polecam: pogodzinach.cire.pl/
polecam: pogodzinach.cire.pl/
dobra stronka. znam.
karmadlapsa.eu
biuroservis.pl
drukarki.olsztyn.pl
drukarki.olsztyn to napewno musi być zabawne
A może jakiś kawał.
Ja mogę zaproponować kawały z Wąchocka, bo zawsze mnie one bardzo śmieszyły:
-W Wąchocku wysłali sołtysa na kurs tańca, żeby tańczył, jak mu w gminie zagrają.
-Sołtys z Wąchocka szuka dla siebie psa do pilnowania obejścia. Bo poprzedni
ukradł łańcuch i uciekł.
-W Wąchocku nad miejscową szkołą dobudowano dwa piętra, żeby dzieci były wysoko kształcone.
Przychodzi budowlaniec do majstra:
- Panie majstrze łopata mi się złamała!
- To się oprzyj o betoniarkę!
Co porabiasz zawodowo?
- Jestem architektem krajobrazu.
- O, a na czym to polega?
- Pracuję na buldożerze.
Jasiu chwali się kolegom że jego ojciec pracuje w ameryce i ma 1000 osób pod sobą.
- a co on robi ?
- kosi trawę na cmentarzu
he he dobre te kawały
Spotykają się dwaj budowlańcy w czasach kryzysu:
- Jak Ty to robisz, że Twój dom jeszcze wciąż się nie zawalił?
- Ładuje 10 worków piasku i jeden worek cementu.
- To jednak dodajesz cement?!
Tata mówi do Jasia:
- Jasiu idź do sklepu i kup mi dwa piwa.
Jasiu wchodzi do sklepu i mówi:
-Chcę dwa piwa
A sprzedawczyni do niego:
-A czy ty na pewno jesteś pełnoletni?
Jasiu nie wie co powiedzieć. Wraca do domu i zaczyna rozmawiać z ojcem:
-Tato, pani sprzedawczyni spytała się mnie, czy jestem pełnoletni.
Tata:
-Idź znowu do sklepu i powiedz:
Mam 20 lat,
2 dzieci,
dowód wpadł mi do kanału,
a żona leży ze złamaną nogą w szpitalu.
Jasiu wychodzi z domu, potknął się przewrócił i uderzył w głowę. Idzie jednak dalej. Wchodzi do sklepu i mówi sprzedawczyni:
-Mam 2 lata, 20 dzieci, żona wpadła mi do kanału, a dowód leży ze złamaną nogą w szpitalu.
To dostane to piwo?
Dwie blondynki dostały konie:
- Ty, jak je odróżnimy?
- Ja obetnę swojemu ogon.
Rano oba konie nie mają ogona.
- A co teraz?
- Obetnę swojemu grzywę.
Rano oba konie nie mają grzywy.
- A co teraz?
- Ja biorę czarnego, Ty białego.
he he dobry ten kawał
Młody agronom kazał na swoje urodziny zabić świnię. Chłop tłumaczy mu:
- Niestety, nie możemy zabić, bo się prosi.
- Choćby się i na kolanach prosiła - macie ją zabić!
Dziennikarz pyta akrobatę:
- Jak osiągnął pan tak wielki sukces?
- To łatwe. Rano wypijam buteleczkę wódki, czyli "małpeczkę". W południe kolejna "małpeczka". Tak samo po obiedzie i przed samym występem. Jak jestem na arenie, to te wszystkie małpki ze mnie wychodzą.
ha ha ha
Nauczyciel na lekcji polskiego pyta się Jasia:
- Jaki to czas? Ja się kąpię, ty się kąpiesz, on się kąpie...
- Sobota wieczór, panie profesorze.
Tematy na forum