Witam.
Na wstepie chcialem zaznaczyc, ze niebardzo znam sie na problemach ogrzewania czy wentylacji.
Czy ktos ma jakis pomysl jak rozwiazac nastepujacy problem:
Chcemy zabrac Babcie na zime do miasta. Mieszka ona w domu, w ktorym sa kaloryfery, w ktorych jest woda. Palone jest weglem w piwnicy.
Nie mamy mozliwosci zatrudnic kogos na zime do palenia w domu na wsi. Trzeba dosypywac wegiel codziennie.
Jak nie bedziemy palic rozsadzi rury.
Mozna oczywiscie spuscic wode na zime ale wiaze sie to ze sporymi problemami bo to stara instalacja.
Moze mozna cos dolac do wody w inst.?
Czy jakies grzalki zalozyc na rury zasilane pradem? Sam nie wiem??????
Co robic? Czy sa jakies sposoby rozwiazania takich problemow?
Pozdrawiam.