obawiam się, że właśnie dlatego ten spór i niepotrzebne nerwy. Pan B. rozpatruje dom teoretyczny lub inaczej nowobudowany. Tu łatwo jest spełnić wymogi konstrukcji szkieletowej, dobrze izolowanej. Wtedy ok, wszystko się zgadza. Ale praktyka wygląda tak: Mury (za cienkie i niewystarczająco izolowane) już istnieją, bo klient kupił sobie stary lub nowy istniejący już budynek, bądź go przerabia. Podłogi w budynku są, np. deski na legarach lub parkiet w dobrym stanie. Nikt nie chce ich zrywać, klient nie ma pieniędzy na nowe. Wysokość pomieszczeń nie umożliwia obniżenia sufitu (przepisowe 2,60 jak za komuny). Ogrzewanie centralne jest i inwestor chce aby jeszcze pozostało z powodów jw czyli finansowych. Wentylacja jest tylko grawitacyjna, można wprawdzie wspomóc, ale to też kwestia pieniędzy. Pieniędzy wystarczyło na wymianę okien na nowe (oczywiście szczelny plastik) i zamontowanie nowszego kotła i termostatów. itd, itd. Obawiam się, że w takiej sytuacji jest bardzo wielu inwestorów w naszym kraju, żaden z nich nie chce słysazeć o tak gruntownych zmianach. Natomiast zjawisko akumulacji w murze z pewnością istnieje (patrz ogrzewanie podłogowe w postaci płyty betonowej)jakkolwiek nikt nie kwestionuje ubytku ciepła na zewnątrz budynku mimo efektu akumulacji. Odbiornik- czy akumulator to w tym ujęciu spór raczej semantyczny, niewiele wnoszący do problemu, którym jest od początku zła konstrukcja lub błędy budowlane nie dające się tanio poprawić. Można zburzyć ten dom i wybudować inny. Można zbudować zamek na księżycu. tylko jakim kosztem i po co? Dokładny rachunek ekonomiczny tak gruntownej przebudowy domu w porównaniu z ociepleniem konstrukcji na zewnątrz (zwykle stosunkowo łatwe) wydaje się przemawiać za drugim rozwiązaniem.
A teraz problem: Dom szeregowy, ściana od zewnątrz klinkier, pustak ceramiczny, tynk. Żadnej skutecznej izolacji (lata wcześniejsze) Od wewnątrz do dyspozycji ze względu na wstawione już plastikowe okna, gotowe piękne drewniane podłogi i w sumie niewielką powierzchnie pomieszczeń mało miejsca, nie można położyć kilku cm wełny lub styro. Ściany przemarzają i są zagrzybione. Nowa instalacja CO miedź i grzejniki konwekcyjne aluminiowo-miedziane. Elewacja klinkierowa zabytkowa, w żadnym wypadku nie może ulec zmianie - czyli styropian na zewnątrz odpada. Jakiś pomysł? (ale proszę realny, nie propozycja budowy nowego domu...)