316
305
Strefa ekspertów HVACR

Klimatyzator i szalona Spółdzielnia Mieszkaniowa

Pamiętaj że jak pozwolą Tobie założyć klimę 1kw to następny zamontuje sobie 2,5kw, a jeszcze jeden 2x 2,5kw. Najlepiej uszanuj zdanie innych lokatorów nawet jeśli są upierdliwi. Niestety jak się mieszka w budynku wielorodzinnym trzeba przestrzegać pewnych zasad (pisanych lub niepisanych).

mój sąsiad zamontował splita starego typu, jak to dudni, jakbym był w pralce, po całym domu to się niesie to dudnienie, chyba łożysko ma skopane, co robić? walnąć młotkiem czy mu go zdjąć?

Moja sąsiadka (przez ścianę i balkon) również zamontowała klimatyzator na balkonie, ok. 1m od moich drzwi balkonowych. Teraz jest tak, że sąsiadka odpoczywa w chłodzi po ciężkim dniu a ja nie mogę drzwi balkonowych otworzyć.

Nie jest to do konca prawda. Regulamin porządku domowego które posiada jak mysle każda Spółdzielnia oprócz Statutu, zawiera punkty prawwa i obowiązki lokatorów. W naszym regulaminie nie mozemy głosno rozmawiac , właczać pralki czy innych urządzeń elektrycznych w godzinach nocnych . Mamy tez punkt o "uciązliwości współżycia"- Jezeli ktos jest uciązliwy dla sąsiadów (może byc to tylko zmowa sąsiadów) SM ma prawo wypowiedzieć warunki przystąpienia do SM , nałozyc kary itp az do odebrania i zlicytowania mieszkania włacznie.I nie wazne czy sie ma prawo odrebnej własności czy jedynie mieszkanie typu lokatorskiego, wszyscy musza się stosowac do prawa o Spółdzielniach Mieszkaniowych. Najgorsze jest to ze każda Spółdzielnia układa sobie regulamin i statut . A spółdzielnia to ludzie tam mieszkający od cichych profesorów do głośnych imbecyli w zalezności na kogo popadnie takie tez sa te prawa. Dlaczego prawo o własności lokali Spóldzielców obowiązuje dopiero po przekroczeniu większości udziałów w częsciach wspólnych a nie jak mieszkanców administacji komunalnej czy publicznej po przekroczeniu liczby siedem lokalów odrębnej własności w bloku liczącym więcej niz 7 lokali (art 20. o własności lokali tekst jednolity.) Dlaczego lokatorzy Spółdzielni nie maja takich samych praw jak mieszkana komunalne?- bo zalezy to od ludzi którzy układaja warunki współzycia zwane regulaminem i prawa rządzące SM zwane Statutem. Nawet poskarżyc się nie ma komu, zostaja jedynie sądy .

Mam sąsiada , który ma zainstalowany klimatyzator. W nocy - gehenna. Niski, jednostajny,męczący hałas (buczenie, huczenie?) dochodzący z każdego miejsca mojego mieszkania. Nie wiem ile to decybeli?. Być może poniżej 30. Śpię z korkami w uszach. Wstaję z bólem głowy. Nie wiem jak rozwiązać tę sprawę?

Z tymi korkami w uszach to przesadza. Raczej zazdrość ludzka i głupota<

Jaka zazdrość? Czego zazdrość? Ja chcę w domu mieć spokój. W bloku wielorodzinnym trzeba się liczyć z innymi lokatorami. Nieprzestrzeganie regulaminu porządku domowego wiąże się

z konsekwencjami m.in.z art.144 kodeksu cywilnego, art.13ust.1 pkt 1 ustawy O ochronie praw lokatorów, a także art.51 paragraf 1 Kodeksu wykroczeń.

Dziennik Ustaw z 5 lipca 2007 Nr 120 poz. 826

Reguluje dopuszczalne poziomy hałasu. Skoro 37 dBA jest na urządzeniu (jeśli markowe to tak jest, jak słąbe - to tylko na nalepce). Pozostaje zmierzyć (raczej zlecić) i uzyskać ekspertyzę i wtedy spółdzielnia może się zająć innymi sprawami.

Miałem podobny problem: Klimatyzator split 3.3KW. Głośność jednostki zewnętrznej 42dB ( mierzone przy samym urządzeniu ) u sąsiada było już tylko 38dB ( zatem w normie ) Sąsiad wnioskował do Spółdzielni o nakazanie mi zdemontowania urządzenia uzasadniając to tym że latem kiedy jest gorąco "wszyscy" śpią przy otwartych oknach i balkonach i hałas słychać. Spółdzielnia powołała się na jakiś stary przepis o zakłócaniu ciszy nocnej i nakazała zdemontować. Udałem się więc do ITB ( Instytut Techniki Budowlanej ) z zleceniem wydania wiążącej opinii... Zmierzyli jeszcze raz głośność i też było w normie. Załączyłem więc opinię ITB wraz z informacją że dalszy spór w tej kwestii będę rozwiązywał wyłącznie na drodze sądowej. Do dziś nie mam pozwu. :)))
Sąsiad trochę cwaniakował ( jakie to Polskie ) bo w nocy się zakradał i wyłączał korki na klatce, ale go przydybałem na gorącym uczynku za którymś tam razem i wymiękł...

ja bym ci założył koło okna trąbkę ze stałym dźwiękiem na poziomie min od dopuszczalnego i wytocz mi proces:)

Ja mam podobną sprawe. Z tym ze to ja tu sie uskarzam na hałas.
Sprawa o tyle inna ze na budynku obok (urzad miasta - ciezko bedzie) jest klimatyzer gigant ktory chodzi 24h/d i jak kiedys byla w nocy piekna cisza to teraz BUUUCZY. Co panstwo proponuja?

1. zlecic badanie halasu ktore moze wykazac ze klimatyzer jest srednio glosny.
2. isc do urzedu i zapytac sie kto sie tam w nocy chlodzi? (moze serwerownia/ a moze ciec)
3. telefon do przyjaciela?

To fakt że bardziej ludzi ściska z zazdrości niz obecne klimatyzatory powodują hałas. Co zabawniejsze sprawa jest taka zamontowałem klimatyzator 2,8kW maleństwo ale ale myślę że wystarczy ( jestem instalatorem klimy ) i od tego czasu pojawiły się problemy mimo iż używam go tylko na wentylacji ( dla nie wtajemniczonych sprężarka jak i cała jednostka zewnętrzna wtedy nie pracuje ) . Dowiedziałem się że sąsiad któremu to nie pasuje że jest taki fakt iż posiadam coś takiego, poszedł do spółdzieli że nie może spać przez mój klimatyzator. Paradoksem jest że w godzinach nocnych mam ją wyłączoną... problem nie jest rozwiązany gdyż nie mam zamiaru gadać z nim i wyjaśniać emerytowi sytuacji.

Wiem co to znaczy meczacy halas klimy bo mam ja u sasiada ktora chodzi 24 godz na dobe bo nia grzeje w zimie masakra ja sama mam klime ale nie wlaczam ja noca i nie zakłócam spokoju innym ludziom i to zadna zazdrosc bo nie ma czego zazdroscic

No proszę, jakie to "męskie" wymyślanie ludziom na forach epitetami. To dowód na to, że problemem jest nie tylko zazdrość, ale przede wszystkim złośliwość i zawiść. Gdy cały cywilizowany świat poprawia standard życia i mieszkania, my mieszkańcy Unii Europejskiej zastanawiamy się, czy wolno nam założyć klimatyzację w mieszkaniu lub odpieramy ataki sąsiadów, gdy już ją zamontowaliśmy. Teraz, gdy z roku na rok mamy coraz wyższe temperatury od maja do października, a umieralność z powodu upałów jest wyższa, niż z powodu mrozów. Na różnych forach czytam: zgoda spółdzielni, administracji, sąsiadów, sanepid, hałas, decybele. Niestety przed upałem nie ma gdzie uciec, bo w mieszkaniu też powietrze "stoi" od 9.00 do 21.00. Ważny jest wygląd, estetyka, sąsiad, głośność, przepisy, a dla zarządców dodatkowa opłata za posiadanie Klimy, czyli dodatkowy zysk. A gdzie w tym wszystkim jest człowiek i jego komfort życia, jego zdrowie? Tym złośliwym nie przeszkadza w nocy grupa pijaków hałasujących pod oknami, warkot samochodów, szum tramwaju od 4.00 rano, hałas śmieciarek (dziwne, ale w nocy też jeżdżą), ryk motocykli, które słychać z 200 m przy zamkniętych oknach, a przeszkadza im Klima u sąsiada. Ale ten motocyklista nie myśli o zdrowiu czy życiu własnym i innych, a sąsiad owszem. Może nie zawsze chodzi o luksus? Może ktoś wyda ostatnie pieniądze na klimatyzację ze względu na dzieci, na osoby starsze, chore w rodzinie. Astma, nadciśnienie, zawały, udary, zatory żylno-płucne – to tylko kilka przykładów, a średnia wieku dla tych schorzeń to 40-50 lat, szczególnie podczas fali upałów. Co jest więc ważniejsze: estetyka budynku, czy zdrowie człowieka.?
Tak więc szanowny przedmówco, który pewnie nie jesteś „skurwysynem”, pomyśl, przecież to kurwa nie boli, no chyba, że szum klimy u sąsiada nie pozwala ci myśleć – jeśli tak, to poczekaj na kolejnego ścigacza – może dawca rozjaśni twój umysł, jeśli upał pozwoli ci przeżyć kolejny dzień.

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.