Podobo Ville opisał eksperyment z komorą.Może to plotka. Mieli tam kaką komorę jak u 2 Kimów. Siedzieli i mierzyli, a delikwenci oddychali. Raz jak był pochłaniacz CO2 , bili rekordy. A drugi raz jak już nie było pochłaniaczy CO2 ( chyba jak na Kursku?). W tym 2 eksperymencie uczetniczył tylko sam ekserymentator. Niestety już go nie odratowali. Zapisał najpierw, że mu jest bardzo wesoło. Potem zapisał, że widzi świetlisty tunel. A potem zapiski się urwaaaaałłłłłłłłłłłłyyyyyyyyyyyyyy
Nawet kropki nie było, taki był szczęśliwy!
To dla MZiOS do nowelizacji MP nr 19/96 r, poufnie kabluję.