310
313
305
Strefa ekspertów HVACR

przemarzanie scian

Ponieważ istnieje ekonomiczna grubość izolacji. I napewno nie ma to nic wspólnego z normą wiem po sobie.

Przeczytałem te Wasze spory i mam pytanie. Zajmuję się chlodnictwem, gdzie zawsze jest problem z której strony ściany położyć izolację termiczną (weątrz - od strony zimnej, czy na zewnątrz - od strony ciepłej) jest to ten sam problem o którym piszecie, tylko, że w druga stronę. Zgodnie z wypowiedziami Pana T.B. komory chlodnicze i mroźnicze (do -25 C) należałoby izolować o zewnatrz??? !!!
Nigdy po 5 latach cała budowla urośnie.
Przytoczone obliczenia przemarzania ścian i przeplywu wilgoci można przeczytać w:
Chłodnictwo wybrane zagadnienia obliczeniowe"- K. Gutkowski

Szkoda, że Szanowny Pan tak pobieżnie czytał. Głownie chodzi mi o nie dopuszczanie ciepłego, wewnętrznego powietrza do punktu rosy. W komorze chłodniczej może Pan sobie wyobrazić wełnę czy styropian nie zabezpieczonu higroizolacją od zewnatrz. Czy ściana komory nie będzie mokra gdy od "ciepłej nie da Pan higroizolacji?

Ciekaw jestem chłodni Pana wckw z niezamkniętymi izolacjami i z kontaktem ciepłego powietrza z zimną ścianą (oddychająca wełna czy styropian). Były kiedyś takie zarażarki MORS wilgoć się dostawała z powietrza do wełny, ta traciła swoje włściwosci i szron był na obudowie.

Flex w którym MORSie była wełna chłopie jak nie wiesz to nie pisz podaj adres a zasypiemy cie starymi morsami które utylizyjemy to będziesz je rwał i szukał wełny

do Pana T.Brzęczykowskiego
Proszę aby pan czytał uważnie.
Pisałem tylko o izolacji ciepło- (albo jak kto woli zimno-)chronnej. Na temat izolacji parochronnej nie pisałem. Oczywiście, że w przypadku komory chłodniczej izolację zimno- (ciepło-)chronną układamy od wewnątrz, a na zewnątrz (najczęściej między izolacją a ścianą izolację parochronną. Chciałem tylko wskazać żródło do obliczeń jekie tu są przytaczane (punkt rosy ???)oraz porównać Wasze rozważania - problemy od której strony izolować. Po za tym odradzam wełnę mineralną na izolacje do komór.

Pan T.B. ma rację. Jeżeli ciepłe pomieszczenie będzie paroszczelne to izolacja (obojętnie czy wewnętrzna, czy zawnętrzna) ani mur się nie zawilgocą (w sytuacji gdy na zewnątrz jest zimniej). I jest to zgodne z doświadczeniem i teorią.
Przedstawiane wyżej obliczenia (nt. punktu rosy) są przydatne tylko wtedy, gdy jest możliwość migracji powietrza z pomieszczenia wgłąb ściany-> wtedy to powietrze się schładza i może się wytrącić woda.
Powietrze z zewnątrz migrując wgłąb ściany może jedynie się ocieplić, co powoduje spadek wilgotności względnej i woda się nie wytrąci.
Izolacja od wewnątrz moim zdaniem ma inne wady. Obniża akumulacyjnośc cieplną bydynku, co wymusza montaż rekuperatora i/lub klimatyzacji. Do tego mur okryty folią nie ma możliwości stabilizowania wilgotności w pomieszcdzeniu (gdy mur oddycha, to na przemian chłonie i oddaje wilgoć poprawiając tym samym mikroklimat w domu).

Akumulacja ma sens przy mało lub wcale niesterowalnym ogrzewaniu. Grzejniki od oferowane od 12 lat mierzą temp. powietrza 15 razy na sek.
Rekuperator stosuję zawsze niezależnie od izolacji, bo aby ściana stabilizowała wilgotnosć musi ją przynajmniej okresowo gromadzić.

od usuwania wilgoci jest wentylacja (choć może niekoniecznie CZR)a nie ściana. Co do stabilizacji wilgoci w okresie zimowym czy znane są panu, panie Bird jakieś badania, czy to tylko pana przekonanie ? Panie TB, należy uważnie czytać posty a nie na łapu capu powtarzać w kółko to samo. Akumulacja jest potrzebna w lecie bo akumuluje chłód a tego pana grzejniki z pomiarem 100 razy na sekundę nie zapewnią. I na dodatek myli pan kolejność. Pomieszczenia o małej akumulacyjności wymagają źródeł ciepła o małej bezwładności a nie "akumulacja ma sens przy mało sterowalnym ogrzewaniu". Czy układ grzewczy jest centralny z zaworami grzejnikowymi czy lokalne grzejniki elektryczne to jest zupełnie obojętne. Bezwładność cieplna pomieszczenia izolowanego wewnątrz jest na tyle duża, że zwykły zawór grzejnikowy z głowicą termostatyczną doskonale sobie poradzi.

Pan się nie ośmiesza, "akumulacja chłodu" nóż sie otwiera!
Nie ma pojęcia zimna w fizyce (choć jak się tu czyta posty to faktycznie człowiek ma wrażenie, ze zimno wchodzi.
A zawrory... jeszcze umieszczone na górze na wlocie doskonale mierzą temp. w pokoju. Założę się, że nie mieszkał Pan w domu izolowanym z centralnym ogrzewaniem, tego poprostu połączyć się nie da! Montowałem przez lata Vissmanny z Valmarku na Jutrzenki i mam porównanie. A na infolinii danfosowskich zaworów zapytałem się dlaczego w Polsce odwrotnie, bo na górze montyje się termozawory, padła odpowiedź, że tak sie utarło.

Co za brednie wypisujesz, weź się zastanów, niemalże każdy z nas jest użytkownikiem zaworów i każdy w czymś mieszka izolowanym i mniej izolowanym i kazdy może z łatwością sprawdzić i sprawdza co zimę jak dokładnie regulują temperaturę te zawory. Zmiana temperatury w pomieszczeniu o 1C jest wyraźnie odczuwalna a o 2C to kolosalna róznica. "tego poprostu połączyć się nie da!" Badania jakieś robiłeś czy mówisz to na czuja ?
Co do akumalacji chłodu nie podoba Ci się techniczne określenie zjawiska (zaproponuj poprawne) czy samo zjawisko ?
"A zawrory... jeszcze umieszczone na górze na wlocie doskonale mierzą temp. w pokoju. ... A na infolinii danfosowskich zaworów zapytałem się dlaczego w Polsce odwrotnie, bo na górze montyje się termozawory, padła odpowiedź, że tak sie utarło. " to nie ma nic do rzeczy, to są jakieś luźne niezwiązane z tematem uwagi.
"Montowałem przez lata Vissmanny z Valmarku na Jutrzenki i mam porównanie." Gratuluję dorobku naukowego tylko nie wiem co ma Vissman do zaworów ?

Ja nie montuję zaworów,(wstydziłbym się) to nie zabieram głosu, ale co do chłodu, to mogę zagwarantować, że 30-50 cm wełny w dachu, nad wełną 2-5 cm szczelina wentylacyjna i otwarta (wentylowana) kalenica stanowią b. dobrą barierę dla ciepła. Jezeli do tego dołożę 15 do 20 mb rury zakopanej na metrze gł. jako czerpnie do wentylacji(80-100m3/h) to temperatura i wilgotność sa komfortowe na poddaszu użytkowym.I zapewniam, że K=0,08 W/m2/K sprawdza się jednakowo przy nie "wypuszczaniu" ciepła zimą jak i przy nie "wpuszczaniu" go latem. www.isover.se/sw5722.asp www.isover.se/sw6424.asp.
Ps. A co do chłodu to Pan Celcjusz narozrabiał, namieszał głowie, jak używano by SI to nikt o chłodzie by nie wspominał. I w izolacjach by sie poprawiło.

Gruba izolacja być może zapobiega nagrzewaniu sie powietrza latem ale pod jednym warunkiem- nie będzie się otwierać okien.
Dla mnie jest to nie do przyjęcia.
Co do stabilizacji wilgotności- badań zadnych na ten temat nie znam. Być może rzeczywiście nie jest to istotne, nawet przy wentylacji grawitacyjnej.

Jedna rzecz apropos akumulacyjności- duża jest przydatna z oczywistych względów latem (jak ktoś lubi otwarte okno...), ale też i zimą- gdy ogrzewamy kominkiem.

Nie trzeba latem otwiereć okna żeby się przekonać że akumulacja cieplna jest korzystna. Właśnie gdy zamkniesz okna to efekt akumulacji lub jej braku będzie bardziej odczuwalny.

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.