316
305
Strefa ekspertów HVACR

Klimatyzator i szalona Spółdzielnia Mieszkaniowa

Szanowny przedmówco,
problemem nie jest hałas przejściowy, przemijający, naturalny, różnorodny... Problemem nie jest przejeżdzający samochód, bo przejedzie i już go nie ma, śmieciarka zrobi swoje i znika, pijaczek kończy piwo i przyśnie na ławce... Problemem jest nieustające, miarowe i monotonne buczenie 24 godziny na dobę.

Ale niestety niektórym debilom nie wytłumaczysz, że taki monotonny stały hałas jest szkodliwy dla zdrowia ludzkiego a dokładniej dla układu nerwowego. Ale cóż oni wyznają zasadę, iż to mnie ma być dobrze a innych mam w tym miejscu gdzie plecy tracą szlachetną nazwę.

Brawo

Lecz się u psychiatry gamoniu , z klimatyzatorem

klimatyzacja w bloku -to istny obłęd i szkodliwośc zdrowotna całodobowa.Jakim trzeba być hipokrytą ,aby szkodzić sasiadom-to skandal!!!Radze wybudowac własny dom i w nim nawet ryby łowić!!!!!

Niestety są tacy ludzie... jednak jak się okazuje to nie zawsze jest wina samego klimatyzatora a sąsiadów, którzy są zawistni i zazdrości.. tym bardziej w przypadku gdy jeszcze mają znajomych w spółdzielni. polecam skontaktować się z jaworska-kancelaria Łatwo, szybko bez problemu.

zaraz zara to jak to jest PANI SPI Z KORKAMI W USZACH A SASIAD NIE??/ KLIME MA ZARAZ ZA SCIANA. MYSLE ZE TO ZAWISC I TYLE

A najprościej byłoby w drodze przetargu wyłonić stosownego "wujaszka", żeby w zgodzie ze SM założył zewnętrzne rolety na oknach od strony zachodniej i/lub południowej budynku (zależnie od usytuowania). I po co to s..nie Jarre'm?

Olewasz sprawę i czekasz na pozew sądowy bo "żądanie demontażu" to Spółdzielnia czy Wspólnota mogą sobie wysyłać. Jak dojdzie do sprawy sądowej, zgłaszasz się do ITB ( Instytut Techniki Budowlanej ) z prośbą o wydanie ekspertyzy.
Jeżeli ITB wyda jakieś wnioski pokontrolne to musisz je wdrożyć.
Następnie udajesz się do sądu i przedkładasz dokument że wszystko jest O.K

Ja z sąsiadem handryczyłem się latami o skropliny z mojej klimy, które rzekomo "zalewały" mu balkon. Założyłem trzy kamery i nagrało się że jego żona z czajnika lała wodę na balkon a później biegła na skargę do Spółdzielni.
Sąsiad też wyłączał mi prąd, szczególnie nocą lub nad ranem, co pięknie nagrało się na kamerze zamontowanej w wizjerze.
Pożyczyłem agregat prądotwórczy który dzień w dzień terkotał na balkonie a koszty najmu i paliwa cedowałem na sąsiada.
Doszło do procesu w którym żądałem pokrycia kosztów ekspertyzy ITB, wypożyczenia agregatu i kosztów paliwa do niego.

Sąsiadowi Sąd zasądził 4800zł zwrotu kosztów + koszty postępowania.

Jeżeli sąsiadka wywiesza swoje pożółkłe gacie i ja to wdycham to nie pytała się mnie o zgodę.

polska norma hałasu -40 dbA w dzień i 30 dbA w nocy jest niestety za wysoka. to znaczy że przy 30 dbA nie każdy zaśnie...
poza tym norma " na zewnątrz" 55 dbA w dzień i 45 dbA w nocy to też za dużo biorąc pod uwagę że latem każdy otwiera okno

[quote]Olewasz sprawę i czekasz na pozew sądowy bo "żądanie demontażu" to Spółdzielnia czy Wspólnota mogą sobie wysyłać. Jak dojdzie do sprawy sądowej, zgłaszasz się do ITB ( Instytut Techniki Budowlanej ) z prośbą o wydanie ekspertyzy.
Jeżeli ITB wyda jakieś wnioski pokontrolne to musisz je wdrożyć.
Następnie udajesz się do sądu i przedkładasz dokument że wszystko jest O.K

Ja z sąsiadem handryczyłem się latami o skropliny z mojej klimy, które rzekomo "zalewały" mu balkon. Założyłem trzy kamery i nagrało się że jego żona z czajnika lała wodę na balkon a później biegła na skargę do Spółdzielni.
Sąsiad też wyłączał mi prąd, szczególnie nocą lub nad ranem, co pięknie nagrało się na kamerze zamontowanej w wizjerze.
Pożyczyłem agregat prądotwórczy który dzień w dzień terkotał na balkonie a koszty najmu i paliwa cedowałem na sąsiada.
Doszło do procesu w którym żądałem pokrycia kosztów ekspertyzy ITB, wypożyczenia agregatu i kosztów paliwa do niego.

Sąsiadowi Sąd zasądził 4800zł zwrotu kosztów + koszty postępowania.[/quote]

No u mnie jest podobnie :) Komuś przeszkadza kapanie na trawnik. Dostałem nawet "wezwanie" do zdemontowania urządzenia w ciągu 5 dni :) Jaja normalnie... Czekam na dalszy rozwój twórczości Administracji i "nekanej" przez kapanie Pani.

W bloku, w którym mieszkami jeden sąsiad założył klimatyzator parę lat temu i nikt na to nie zwrócił uwagi. Potem drugi założył, potem trzeci... Teraz na elewacji naliczyłem 68 jednostek i cały czas przybywa, a mniejsze są sukcesywnie wymieniane na większe. W lecie, gdy są upały z tych jednostek wali taki gorąc, że można smażyć jajecznicę, a w nocy mnie można spać od hałasu. Co robić - założyć jeszcze większy klimatyzator u siebie?

W sumie to jakiś ekspert napisał artykuł na tym portalu i dróg wyjścia jest chyba niewiele https://wentylacja.com.pl/news/klimatyzator-na-balkonie-halas-nie-do-zniesienia-67566.html

Niezły burak z Pana. Sąsiad z rodziną spać nie może, a Pan chwali się że do przekroczenia dopuszczalnego hałasu brakuje 2 decybeli, czy niewiele. Limity ktoś tam sobie ustalił, co nie znaczy że pod progiem żyje się komuś komfortowo. Ale Pan ma innych w nosie.

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.