No tak , bez Gnoma byłoby mniej ciekawie. Przynajmniej dyscyplinuje nas co do słowa
( i myśli).
Wracając do tematu;
1/ Optymalna granica efektywnej pracy filtra jest granica od 0% RH do max 80% RH
(RH - Realtive Humidity). Co to oznacza? . Chodzi o to ,że w środowisku mniej wilgotnym , wszelkiego rodzaju obce zanieczyszczenia ( nie molekularne) łatwiej sie elektryzują.
Oczywiście im suchsze powietrze - tym lepiej. Można nawet założyc ,że im gorętsze tym lepiej także.Ale różnice nie są aż takie duże nawet przy gradientach temperatury 50 degC
Tutaj nadmienimy , że w Polsce nie robiono takich badań , ale licząc tylko teretycznie natężenie pole elektrostatycznego powietrza suchego i mokrego (z zawartością pary wodnej - powietrze nasycone) - są zauważalne różnice na niekorzyść powietrza
wilgotnego (mniejsze natężenia pola). Można pobawić się programem obliczającym natężenia pola elektrostatycznego, który ja sciągnałem za darmo ze strony www.ansfot.com . (Teraz Jak znam życie, dałem trochę pracy dla Gnoma - bo będzie musiał to sprawdzić. )
Co to właściwie oznacza? A no to , że zamisat np 7kV na okładkach kondensatora - będziemy mieli 6,7 kV. To to samo jak filtr jest zabrudzony , napięcia też spadają.
WNIOSEK jest taki ;
a/używamy filtra elektrostatycznego do normalnego powietrza w granicach 25-65 % RH i wszystko jest OK
b/nie używamy filtra elektrostatycznego do oczyszczania oparów z kuchni , smażalni , etc
c/ stosujemy filtr elektrost. do wyłapywania wszelkiego rodzaju pyłków zewnętrznych jak i wewnętrznych, które sa generowane wdomu
d/ efektywnie zabijamy zapachy dymu papierosowego i wszelkich innych cząstek unoszących sie w zawiesinie powietrza
2/ Co do montażu
Fitry takie, z reguły są ostatnim etapem oczyszczania powietrza. Pyłki większe jak 150 mikronów , generalnie filtr przepuszcza , ze względu na masę cząsteczki, której pole elktrostatyczne nie jest w stanie zmienić trajektorii ruchu. Oczywiście, zgodnie z teorią filtracji (jednej z jej części; dotyczącej uderzeń i wytrąceń) - pewna częśc takich dużych cząsteczk walnie w kondensator i ulegnie zatrzymaniu, ale nie o to chodzi;
A / najpierw filtrujemy powietrze do klasy EU5/6 , potem możemy filtrować metodą elektrostatycznią. Prosze sobie wyobrazić filtr HEPA , jakbyśmy go zainstalowali na wstępie - nie dożyłby 1 godziny.Z filtrem elektrostatycznym takby ni ebyło ,ale duże cząstki by przepuszczał a małe by łapał. Jego żywotność (okres efektywnej filtracji ) zmniejszyłby się znacznie
B/ Powietrze w pomieszczeniu po wstępnej filtracji nadaje sie do filtracji elektrostatycznej
C/ Jak ktoś chce nawiać powietrze super czyste - to może taki filtr zainstalować - ale w pubie raczej sugerowałbym aby chodził na recyrkulacji - szybciutko załatwi sprawę. Dla tego gościa co zaczął ten temat widze takie rozwiązanie; Założyć na scianie filtr , podłączyć liniowy wentylator , zainstalować kratki i niech hajcuje 24 h/dobe - zrobi swoje.
Najlepszy byłby sufitowy - ale z opisu wynika, że jego PUB to jest gdzieś w piwnicy (2,2m)
3/ Temat Jonizacji. Poczytaj artykuł o Jonizacji na stronie www.koss.pl /artykuły i analizy to dowiesz sie troche więcej. Krótko można powiedziec , że filtry elekktrostatyczne Jonizują w bardzo małym zakresie (głównie ujemnie), dlatego ,że ;
A/ napięcie 7kV jest za małe , aby uzyskać prawdiłową koronę joniacyjną
B/ cała energia jonizacyjna ( natężenie wymiany jonów) jaka powstaje w polu elektrostatycznym , przekazywana jest cząstkom (zanieczyszczeniom).
C/ natężenie jonizacji maleje zgodnie z prawami pola elektrycznego od odległości od źródła
Aby utrzymać pewien stopień jonizacji (ujemnej) służą do tego jonizatory. Nadmieniłeś Amerykę - tam ich handlowa nazwa jest “uzdatniacze powietrza" i nie klasyfikują się do urządzeń wentylacyjnych
Naturalnie można powiedziec ,że jony ujemne sa bardziej porzebne dla komfortu człowieka tylko dlatego ,ż e w środowisku mieszkalnym czy biurowym - ich ubytek jest dramatyczny. np. W lesie mamy ich ok 2500/cm2 - a w pokoju biurowym zatłoczonym - tylko 200-250/cm3. Czyli 10 razy mniej. Teraz wiemy dlaczego nie chce nam sie siedzieć w biurze.
4/ wyładowania
Oczywiście to jest reakcja - jak naładowana cząsteczka brudu ładunkiem o przeciwnym znaku walnie w płycine kondensatora , to mamy taki trzask. Ale prosze pamiętac , że te natężenia sa w skali mikro. Wyglądaja groźnie , ale człowiek może dotknąć ręką taki kondensator i nic nie powinno sie stać , oprócz lekkiego wyładowania. Oczywiście pisane są znaki na obudowach- wysokie napięcie, etc - po to aby odepchnąc tych ciekawskich , co lubia pogrzebać palcem oraz wymogi znaku bezpieczeństaw “B" - wymagaja takich oznaczeń.
5/ użytkowanie filtra elektrostatycznego
jedynym mankamentem filtra - jeśli jest zainstalowany w tym samym pomieszczeniu - są jego czasami trzaski , które będą się zmniejszać w miare czystości filtrowanego pomieszczenia. Nie zakłóca komputerów , nie powoduję żadnych spięć , nie elektryzuje po dotknięciu bo jest dobrze uziemniony.
Dlatego sugeruję ;
dla PUBU - nie ma znaczenia lokalizacja bo jest głośno. Do domku - zainstalować obok centrali rekuperacyjnej i zapomniec o sprawie.
Mam nadzieje Szoł-menie , że wyczerpałem twoje pytania. Jak ktoś ma ich więcej zapraszam na Forum KOSS-a , bo tutaj nie mam czasu śledzic wszystkich “nowinek" pod wieloma hasłami. Chętnie odpowiem na każde pytania dotyczące Filtrów i Jonizacji. Tematem filtrów elektrostatycznych zajmuje się na poważnie od 4 - lat i sam zaprojektowałm juz 3 typy takich filtrów. Ostatni 2-stopniowy to już pierwsza liga. Nie mamy sie czego wstydzić!. Na zachodzie lepszych nie mają ( jeśłi chodzi o skuteczność).
Wally