Panie Franek.
Widzę, że w dalszym ciągu prowadzisz obrażający, uszczypliwy monolog, przypomuinający "BEŁKOT" nazwyając mnie "we wstępie" populistą. Myślę, że nie rozumiesz tego co mówisz. Radzę ci, byś zapoznał się z terminem POPULISTA!!!.
1. W moich informacjach zawartych na forum, nie napisałem, żebyś zajmował się projektwaniem instalacji klimatyzacyjncyh w autobusach, bo od tego są inni specjaliści inż. mechanicy (samochodowi), elektrycy i automatycy. Wątpię, że na studiach uczono cię projektowania tego rodzaju instalacji.
Dlatego nie interpretuj fałszywie moich wypowiedzi, których nie było.
2. Widzę, że nie potrafisz odróżnić kierunku inżynieria środowiska od ochrony środowiska. Są to zupełnie inne studia i tylko w początkowej fazie tj. 1 - 2 roku, program studiów jest zbliżony.
Min. 2 razy na formum, wskazywałem ci uczelnie, które prowadzą na kierunku inż. środowiska specjalności tj.
- ciepłownictwo, ogrzewnictwo, wentylacja,
- urządzenia cieplne i zdrowotne,
- klimatyzacja, ogrzewnictwo i instalacje sanitrane,
- ogrzewnictwo, wentylacja i ochrona atmosfery,
Jak dobrze poszukasz, to znajdziesz przedmioty związne nie tylko z klimatyzacją a rónież typowym chłodnictwem.
Są rónież realizowane na tych kierunkach studia podyplomowe np. klimatyzacja i chłodnictwo na Politechnice Warszawskiej.
3. Mieszanie w przedmiotową dyskusję lekarzy, fizjoterapeutów a nawet kościoła i seminarium, to już totalna przesada. A może ty faktycznie byłeś w seminarium, a może na Akademi Teologicznej.????. Lubisz filozofować!!!. Nie poruszaj więcej tych spraw, o krórych nie masz pojęcia. Od lekarzy i fizjoterapeutów - WARA...
4. Jeżeli chodzi o specjalistyczne opracowania, to projekty technologiczne w różnych branżach przemysłu były i są opracowywane przez tech. i inżynierów specjalistów w porozumieniu z architektami, czy budowlańcami, nie koniecznie posiadających uprawnienia budowlane. Widziałem pięknie opracowany projekt techn. kuchni zakładowej przez techn. żywności, wspólnie z inż. sanitranym.
Podział zysków to kwestia porozumienia się branżystów.
Natomiast nie zgadzam się z twoim stwierdzeniem, że cała kasa idzie dla inż. instalacji sanitranych. To tylko twój jednostronny punkt widzenia sprawy.
5. Jeżeli chodzi o brak możliwości wykoanywania przez ciebie tzw. wolnego zawodu projektanta, to faktycznie powinni to zmienić w ustawodastwie polskim. Ale tak naprawdę w niczym ci to nie powino przeszkadzać. Myslę, że bez problemu możesz dogadać się z biurem projektowym i pracować dla nich. Dawniej np. w biurach projektów budownictwa komunalnego też pracowali inż. mechanicy i energetycy cieplni. Doskolane radzili sobie z projektami kotłowni WR -5, WR - 25, gdzie była niezbędna wiedza budowlańców, mechaników, sanitranych, energetyków.
Dziś urządzenia stanowią gotowe monobloki, przychodzące od producenta.
Kwestia podpisu projektu - z tym nie ma większego problemu. Znam projektantów, którzy podpisują projekty inst. wentylacyjnych, klimatyzacyjnych wartych ok. 40000 - 100000 zł za 500 - 2000 zł. Co to jest w skali kosztów opracowania projektu?.
6. Nazywasz instalacje klimatyzacji m.in. w Szpitalach cyt."tylko błachostki i śmiaszne wyliczenia oporów filtrów". Świadczy to o twojej niewidzy z tego zakresu ale nie jako przedstawiciela inżynierów mechaników, lecz jako pojedycznej jednostki społecznej.
Pomieszczenia szpitalne, w szczególności bloki operacyjne, charakteryzują się wysokim stopniem aseptyki. Niebędna jest tu nie tylko wiedza obliczeniowa z mechaniki gazów (straty miejscowe i liniowe), lecz wiedza z zakresu biologii, biologii sanitarnej, chemii sanitarnej, tokosykologii - której jak widać nie posiadasz.
7. Kwestia kwalifikacji - w tym przypadku rónież wprowadzasz "bełkot". Krytykujesz asystentów projektantów, osoby po ukończnych studiach z inżynierii środowiska, którzy z natury nie mają doświadczenia na budowie. Twierdzisz, że inż. sanitranym potrzeba kilkudziesięciu lat na zobycie tej wiedzy z chłodnictwa, co ty otrzmałeś na studiach.
To też kolejny przykład twojej wybujałej wyobraźni.
Naprawdę nie znam takich studiów, które umożliwiają uzyskanie wiedzy w "jednym palcu".
W zawodzie projektanta liczy się nie tylko wpojona na studiach teoria, ale i praktyka.
W dziedzinie instalacyjnej (ciepłownictwie, wentylacji, klimatyzacji, chłodnictwie i itp.) jest tyle nowości w katalogu urządzeń, że nie sposób wszystkiego zapamiętać.
8. Nie rozumiem tego cyt." Ilość światła,rozmieszczenie punktów świetlnych ktoś projektuje ,ale instalację elektryczną ELEKTRYK,nirch więc chłodniczą projektuje CHŁODNIK".
To kto ma projektować ilość światła, rozmieszczenie punktów świetlnych, jak nie ELEKTRYK.?. Z tego co wiem, to technika świetlna jest wykładana na wydz. elektrycznych!!!.
Także, nie neguj wiedzy inż. elektryków...
9. Myślę,że w energetyce cieplnej spokojnie znajdujemy zatrudnienie. Gorzej z wytwarzaniem, przesyłaniem, dystrybucją energii elektrycznej. Tam faktycznie znajdują zatrudnienie inż. elektroenergetycy, czy po przetwarzaniu i użytkowaniu energii - oczywiście po wydziałach elektrycznych i energetycznych.
Na przyszłość nie uogólniaj pojęcia ENERGETYKA.
10. Jeżeli chodzi o automatykę sterowania pracą instalacji klimatyzacyjnych, czy ziębniczych, to zostaw ten temat inż. elektrykom (automatykom). Myślę, że bez ich pomocy nawet ty nie poradzisz sobie z zaprojektowaniem sterowania do w/w instalacji.
11. Jeszcze raz powtarzam - w swoich wypowiedziach nie neguję wiedzy inż. mechaników uzyskanej w ramach specjalizacji" klimatyzacja i chłodnictwo".
Jenak uważam, że w/w specjalność prowadzona na kierunkach mechanicznych przygotowuje jak najbardzej do projektowania omawianych instalacji w danej gałęzi przemysłu. Jeżeli chodzi o budownictwo, nie jestem do końca przekonany.
Mówinie przez Franka, że po ukończeniu studiów z klimatyzacji i chłodnictwa jest się specjalistą, uważam za wysoce przesadne. Przytaczane przez niego wypowiedzi są jednostronnie interpertowane i kłamliwe. Urażają praktycznie całe środowisko inżynierskie.
Więcej nie zamierzam komentować tych śmiesznych wywodów...
Nie ma sensu.
Ogólnie pozdrawiam wszystkich techników i inżynierów z branży mechanicznej i energetycznej, bowiem sam posiadam średnie wykształcenie mechaniczne w zakresie mechaniki i budowy maszyn. Dletego też te tematy nie są mi obce.
Myślę, że być może zniosą uprawnienia budowlane. Historia oceni, cyło to słuszne posunięcie ????.