Wally i inni ignoranci pozbierajcie swoje zabawki .Albo piszcie pamiętniki może wydadzą je po śmierci.

Drogi Wally i Tadeuszu. Jako człowiek z zupełnie innej branży chciałbym przedstawic swój punkt widzenia . Moze takie spojrzenie z zewnątrz będzie dla Panów interesujace, Jestem autorem jednego z pytan 'ignoranckich' . Nie budowałem sobie sam, nie projektowałem niczego na czym się nie znam. Ma coś źle zrobione - zapłaciłem za budynek, kóry ktoś zaprojektował, ktoś opracował wentylacje, ktos to zatwierdzil,ktos to wykonal itp (to calkiem niemale osiedle i robila to spora pracownia). I co teraz? Płacić następnemu fachowcowi? Jaka gwarancja, ze jest lepszy od tych którzy juz za to wzieli pieniadze? Gdybym coś sobie wymyśłił, wział faceta spod budki z piwem aby mi zrobił wentylację to maiłbym pretensje do siebie! A tak - projekt robili ludzie z takich samych firm jak Twoja drogi Wally ... Zwróciłem się o pomoc na forum, bo chcę poznać opinie wielu ludzi. Nie wierze aby forum moglo 'wychowac' jakis szarostrefowych konkurentów porządnych firm zatrudniajacych wykształconych inżynierów. Nie wierzę aby ktos pytaniami doprowadził, że ktos za niego zrobi projekt. Moją branża jest elektronika i na moim forum roi się od czasami prostych pytan - ale nikt nie dochodzi czy pytajacy chce sobie naprawic np telewizor czy nie potrafi tego zrobić mimo ze prowadzi taka działanosc. Troche wiecej Drogi Wally życzliwości dla pytajacych tego życzę w nowym roku Jeśli nie chcecie laików na forum załóżcie hasła loginy albo niech ktoś to moderuje - tylko czy o to chodzi?

tak czy siak - i tak musisz zaprosic fachowca - może n-ty znajdzie pzryczyne - samochodu nie naprawiasz na odległość?, nieprawdasz?. Tak ,że nie znajdziesz pzryczyny na Forum - zaproś kogoś do siebie i główkuj....

Wally - oczywiscie nie naprawie nic na odleglośc. mało tego ja ni ebęde nic sam naprawiał - ja się znam na drukarkach, faksach,telefonach itp a nie na wentylacji. Oczywiście będa to robili fachowcy - problem w tym, ze jest to rękojmia/gwarancja wiec nie mam wielkiego wpływu na ich wybor. ale wiesz dzięki tym życzliwym, którzy coś odpowiedzieli mam choc troche większą szansę nie byc zrobionym w głąba przez durniów i ewentualnie walczyć o rzeczywistych specjalistów. Pewno jestem wyjątkiem na forum bo - jak rozumiem - walczysz z niedouczonymi (Twoim zdaniem) ludźmi z branży. Tak więc edukacja takiego laika jak ja (użytkownika końcowego) powinna Ci być na rękę bo jeszcze trochę i będę w stanie wygonić faceta, który jawnie opowiada bzdury i dac zarobić prawdziwemu fachowcowi. A to jest zdaje się Twoje głowne motto.