal jest ogromnie nie tyle co duszno tylko nie ma czym oddychać.
Planuję uderzyć z odpowiednim pismem do spółdzielni mieszkaniowej – niestety nie wiem jakich argumentów użyć. Co gorsza okazało się, że mieszkańcy będący już w tej klatce od ponad nawet 20 lat powiedzieli, iż problem pojawił się, gdy zamontowano wentylację mechaniczną. Problem był już wówczas zgłaszany do spółdzielni – odbyło się mierzenie etc. ale niestety nie dokonano żadnych zmian a problem pozostał.
Proszę o pomoc, jakich argumentów użyć w piśmie do SM oraz co może być tego przyczyną. Bo jak dla laika czyli mnie – wentylacja jest po prostu za mocna co powoduje nadmierne usuwanie mas powietrza z lokalu. A mocniej mieszkania już rozszczelnić się po prostu nie da.
I jedynym rozwiązaniem to mieć ciągle otwarte okno przez które jest przeciąg i jednocześnie jest zimno.

Witam!
W nawiązaniu do Pana wpisu proponuję udać się do spółdzielni mieszkaniowej i pierwszym podstawowym argumentem Pana jest to że w mieszkaniu występuje podciśnienie. Podciśnienie tworzy się tylko w pomieszczeniach gdzie są wytwarzane związki brudne czyli na przykład prostym przykładem jest kuchnia gdzieś w lokalach. wentylacja mechaniczna typowa to jest wywiew tak jak u Pana ale też musi być zapewniony nawiew a strumień wentylacji wywiewnej do nawiewnej powinien być 1:1. choć w mieszkaniach lub domkach jednorodzinnych powinno być 20% więcej powietrza nawiewanego.
Więc to nie jest wentylacja mechaniczna - tylko wyciąg powietrza z mieszkań przy braku nawiewu.
Spółdzielnia mając takie informacje powinna wezwać wykonawcę i on o to powinien się martwić, a nie Pan.
Żeby zniwelować strumień powietrza wywiewanego należy na urządzeniu zmienić strumień lub zmniejszyć obroty wentylatora.
Pozdrawiam

W przpadku wentylacji mechanicznej wywiewnej musi być zapewniony nawiew. Rozszczelnienie raczej nic nie daje, lepszym rozwiązaniem jest montaż nawiewników w oknach.
Nie wiem na jakiej zasadzie odbywa się wywiew. Jeśli jest zamontowana tylko sama nasada na kominie, kanale? A nie ma żadnego kryzowania wówczas może zdarzyć się, że w mieszkaniach położnych wyżej wyciąga zdecydowanie więcej powietrza. O czym świadczy duży przeciąg. Jeśli jest inaczej nasada jest zdecydowanie za duża.
W każdym bądź razie przy montażu wentylatora wywiewnego, powinien zostać zapewniony nawiew świeżego powietrza.
Co do hałasu, kratki co prawda generują jakiś hałas ale bardziej martwiłbym się o wentylator. Jeśli nie posiada nasady tłumiącej to ma Pan odpowiedź na źródło hałasu.

Nalezy na spoldzielni wymoc zainstalowanie w oknach nawiewnikow, ktore powoduja doplyw swiezego powietrza do mieszkania. Nastepnie cala instalacje nalezy wyregulowac. ot i po klopocie

Ok

Jak będą wywietrzniki w oknach to znowu będzie zimno. Trzeba będzie bardziej grzać, a to kosztuje. Moja znajoma w zimę zatyka wywietrzniki watą, bo jest mroźno.

Dzień dobry, czy udało się rozwiązać problem? U mnie w mieszkaniu występuje to samo. Spółdzielnia stwierdziła, że to mój problem, już nie wiem co mam robić... W mieszkaniu nie da się wytrzymać przez hałas spowodowany przez powietrze napływające przez szczeliny w oknach i drzwiach, ponadto drzwi wejściowe stawiają duży opór przy zamykaniu.

Witam. Mam tak samo. W niedawno zakupionym mieszkaniu jest ciągły pisk od wlatującego szczelinami powietrza. Mam wrażenie, że co zatkam masą, to znajduje sobie nowe wejście. Przy otwieraniu okna trzeba uważać, żeby nie dostać nim w pysk, z takim impetem się otwiera. Mam wrażenie, że wysysa mi mózg. To jest jakaś rzeźnia. Czy jakoś Pan to ogarnął?

Witam,
Mam to samo w nowo kupionym mieszkaniu w wieżowcu. Podciśnienie, zle samopoczucie, przeciąg. Bardzo proszę o pomoc, informacje, czy udało się cos zdzialac w spółdzielni. Mam wizytę kominiarza dopiero za tydzień i podejrzewam, że nic ona nie da, bo pan chce mi "wyregulowac" anemostaty, a co tu regulowac, skoro wiadomo, że sasiedzi z pionu pozatykali swoje anemostaty (i są w tym bezkarni, bo na wizytę kominiarza odtykaja), a zmniejszanie otworu przez "regulację" powoduje potworne piski oraz zasysanie powietrza każda dziurą (np. kontakty w scianie). Tenże kominiarz powiedział mi, ze "nie da się" zmniejszyc sily pracy wentylatora dachowego. Ja nie widzę innej opcji! A jak sie nie da to potrzebny jest nowy wentylator, z regulowaną mocą wyciągania powietrza!! Przecież są takie w sprzedaży!

Mieszkam w TBS Tarnów. Mam 78 lat, umieram powoli z powodu podciśnienia , hałasu, wibracji z rekuperacji. Prezes, Pan Wojciech Daniel, ustawił tak sterowniki na swoim ekranie komp. że
wywiew jest większy jak nawiew, żeby jednostka na dachu nie zamarzła. Nie ma nagrzewnicy wstępnej. Hałas z wiatraka, drgania i wibracje. W rozmowie ze mną sugeruje, że słyszę głosy. Napisałam skargę do Powiat. Nadzoru Budowlanego w Tarnowie. Wymiana pism, potrwa miesiąc. Nie wiem czy dożyje. Tylko nadzór budowlany ma teraz do tego uprawnienia. Nikt inny, nie marnujcie czasu na rozmowy ze spółdzielnia. Pomiary, decyzja. Jeżeli nic nie znajdą/ bo nie będą chcieli/, odwołuje się do województwa i do ministerstwa. Straszne co ja tu przeżywam. Mieszkanie na parterze, centralnie nad głową na dachu 3ciego piętra ten rekuperator. Od 8 lat zgłaszałam problem.

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.