Mieszkam w małej miejscowości, zdala od dużych ulic, 20 metrów od lasu, mam las na podwórku, w domku jednorodzinnym ze sprawną wentylacją. Wg. tej teorii nie mam prawa być alergikiem. A jednak... Czyli co mi zaszkodziło?
Mieszkam w małej miejscowości, zdala od dużych ulic, 20 metrów od lasu, mam las na podwórku, w domku jednorodzinnym ze sprawną wentylacją. Wg. tej teorii nie mam prawa być alergikiem. A jednak... Czyli co mi zaszkodziło?
Nie znam architekta który powiedziałby klientowi, ze zaprojektował złą wentylację. A z drugiej strony zdrowe, dobre wentylacje spotyka się niemiernie rzadko. Może króciutko opiszesz to co nazywasz dobrą wentylacją.
Czyli upiera się Pan, że nie może się mylić - a więc ja: albo zmyślam albo nie wiem gdzie mieszkam albo tylko wydaje mi się że tam mieszkam. Chyba że żyjemy w MATRIXIE... wtedy wszystko jest możliwe... There is no spoon...
Tak czy siak będzie mi Pan udowadniał że alergię mam od złej wentylacji.
Nie będę dyskutował z kimś kto ignoruje swojego rozmówcę i uważa się za wszystowiedzącego.
PS.Nie wiem czy ma Pan jakiś stopień naukowy, bo jeśli nie to temat już Pan ma "Zła wentylacja mieszkania jako jedyny powód powstawania alergii". Myślę że z tą teorią może Pan bezpośrednio uderzać na którąś z politechnik lub na Akademię Medyczną.
Życzę powodzenia a także tego aby Pan czasem skonfrontował swoje (nie zawsze nieomylne) zdanie z rzeczywistością i stanem nauki na dany temat.
Naprawdę szkoda mi Pana zamkniętego światopoglądu.
A tak poza tym to niedługo WIOSNA !!!!!!!!
Kwiatki te sprawy ... :)))
Ciepłe słoneczko ...
Pan się tek panicznie nie boi. Pan w paru słowach opisze swoją wentylację, przecież nie gryzę.
Po nerwowości alergika sądze,że nie opisze wentylacji. ale juz domysla się, że ma Pan rację i wzrośnie, juz wyczuwalna agresja. No ale jak facet wydał tyle kasy na profesorów, to nie uwierzy, że to kwestia wentylacji. S MARC świetnie napisał, że nam sie jakoś te kurze, roztocza i pyłki nagle zrobiły super złośliwe. A alergikowi powiem jeszcze jedno i to wiem (w tajemnicy)od wykładowcy stomatologii na AM na Miodowej, jak chcesz często być u dantysty uzywaj past polecanych przez stomatologów. Więc drogi alergiku na AM się nie powołuj bo Hipokrates już dawno nie działa w koncernach farmakologicznych. Chcesz przykładów z innych dzidzin jak się Ciebie rąbie? Nawet internet. Od góry zabrania się wprowadzic internet przez sieć 230 V w mieszkaniach, bo trzeba trzepac kasę, a przeciez technologie są niedrogie i regionalnie sprawdzone.
Były miasta gdzie taki internet testowano, ale to na drugi dzień po wprowadzeniu padłaby TPsa, kablówki, sieci komórkowe ile by straciły?
Co do pasty to też słyszałem, że "królowa past" nie jest powszechnie dostępna i nigdy reklamowana. Ale leżała w łazience u mojego przyjaciela stomatologa. Ale firmy farmaceutyczne przysięgały Hiperkasowi.
A alergik pewnie leczy alergików a nie sam choruje bo by się tak irracjonalnie nie zachowywał.
A ja się z alergikiem zgadzam. Dlaczego wmawiacie człowiekowi, że nie wie, co ma w domu. To jest rzeczywiście ignorancja i lekceważenie człowieka.
He he he "ja" wie co ma w powietrzu.
Cieszy mnie umiejscowienie tego wątku w temacie HUMOR
A ja sie cieszę, że oglądasz sobie zarodniki grzybów np. z okapu kuchennego przez lupę.
Nie mam okapu kuchennego. Chyba, że mi wmówicie... Zapytaj alergika - może on ma. Albo mu od razu wmówcie, że ma.
:(
Jak położę się na podłodze, to będziemy mogli rozmawiać na równym poziomie.
Rzeczywiście nie watro dyskutować
Moze lepiej przeczytać co się pisze, a dyskutowac faktycznie nie trzeba, tylko po co być na forum dyskusyjnym?
Przecież pomaganie nie jest obowiązkowe i po co tyle agresji?
Tematy na forum