Witam
Chcialem zasiegnac fachowej opini.
Posiadam hale produkcyjna prawie 2tys. m2. Obecnie jest ogrzewana centralnie z lokalnej kotlowni.
Hala bedzie niedlugo dzierzawiona i przyszly dzierzawca chce zrezygnowac z c.o. wodnego na rzecz promiennikow gazowych.
Wg niego jest to ekonomicznie (dla niego) uzasadnione.
Nie ma stalej oplaty miesiecznej - placi tylko za zuzycie w sezonie grzewczym.
Ale w czym problem...
Doszly mnie plotki, ze taki sposob ogrzewania zapenia jedynie ogrzewanie stanowiskowe (pracownikowi nie jest zimno) ale nie ogrzewa obiektu.
Tym samym wyziebione sciany ulegaja szybszej erozji.
Ponadto (podobno) wydzielajaca sie podczas ogrzewania para wodna (wraz z wszelkimi zanieczyszczeniami) osiada na elementach stalowej konstrukcji hali powodujac jej korozje w szybkim tempie.
Stad moj dylemat. Czy ktos moze mi potwierdzic takie szkodliwe dzialanie ogrzewania gazowego?
Nie chcialbym po 3-4 latach przeznaczac hali do rozbiorki z powodu korozji konstrukcji.