310
305
Strefa ekspertów HVACR

Montaż "splita" - przepłukanie, czy pompa?

Witam państwa!
Dlaczego używa się dwóch metod odpowietrzania instalacji chłodniczej w klimatyzatorach "dzielonych"?
Czy używanie pompy próżniowej jest konieczne w przypadku, gdy długość przewodów "freonowych" jest standardowa (tzn. użyte są przewody dołączane do zestawu), a urzadzenie jest napełnione czynnikiem chłodniczym? Czy nie wystarczy w takiej sytuacji metoda jaką obserwowoałem u niektórych montujących, a nawet opisywana w instrukcjach, polegająca na "przepłukaniu" układu czynnikiem wypuszczonym z jednostki zewn.?
Jakie inne korzyści daje użycie pompy próżniowej, w porównaniu z metodą "przegonienia" powietrza czynnikiem chł.?
Dzięki za komentarze!

Przede wszystkim czystsze powietrze dla przyszłych pokoleń !!!

Przede wszystkim czystsze powietrze dla przyszłych pokoleń !!!
To miało zastosowanie przy R22, ale np. R407c jest nazywany "ekologicznym czynnikiem". Poza tym ilość czynnika, jaka się w ten sposób wydobędzie na zewnątrz jest raczej minimalna.
Miałem na myśli raczej "za i przeciw" w rozumieniu technicznym.

ale np. R407c jest nazywany ekologicznym czynnikiem.
oświata i służba zdrowia w naszym kraju też jest nazywana darmową.
Przemnóż tą małą ilość czynnika jaką każdy taki "fachowiec" wypuści w powietrze przez ilość klimatyzatorów montowanych lub naprawianych rocznie na całym świecie, a zbierze całkiem spora ilość. 1kg tego ekologicznego czynnika (ilość jaka znajduje się w przciętnym 2kW klimatyzatorze) wypuszczonego w powietrze powoduje skutki podobne do 1609kg CO2. Druga ważna rzecz, jeśli chodzi o R407a, to czynnik ten jest mieszaniną zeotropową o stosunkowo dużym poślizgu temperaturowym i upuszczając go w postaci pary zmieniamy proporcje reszty mieszaniny i jej właściwości. Kolejną rzeczą która przemawia za używaniem pompy próżniowej jest fakt, że wytworzenie niskiego ciśnienia pozwala o wiele lepiej osuszyć z wilgoci ścianki przewodów niż "przegonienie" powietrza czynnikiem chłodniczym, co przy dłuższych instalacjach jest faktem bardzo istotnym.
Na koniec mam prośbę; podaj proszę, który producent zaleca opisaną przez Ciebie metodę.
Pozdrowienia


Na koniec mam prośbę; podaj proszę, który producent zaleca opisaną przez Ciebie metodę.
Pozdrowienia
Dzięki za bardzo istotny post!
Metodę o której pisałem wyczytałem w instrukcji obsługi i montażu klimatyzatora Galanz serii KFR.
Tą samą metodę opisywał mi w tamtym roku przedstawiciel firmy Dospel.
Pozdrawiam!

Również w instrukcji AXXO (Acar) sprzedawanych m.in. w Castoramie

Zupełnie przy okazji, w Castoramie splity 2kW są po 986zł!
Cóż to się dzieje... klimatyzacja tanieje.
Ale wracając do tematu wątku.
Niezaprzeczalnie taka metoda instalowania splitów przy krótkiej instalacji jest praktykowana. Co więcej, jak dowiedliśmy, mówią o niej również producenci.
Czy więc zjawisko poślizgu (ok.4,5stC dla R407c o ile dobrze pamiętam) ma istotne znaczenie dla "standardowych" instalacji małych klimatyzatorów (których jedynie ten problem dotyczy).
I drugie zagadnienie:
Jak natomiast będzie wpływała na pracę sprężarki i na cykl zmiany stanu skupienia, różnica w ciśnieniu czynnika roboczego?
Przy opróżnianiu pompą bowiem, ciśnienie w instalacji już napełnionej będzie niższe, niż przy spornej metodzie, gdyż czynnik "wypełni" podciśnienie, które przy przepłukiwaniu nie wystąpi.
Oczywistym jest, że przy dłuższej instalacji metoda ta nie wchodzi w grę, i to nie tylko ze względu na wilgoć znajdującą się w powietrzu.
Pozdrawiam!

Szkoda, że dyskuzja zamilkła...
Ale oto dotarła do mnie relacja użytkownika klimatyzatora, który został zamontowany przez specjalistę od chłodnictwa, a przynajmniej człowieka tym się zajmującego.
Oto w jednym zdaniu przebieg montażu zrelacjonowany przez właściciela urządzenia - zlecającego montaż:
----początek-cytatu---------------
"[monter] Nie używał żadnej pompy próżniowej ani nie przedmuchiwał przewodów. Jedynie po osadzeniu i wspólnym połączeniu jednostki zew i wew., wypuścił [do instalacji] gaz znajdujący się w urządzeniu zewnętrznym. To wszystko. Klimatyzator działa bez zarzutu.
----koniec-cytatu-----------------
Moje wątpliwości:
O ile przy "przedmuchaniu" ciśnienie robocze w instalacji będzie wyższe, niż przy opróżnianiu pompą, to przy zastosowaniu tej metody owo ciśnienie będzie jeszcze wyższe, a w instalacji zostanie większa ilość powietrza.
Ponawiam więc pytanie o wpływ ciśnienia czynnika na działanie urządzenia (i efektywność).
I dokładam pytanie o wpływ powietrza na powyższe procesy.
Dziękuję za uwagę :-)

No coz. Kazda robote mozna wykonac dobrze, albo ja spieprzyc. Wlasnie ogladam takich fachowcow w Usterce na TVN-ie.
Powietrze w instalacji freonowej oprocz tego, ze zawiera wilgoc jest tez gazem nieskraplajacym sie (w zakresie temp. i cisninia pracy klimatyzatora) dlatego bedzie zalegac w najwyzszych partiach ukladu. Jest to przewaznie skraplacz. Zalegajac w skraplaczu zmniejsza powierzchnie wymany ciepla, podnosi cisnienie skraplania, spada sprawnosc energetyczna.
Urzadzenie dziala, ale jak dlugo? Klient jest tylko zawiedziony, bo urzadzenie ktore mialo utrzymac 18 stopni ledwie osiaga 24, a licznik energii nabija i nabija...

Tych "fachowców", którzy nie maja pompy próżniowej trzeba gonić na cztery wiatry i nie daj się przekonać że obie metody są dobre. Po pierwsze względy ekologiczne a po drugie tylko pompa próżniowa daje możliwość całkowitego usunięcia pary wodnej z instalacji.
Pozdrawiam
Piotr
klimos@klimos.pl

W instalacji chłodniczej poza czynnikiem chłodniczym znajduje sie równiez olej , który w połączeniu z wodą zachodzi w reakcję powodując określone niekorzystne skutki dla całego układu .wnioski nasuwają się same .tylko pompa i to dwustopniowa.
Metode przepłukiwania polecają handlowcy którzy chcą sprzedać jak najwiecej i nie dbają o to by urzadzenie długo pracowało , dla nich ważny jest zysk a nie ochrona środowiska i dobro klijenta.Klijent pozornie płaci tanio ale w bilansie końcowym kosztuje go drogo i dalej jest biedny

Witam.
Dopiero teraz zauważyłem ten wątek i włosy dęba staja jak się to czyta. Za podobne działania jak "przedmuchiwanie" powinno się zamykać. Swoją drogą znam osobiście firmę z Krakowa której serwisanci czyścili skraplacz (zewnętrzna pow. wymiany), czynnikiem prosto z butli. Zgroza
Pozdrawiam
webi

Przeczytałem ten wątek i właśnie się zastanawiam, czy nie zastosować tej metody. Klimę mam kupiona i planuje ją zamontowac samodzielne. Rury izolowane były w zestawie - jest to klima EKA. NIestety montaż jest drogi, dlatego planuję zainstalowac klimę samodzielnie. CZy może ktoś opisać dokładniej procedurę?

W świetle tego, co napisali poprzednicy, montaż bez odpompowania powietrza może być szkodliwy...
Jak to niektórzy robią? Na dwa sposoby.
Albo po prostu łączą rurki i otwierają zawory (wtedy powietrze pozostające w rurociągu miesza się z gazem),
albo otwierają przyłącze serwisowe i przeciwny zawór - gaz płynąc przez cały obwód "przepędza" częściowo z niego powietrze.
Oba sposoby mają wady, o których przeczytałeś powyżej.
Bilans korzyści i ryzyka strat należy do Twojej oceny.

Lukas - super, ze sie pojawiles. Czytalem Twoje posty na grupie pl.rec.dom lub budowanie, gdzie pisaleś ze sam założysz klimę. Ciekaw jestem czy juz się uporałes.
Dzis duzo sie naczytałem tutejszego forum, przejrzałem tez 3 instrukcje od klimy i piszą w nich o tym sposobie. I tak to chyba zrobie. Z tego co zrozumiałem to trzeba polaczyc wszystko szczelnie, odkrecic zawór, przez 10s wtłoczyc gaz do jednostki wewnetrznej i rurek. Sprawdzic wtedy czy jest szczelne. Nastepnie ponownie odkrecic zawor i powietrze wypuscic po drugiej stronie(cieczy)?
I to chyba brzmi logicznie.
Goście chcą za montaż 500PLN. I tak większość prac bedzie zwiazana z montażem typu wiercenie otworów itp. Wolę to zrobić sam by zachować estetykę taką jak chcę

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.