pompa biepła tak ale tylko glikolowa zadna z bezposrednim wymiennikiem,nie jest wcale tak tanio. oczywiście musisz mieć piec lug grzałki jako wspomaganie.a pompa z fonko to atrapa
pompa biepła tak ale tylko glikolowa zadna z bezposrednim wymiennikiem,nie jest wcale tak tanio. oczywiście musisz mieć piec lug grzałki jako wspomaganie.a pompa z fonko to atrapa
Uwzgledniając wszystkie za i przeciw wydaje mi się że jednak budowa domu 40kWh/m2/rok wg. receptuty Pana TB nie jest ekonomicznie uzasadniona.
Dom musi być znacznie większy i wyższy niż przy tradycyjnym podejściu bo:
- musimy go zaizolować 30 cm weły dookoła (od wewnątrz)
- musimy zaizolować wewnętrzne ściany nośne i stropy betonowe 10 cm wełny
- musimy przewidzieć miejsce na kanały wentylacyjne
Cały system wentylacji mechanicznej też wymaga dodatkowych kosztów związanych z utrzymaniem/serwisowaniem - energia elektryczna, filtry, czyszczenie, sterowanie, .... Poza tym sprawa ewentualnych szumów z wentylacji mechanicznej i sterowania wilgotnością nie jest do końca jasna.
Znacznie pewniejszym rozwiązaniem wydaje się dobra pompa ciepła z wymiennikiem pionowym. Jeśli uda nam się wybudować dom tradycyjny dobrze izolowany na poziomie 100kWh/m2/rok to przecież za energię zapłacimy tyle co w przypadku domu TB. Koszt chyba porównywalny.
--Po co to "chyba" , "wydaje" mi się pisać. Należy sprawdzić.
--Centralne (pc), czy niecentralne nie ma nic do wentylacji, podobnie jak jakość izolacji. Reku musi być i przy pompie ciepła! W opisywanym domu 200m2 kompletny koszt ogrzewania podłogowego na każde pomieszczenie indywidualnie, faktycznie kosztował materiał, projekt , montaż 8800zł!
Czy może ktoś ma 10 pomieszczeń wodne z niezawodną pompą ciepła z dolnym źródłem , koszt faktyczny, projekt,
materiał , montaż.
--Czy zamiana izolacji w ścianie wpływa na grubość ściany?
Czy zamiana izolacji w ścianie wpływa na grubość ściany?
Wpływa na wielkośc (pole powierzchni) posadzki. Nie kompromituj sie już bardziej bo widze, że nawet z geometrii jesteś cienki.
Centralne (pc), czy niecentralne nie ma nic do wentylacji, podobnie jak jakość izolacji.
A jednak ma. Jeśli mamy źródło taniej i ekologicznej energii (pc) to możemy jej zużywać dużo a co za tym idzie nie musimy dawać grubej izolacji i wentylacji z dzyskiem ciepła.
Reku musi być i przy pompie ciepła!
Nie musi. On służy do odzysku energii a nie do wentylacji. Do wentylacji wystarczą 2 wiatraczki. Zresztą rekuperatory mają tzw. bypass który go właśnie omija. Można też zastosować jakieś nawiewniki, np Lunos.
Czy zamiana izolacji w ścianie wpływa na grubość ściany?
Zamiana z zewnątrz do wewnątrz nie ale my jesteśmy cały czas przy technologii murowanej. Czyli mówimy o obustronnym obłożeniu 10cm wartstwą wełny każdej ściany wewnętrznej murowanej i stropu betonowego. Czyli ewidentnie mamy dość duże straty przestrzeni. Poza tym jeśli mówimy o domu 100kWh/m2/rok to dla ścian zewnętrznych wystarczy 15 cm wełny a jeśli mówimy o 40kWh to musimy mieć 30cm.
A co do PC to razem z odwiertami i CO kosztuje ok. 70 tyś. Nie jest to więcej niż cała ta wełna i wentylacja.
-Wentylacja nie jest dla odzysku ciepła! Zdrowie, komfort, wypoczynek1 odzysk na końcu!
-nawiewniki ... po co robić gorzej i drożej???
-Pompa zamiast izolacji - po co robić drożej, gorzej i mniej trwale???
Ja pisałem o rekuperatorze a nie o wentylacji. Wentylacja może istnieć bez rekuperatora. Centrale wentylacyjne większość czasu działają z pominięciem rekuperatora - bypass.
Co do zdrowia to są różne opinie. Np. są takie że wentylacja mechaniczna wywołuje infekcje dróg oddechowych a nawet groźne choroby takie jak legionella. Właśnie teraz siedzę sobie w pracy z jakąś kratką wentylacujną nad głową. A ta już pęka od tego szumu. W poprzedniej było nieco lepiej ale tam było strasznie zimno (klimatyzacja). Nie byli w stanie tego wyregulować przez rok. W jeszcze innym miejscu ciągły szum. Chyba nie ma to nic wspólnego ze zdrowiem.
Mam pytanie do pana Brzęczkowskiego w związku z nadchodzącą zimą. Chodzi mi o "użytkowanie" domu wg pana wytycznych. Po ociepleniu ścian 50cm wełny z domu 100m2 zrobiło mi się 80m2. Żona jest wściekła, ale to nic. Chodzi mi o wychodzenie z domu przez drzwi (chyba, że to jest niedozwolone, i należy siedzieć w domu)? Otóż wychodzimy z domu gęsiego, aby nie otwierać drzwi na oścież i jesteśmy do siebie "przyklejeni". Czy powinniśmy wychodzić obok siebie, aby do minimum ograniczyć czas otwarcia drzwi? Kurtki zostawiamy na zewnątrz, aby nie wprowadzać zimna do domu, ale co robić z zakupami? Do tej pory pakujemy wszystko w folię aluminiową.
Niezłe to z tym wychodzeniem gęsiego..
Testuje pompy ciepła na różnych przypadkach( mogę podać dane rzeczywiste bo wszystko licznikuje i mierzy od strony instalacji dolnej , górnej i elektrycznej)
Teraz drąże politycznie w gminach i urzędach bo tylko oni mogą pozyskać spore dotacje na zakup prywatnych pomp inaczej są nieopłacalne.
W tym roku testujemy pompy powietrzne dla c.o. i c.w.u., a tak dla porównania by zobaczyć różnice.
Skoro są nieopłacalne to jaki sens je stosować? I to jeszcze za cudze pieniądze. I takie spostrzeżenie się nasuwa, jeśli coś jest nieopłacalne czyli wymaga większych nakładów finansowych niż daje zysku to i efekt ekologiczny jest ujemny. Wniosek: pompy ciepła nie są ekologiczne ponieważ więcej energii wkładamy niż zyskujemy.
Do ekologa:
To nie prawda, że pompy ciepła są nieopłacalne, ale też nie jest prawdą, że zawsze są opłacalne. Pod względem ekologii są w tyle za solarami. Ale to jest wina naszych elektrowni a nie samych urządzeń. 90% energii w Polsce pochodzi z węgla spalanego w "brudnej" technologii spalania.
Do GRS
Gminy mają pieniądze na dofinansowania instalacji pomp ciepła, narazie mają one jednak niższy proiorytet niż np. kanalizacja wsi. Na zachodzie instalacje pomp ciepła są dofinansowane dlatego cieszą się tak dużą popularnością.
Obecność T.B. na różnych forach rozrasta się do prawie abstrakcyjnych rozmiarów, dlatego tak często jest krytykowany. Przyznaję rację, że dobra izolacja i rekuperatory są zasadne. Osobiście nie chciałbym jednak mieszkać w domu, który sam reguluje mi ilość powietrza, którym mam oddychać. Nie możemy się zupełnie uzależnić od elektryczności. Zwróciłbym jednak uwagę na fakt, że Niemcy, których zapotrzebowanie na moc dla c.o. jest 2 razy niższe niż w Polsce, najczęściej wybierają pompy ciepła. Owszem są tam wspomniane dofinansowania, ale nie byłoby ich gdyby te instalacje nie były ekonomicznie i ekologicznie uzasadnione.
Zainteresowanych obliczeniem opłacalności inwestycji w pompy czy innej zachęcam do kontaktu: biuro@termon.pl
Niemcy nie wybierają... są faszerowani ideologią. Niemcy mają jeszcze silniejsze od nas lobby instalacyjne. Jadąc przez Niemcy często widzę solary na dachach, jadąc południowym wybrzeżem Hiszpanii od Barcelony do Malagi nie spotkałem oni jednego! Na pytanie "dlaczego" - nie opłaca się bo jest tylko 330 dni słonecznych w roku.
Oczywiście to zależy od okoliczności. W Hiszpanii oszczedza się i wodę, a przy małym zużyciu solar z cyrkulacją ciepła to nieporozumienie. Podobnie z pompą ciepła ... rewlacyjna ale do zabytków. Domy klasy "A" czy "B" do pompy ( jak i do każdego innego centralnego )się nie nadają.
Co tam w trawie piszczy po 2 latach?
Zawilgotniało coś komuś, może przybyło szczęśliwych posiadaczy P.C?
Chętnie przywrócę dawną temeraturę dyskusji bo zrobił się tutaj taki porządny kawałek ubitej ziemi...
Tematy na forum