Klimatyzatory i Bank

Dzien Dobry
Spoldzielnia Mieszkaniowa wydzierzawila caly parter w bloku 3 klatkowym dla Banku, ktory "wywalil" okolo 40 cm ponizej okien I pietra 5 klimatyzatorow!
Osoby mieszkajace w tymze bloku nie byly pytane o jakiekolwiek zdanie.... O
soby mieszkajace na tym pietrze najczesciej maja pod sama sciana miejce do spanie...
Sa to osoby starsze, ktore nie pracuje i wiekszosc czasu spedzaja w domu...
Dziekuje z gory za rady osob ktore mialy podobny problem Sanepid, pomiary halasu, ect)
Czy znane sa inne rozwiazania do zaporopowania dla "bogatego Banku"? Oni beda mieli przyjemne warunki do pracy, a mieszkanicy bloku (czesto wlasciciele mieszkan!) nie beda mogli otworzyc okien w dzien (wydzielane cieplo okolo 45°C) i w nocy (halas)!
Monika
--- Jestem pierwszy raz na tym forum, zaciekawil mnie watek "Temat: Klimatyzator i szalona Spółdzielnia Mieszkaniowa" gdzie zamiescilam czesc tej samej widomosci--

myślę że bank nie pracuje w nocy więc i klimatyzacja nie będzie działała a te 45 stopni to dmucha od sie

dużo zależy też od tego jakie to są klimatyzatory... jak jakieś tanie badziewie z marketu to kicha.... a jak coś markowego, to nie będzie tak źle.

Niestety, ale nie wiem jakie to sa klimatyzatory.
Specjalista od klimatyzacji mi powiedzial ze istnieja aktualnie takie klimatyzatory ktore moga pracowac cala dobowe przez caly rok.
Co nalezy zdrobic aby Bank je zdjal i zamiescil np na dachu ? Jak jest procedura prawna ? Prawdopodobnie Bank ma pozwolenie Zarzadu spoldzielni. Podkreslam, ze mieszkanicy i wlasciciele mieszkan tegoz bloku nie zostali poinformowanie i zapytanie o pozwolenie.
Dziekuje za porady.
Monika

Skarga do spółdzielni i żądanie pomiarów hałasu w nocy (pod warunkiem że pracują w nocy urzadzenia). Myślę że będzie ciężko utrzymać się w wartościach normowych skoro sa 40 cm pod oknami. Oczywiście zadzaiłać powinno jeśli nie macie jakiejś ruchliwej ulicy w podliżu

Do wypowiedzi Panów powyżej, bez urazy ale stwierdzenia że jeżeli klimatyzatory są dobrej firmy to nie będzie tak źle albo że klimatyzator nie działa w nocy i dmucha od siebie to nie jest żadne pocieszenie, ciekawe czy tak samo byście pisali w podobnej sytuacji, jeżeli jest tak jak napisała Monika to zachowanie banku jest czystym chamstwem.
Jeżeli chodzi o sedno sprawy to techniczne możliwości są aby umieścić jednostki zewnętrzne na dachu, być może będą musieli zainwestować w lepsze urządzenia ale jest to możliwe, jak ich zmusić? moja propozycja:
1. pogadać spokojnie z dyrektorem banku ( ale chyba o tym nie trzeba pisać)jeżeli to nie pomorze to:
2. sprobować nagłośnić sprawę w lokalnych mediach ( np. w jakiejś rubryczce "załatw sprawę itd") wydaje mi się że sama wizyta lub tel. jakiegoś dziennikarza załatwiła by szybko sprawę, bank nie będzie zadowolony taką reklamą
3. Posłuchać rady przedmówcy YARO
4. Zgłosić problem do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, niech sprawdzi czy były wykonane wszystkie obowiązki formalne np zgłoszenie robót budowlanych, czy była wymagana i została uzyskana zgoda na zmianę sposobu użytkowania pomieszczeń gdzie znajduje się obecnie bank itd.
Wg mnie postaraj się najpierw spokojnie porozmawiać z dyrektorem i spróbować załatwić sprawę polubownie jeżeli to nie pomoże to pkt 2,3,4
powodzenia

Większość klimatyzatorów na rynku spełnia normy głośności. Faktyczne jeśli okna są blisko skraplacza to hałas będzie słyszalny jako szum. W przypadku banku klimatyzacja pracuje również w nocy ze względu na serwerownie. Bank na pewno nie wieszał klimatyzatorów na własną rękę tylko za zgodą administratora budynku ( w tym przypadku spółdzielni mieszkaniowej), która musiała wskazać lokalizację jednostek zew. Biorąc pod uwagę że obydwie strony czerpią korzyści finansowe z tej sytuacji walka może być uciążliwa. Proponuje o napisanie pisma do banku i spółdzielni o zamontowanie ekranów dźwiękochłonnych wokół klimatyzatorów. Rozwiązanie powszechnie stosowane i tanie więc powinni się zgodzić. pozwala też odsunąć strumień ciepłego powietrza od okna na ok 50-80 cm.