273
278
226
280
Strefa ekspertów HVACR

Buduje Dom... jakies cuda czy co??

Kloss..domek bardzo fajny dzięki za materiały - przejrzałem je bardzo pobieżnie - wieczorem wgłębie się w temat.
Ale tak na gorąco. Wynik to 13,5 kW dla powierzchni 350m2
I jest o w tej chwili stardard dający 80-90 kWh/m2/rocznie.
Niestety w naszych warunkach klimatycznych przyjmować zyski z nasłonecznienia jest nieporozumieniem tym bardziej w wysokości 4,8kW. Zyski bytowe w wysokości 2,8 kW?:)
Można więc gdybać sobie, przyjmując podobne założenia, że dom ma <40kWh/m2, tyle że jestem przekonany że instalację c.o. zbudujesz dla 90 kWh/m2 - bo chyba nie chcesz obudzić się rano po mroźnej nocy w temperaturze zera stopni?:)
Ja powtarzam z premedytacją: domów <40kWh/m2 nie będzie dopóki budynki mają okna

Robercie,
Ok czekam na twoje uwagi.
Co do zyskow: naslonecznienie + zyski bytowe. Liczone wg Zal. G normy. Dlatego jest to w kolumnie obok zeby mozna bylo porownac i ewentualnie wyrzucic.
Instalacja i tak bedzie oparta o kociol olejowy i grzejniki. Na podlogowke sie nie zdecyduje bo wtedy musialbym zrezygnowac z desek podlogowych.
Ogrzewaniu nie-co mowimy NIE !!!!

To ogrzewanie elektryczne mogłoby nawet być ale ja mam kilka uwag i zastrzeżeń, które ten system dyskfalifikują.
Po pierwsze chcę lać wodę pod prysznicem bez ograniczeń i bez myślenia, że to kosztuje kilka kW prądu. To samo przy goleniu, myciu zębów, myciu naczyń. Do tego moja żona lubi często się kąpać w wannie. Jak dojdą dzieci to dopiero się zacznie "lanie wody" i można zapomnieć o jakimkolwiek rygorze. Osobiście nie mam zamiaru zmieniać swoich nawyków - dom ma być do mieszkania a nie martwienia się. Ten system może i się nadaje ale dla domu gdzie mieszkają emeryci a nie rodziny rozwojowe.
Po drugie - nie przemawia do mnie idea wykorzystania zysków ciepła do ogrzewania domu. A jak wyjadę na tydzień w góry to co wtedy? Czajnika, żelazka i tv nikt nie włączy pod moją nieobecność.
Po trzecie - wszysy widzą co się za oknem dzieje. Może się zdarzyć, że przez kilka dni prądu nie będzie - przy normlanej podłogówce jakoś przeżyję, przy grzejniczkach elektrycznych nie.
Po czwarte - nikt mi nie wmówi, że szafki i obrazy dobrze wiszą na 30cm wełny. Trzeba używać jakiś specjalnych uchwytów czy kotew i to jest kolejna komplikacja i wqrwiający mały problem.
Generalnie za dużo zmartwień i za dużo niepotrzebnego myślenia pociąga za sobą taki system ogrzewania. Mam wystarczająco dużo na głowie. Wydaje mi się, że każdy kto buduje dom woli raczej uniknąć podobnych dylematów i nie chcę sobie zaprzątać głowy takimi pierdołami. Może i są ludzie, którzy się na to godzą - ich sprawa. Ja mówię stanowcze NIE!

Pan Wojtek to chyba literat, sądząc po wiedzy. Będę lał wodę naokrągło, bo lubię , izolować nie będę bo to wstyd płacić małe rachunki. Nie-co to wróg bo zawsze chcę grzać cały dom. Podłogówka wodna bez prądu na 10 cm styropianie lepiej grzeje niż elektryczne kable w tej samej wylewce na 30 cm styropianu.. Wesołe!
A Panie Kloss co z tym mostkiem i OZC co kufel opisał.
Świetny przykład ! Z wyliczę wynika, że przy 24 silki i 5 cm wełny straty przez fundament do ziemi będą większe niż zużycie energii na dom ocieplony 30 cm wełny. Co zmniejszyło straty przez fundament!!!

kloss czy ja tez moge prosic o te wyliczenia ??
email: wintermut@poczta.onet.pl
mysle ze pomysl z ta izolacja jest bardzo dobry przeciez paliwa drozeją i drozeć bedą napewno nie beda taniec
tak wiec izolacja sie napewno zwruci !!!!
a czy dom bedzie zuzywal 19kwh/m2 czy 40 kwh/m2 oznacza ze rachunki za ogrzewanie i tak bedą mniejsze niz przy standardowym ociepleniu !!!!

Kloss...masz troszkę dziwną metodykę obliczeń choć prowadzi ona do celu :) Zrobiłeś jednak mały błąd o czym niżej.
Ale od początku:
Qstrat to jak wiemy dt x U x F
Ty zliczasz w arkuszu iloczyn U x F dla wszystkich przegród po czym w komórce C16 mnożysz przez sumę wszystkich UxF przez 100 zamiast przez 38 (to jest bowiem dt) --> i to jest błąd.
Gdy skorygujesz to wówczas wynik wynosi
Q przeg = 4411 W
Q went = 1520 W
Suma Q = 5930 W
Teraz sezonowe zapotrzebowanie:
Również masz dziwną metodę ale ja zaproponuję tę normową:
E = (5,93 kW / 38)*4000*24 = 14985 kWh/sezon
Wkaźnikowo na metr kwadrat przy założeniu 300m2 (z postu powyżej)
Wkaźnikowo Ejedn. = 14985/300= 49,95 kWh/m2/sezon
Uwagi:
-nie analizowałem konstrukcji przegród ani wsp. U
-straty ciepła nie uwzlędniają zysków ciepła od nasłonecznienia ani bytowych - wybacz ale ja tego nie uwzględniam bo by mnie mój klient "pojechał" po pierwszej zimie.
-straty na wentylację przy założeniu reku -> 80% (choć wydaję mi się że nie są to najlepsze rozwiązania bo prowadzą do zaszronienia wymiennika a tym samym musi chodzić grzałka elektryczna na czerpni powietrza)
- uważaj z jednostkami ..gdy liczysz straty to są one w Watach ..gdy energię to w kWh (błąd z pierwszego postu)
Pozdrawiam

choć jeśli będziesz przekonany do tych zysków to wynika z tego że nie potrzebujesz wogóle ogrzewania :)

sztuka dla sztuki. co o mostku 10% i co z zawigoceniem? straty przez mostek przekraczają cało sciowe . boska fizyka.

Robercie,
Dzieki za poswiecony czas i za znalezienie bledow. Wiedzialem ze cos musi byc nie tak skoro w ozc wyszlo w okolicach 40.Ale i tak nie jest zle. W przyblizeniu 1,5 tony oleju na sezon za CO to jak dla mnie przyzwoity wynik (i akceptowalny finansowo).
Te obliczenia mialy tylko orientacyjnie okreslic z jakimi problemami bede musial sie zmierzyc. Wiem juz ze kotlownia (olejowa) bedzie troszke bardziej rozbudowana. Mysle o zbiorniku na CO podgrzewanym z kotla - pozwoli to uniknac czestych startow palnika co bylo by nieekonomiczne. Rowniez grzejniki nie beda najwieksze co pozwoli na ciekawsza aranzacje wnetrz.
Mysle tez o klimatyzacji w ramach rekuperatora. Jezeli GWC nie pociagnie z temperatura to sprobuje wymiennik z ciepla woda podpiac pod agregat wody lodowej. Widzialem juz takie rozwiazania w normalnych centralach.
Zyskow masz racje lepiej nie uwzgledniac...lepiej przeplacic 1000 PLN (grzejniki) a byc po bezpiecznej stronie niz potem kombinowac pod gorke.
Pozdrawiam

Kloss ... straty ciepła powinnieneś uwzględnić +10% choć tak jak wspomniałem nie analizowałem jak liczyłeś ściany i ich U. Po za tym napewno nie uwzględniałeś dodsatków ze względu na orientacje przegród w stosunku do kierunków świata więc 10%-15% uważam za minimum.
O chłodzeniu z wykorzystaniem rekuperatora lepiej zapomnij.
Ta ilość powietrza nie zapewni Ci w najmniejszym stopniu odczucia komfortu choćbyś nawiewał temperaturę 10 stopni.
To tego potrzebowałbyś przynajmniej 3 - 5 wymian.
O zyskach możesz śmiało i ze spokojem zapomnieć :)
Pozdrawiam

Oświeć mnie, dlaczego uważasz, że 3 krotna wymiana powietrza z GWC jest nierealna? Załóżmy, że mamy 4 pokoje 12 m2 i salon 35m2. Ich kubatura to 216m3. Razy 3 wymiany to 650 m3. Z rurowego GWC o przekroju 250 taka wydajność uzyskamy nie przekraczając szybkości przepływu 4m/s. Żwirowy też poradzi sobie z taką wydajnością. Nie liczę pozostałych pomieszczeń, gdyż tam dajemy wywiew, więc dociera tam powietrze już "zużyte" z pokoi.

Na klika tysięcy rekuperatorów jakie założyliśmy nie spotkałem nikogo kto by dawał tak silnie wentylację. Zimą zbyt sucho, i głośno, latem głośno i wcale nie chłdniej, rozbudowane wymienniki stawiają duze opory, więc i wentylator sie grzeje. W domu 150 m2 izolowanym 30 cm wełny, by obniżyć temperature o 5 st . musieliśmu podłączyć do żwirówki 1200m3/h

1. Przecież nie ma konieczności stosowania rekuperatora przy GWC.
2. Mówię o wymianie latem. Zimą należy zmniejszyć przepływ dostosowując do któregoś ze sprzecznych przepisów (wg uznania):
a) ilości osób albo
b) conajmniej 0.5 wymiany /godz.
c) wg norm na wymianę w poszczególnych pomieszczeniach
3. Na innym forum widziałem Pana wypowiedź, że 20 m rury na głębokości 1 m wystarczy do wychłodzenia dobrze izolowanego domu. A tutaj okazuje się, że trzeba conajmniej żwirówki 1200m3/h?
4. Jeśli zaprojektujemy sobie układ kanałów pod wymianę całościową 100m3/h to przy 600 m3 faktycznie będzie głośno. Zauważmy, że przy ogrzewaniu nadmuchowym mamy kilka tys. m3/h i jest cicho.

Przepraszam ale, "3. Na innym forum widziałem Pana wypowiedź, że 20 m rury na głębokości 1 m wystarczy do wychłodzenia dobrze izolowanego domu." to nie moje zdanie.
ja bym napisał: że 20 m rury na głębokości 1 m wystarczy, bo więcej powietrze wentylacyjne nie jest w stanie wykorzystać. Rosną tylko niepotrzebnie opory.
Latem nie ma rekuperatora (no chyba że działa klima) zakłada się kasete letnią lub baypass.
W jakim domku ogrzewanie nadmuchowe ma kilka tys.m3/h i przt jakich kanałach jest cicho? Jaka jest różnica w oporach w ogrzewaniu nadmuchowym a żwirowym GWC? Przy kilku tysiącach m3/h. Może klimatyzator będzie tańszy?

klima nie jest potrzebna przy skutecznej izolacji i wentylacji z 20 mb rurą gwc na 1m głębokości.
200 x 40 x 0.4 zł ... łatwo policzyć, że na pompie się zarabia, ale jak się jej nie zamontuje tylko kasę wpłaci na konto.
http://www.budujemydom.pl/forum/index.php?showtopic=2162&st=0
W ogrzewaniu nadmuchowym na pewno "w obiegu" jest dużo więcej powietrza niż 600m3 i nie powoduje to hałasu. Taka była moja intencja w odpowiedzi na twierdzenie, że 600m3 musi być hałaśliwe (a czy to jest 1500 czy 2500 m3 to jest nieistotne i nie znaczy, że tyle trzeba przepychać przy wentylacji). Jest absurdem proponować żwirowy GWC o wydajności kilku tysięcy m3 dla domu jednorodzinnego. Przyznam, że dotychczas drażniły mnie często niewybredne ataki na Pana wypowiedzi. Ale mnie również zaczyna drażnić sposób prowadzenia przez Pana dyskusji polegający na przekrecaniu sensu czyichś wypowiedzi i unikaniu niewygodnych tematów.
A swoją drogą, czy przy wentylacji 15m3/h na osobę czy nie byłoby uczciwe proponować klientom lokatę bankową niż inwestycje w rekuperator, który nie ma szans się zwrócić przy takiej wymianie powietrza?

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.