Szanowny przedmówco,
problemem nie jest hałas przejściowy, przemijający, naturalny, różnorodny... Problemem nie jest przejeżdzający samochód, bo przejedzie i już go nie ma, śmieciarka zrobi swoje i znika, pijaczek kończy piwo i przyśnie na ławce... Problemem jest nieustające, miarowe i monotonne buczenie 24 godziny na dobę.