Aniu dziecinko spalin nie czuć i w tym problem. Spaliny z gazu, to CO2 i para wodna( azot się nie pali). Jak dziecino udowodnisz w Polsce, że kwasica mózgu może spowodować, że nie odczujesz nawet tego zagrożenia. Przy nadmiarze CO2 zadziała endorfina i umierając będziesz szczęśliwa! Bąź szcżęśliwa, ze to tylko smrody spalenizny , a nie spaliny! Aniu w mieszkaniu czuć swąd z gotowania, lub pieczenia swojego lub sąsiada, a to żądna różnica. Kiedyś górnicy używali kanarki, teraz polecił bym Ci białą myszkę. Ale dziś przy tylu zielonych, to by było znęcanie się nad zwierzętami! A ponad to mysz będąc na wolności by uciekła już przy wartości ciut większej niż NDS DIN 1956, według Chińczyków >0.2 % CO2. Ale w niewoli mysz dostanie jak nic astmę! I możesz się nią i ty zarazi. Choć Polak ma lepsze zdrowie niż te myszy, to z uwagi na kkp i prezesów spółdzielni tylko niektóre z nas osobniki nawet kolejne reformy służby zdrowia czasami przeżywają! Następnym razem potraktuj tego inspektora tym aerozolem! Ale mocno, jak przeżyje, znaczy, że jest dobry, to i ty przeżyjesz, bo nie jest to Np. muchozol! A tak bym nie ryzykował pryskania, znając naszych producentów.