witam.
mam stary kociol koksowy podlaczony do instalacji grawitacyjnej otwartej. chce do tego podlaczyc kociol gazowy nie rezygnujac z koksowego (w celu "przepalenia" jesienia, wiosna, a i moze wchodzi w gre palenie w weekendy i dni wolne, czyli raczej sporadycznie).
jako ze lubie miec ciepla wode bez ograniczen to chcialbym kociol wiszacy gazowy + zasobnik cieplej wody z wezownica.
tylko jak to wszystko podlaczyc do kupy zeby mialo rece i nogi?
do glowy przyszlo mi cos takiego:
http://www.uniwag-spolmot.com.pl/images/co.jpg
z tym ze kominek to bylby moj kociol koksowy, a w miejsce kaloryferow podlaczylbym wezownice zasobnika.
w ten sposob zarowno kotlem koksowym jak i gazowym podgrzewalbym wode c.w.u. w zasobniku. tylko jak pozniej wyjsc na c.o.? moze zasobnik z 2 wezownicami? wtedy druga wezownica podgrzewalaby obieg c.o.
przekombinowalem? czy moze wogule bez sensu? bo wtedy ten maly obieg miedzy wymiennikiem a wezownica rowniez musialbym zabezpieczyc naczyniem przeponowym... nie wiem czy nie za duzo kombinacji
czekam na opinie i pomysly :) moze da sie jakos prosciej?
pozdrawiam. Kamil