310
313
305
Strefa ekspertów HVACR

Czy wentylacja pomoże w przypadku błędów budowlanych

@S MARC
Dziękuję za wykład. Rozumiem że dla specjalisty w tej branży moje pytania wydają się śmieszne ale proszę mi uwierzyć że mimo że każdemu Polakowi wydaje się że jest specjalistą w każdej możliwej dziedzinie to jest to mylne przeświadczenie. Ja nie znam się na wentylacji/budownictwie i nawet nie zamierzam się znać.
I zapewniam Pana że jeżeli nie zna się Pan na tym czym ja się zajmuję Pana pytania wydały by mi się równie śmieszne. I mógłbym Panu strzelić taki wykład że nie zrozumiał by Pan z niego 99% treści. Ale chyba nie o to chodzi.
Chciałem zasięgnąć opinii na forum z jednego powodu - większość "fachowców" w naszym kraju to partacze albo naciągacze. Każdy mówi że zrobi wszystko najlepiej na świecie i oczywiście najtaniej. A efekty ich prac niestety często nadają się tylko do programu "Usterka". I w związku z tym siłą rzeczy nie mogę polegać wyłącznie na diagnozie twz. specjalisty i sam muszę mieć przynajmniej mgliste pojęcie na ten temat.
Co do projektu domu. Dom był kupiony z drugiej ręki, w stanie "do remontu". W miarę upływu lat zaczęły się ujawniać różne mankamenty i okazało się że raczej nie był wykonany zgodnie z projektem architektonicznym.

Chyba ktoś niechcący wprowadza Cię w błąd - wentylacja pomoże pozbyć się wilgoci ale nie sprawi że ściany i podłogi będą zaizolowane i że woda przestanie podchodzić. To dwie różne sprawy.
No i tu tkwi sendo sprawy. Też mi się tak wydawało że wentylacja może pomóc ale nie koniecznie musi rozwiązać problem definitywnie. Dlatego chciałbym zasięgnąć rady kogoś kto wykonuje zarówno systemy wentylacji jak i może coś zaproponować w temacie izolacji termicznej.

Andrzeju (gościu) ja wcale nie naśmiewałem się z Ciebie. Prawdą jest, że wymiana powietrza w mieszkaniu może obniżyć wilgotność! Tylko chciałem Ci uświadomić, że oddychając sam sobie szkodzisz. Czy ty też chcesz wprowadzić Prawo Newtona do budownictwa? A może jesteś prawnikiem, ja chętnie się uczę? Ja Ci teraz doradzę coś co sam chcę zastosować. Ba ja już to kupiłem, tak przeraziły mnie pomiary CO2 w łóżku. Jak podasz adres to Ci prześlę pełne wyniki. Ocenisz czy mam dobre intencje! Pisałem niejednokrotnie, że pomimo mojego wieku muszę myśleć o młodzieży - żeby nie wymarła i była zdrowa. Bo kto zarobi na moją emeryturę jak nie oni? A ja sądzę, że im w szkołach nie wspominano o ciężarze właściwym CO2 i powietrza. A może masz w domu tablice matematyczno fizyczne, to popatrz, na to co nie podano w Recknaglu 2009.Andzreju ja po analizie rynku, którzy w dodatku jako inż. badający 40 lat przepływy, wprowadzający w IMP PAN do modeli obliczeniowych programów 3D pojęcie jetu radzę Ci sprawdź sam oferty: REKUPERATORY LOSSNAY System ścienny info@klimatsklep.pl To da Ci do 100 m3/h Co prawda do osuszenia wymiennik entalpowy jest do suszenia gorszy, ale nie wiem czy u Ciebie problem nie wynika po prostu z wentylacji grawitacyjnej , czyli wymiany powietrza "0". Jak jesteś majętny to popatrz też na inne podobne rozwiązania- wypasiony: Brink Advance - samodzielny układ wentylacyjny 1970 E. Albo Uniwersalny AEROPAC sigenii info-PL@siegenia-aubi.com. Nie wdawaj się w gigantomanię. Kup miernik CO2 i rozpoznaj swoje zagrożenie! Podasz telefon to pogadamy o tych rekuperatorach co Ci proponuję i dowiesz się więcej. Uważam, że spece Ci nic nie policzą porządnie wymiany powietrza bez znajomości ciężaru twojego CO2. A twoje mieszkanie z CO2 nie da się szybciej zamodelować niż za lat 3! Uważaj na kuchnię i sypialnię. Moim zdaniem kilka takich urządzeń w twoim domu Ci wystarczy. Nie będziesz pruł ścian na rury. Dziury pod wymienniki są stosunkowo małe! A jak jesteś ekspertem, to napisz czego może mi sie też przydasz. Np. Szukam prawnika bez objawów niedotlenienia mózgu, aby ustawowo zwalczać nieuctwo wśród kominiarzy! Niestety podzielam Twoje zdanie , bo też oglądałem na TNN Usterkę i nie jest to problem do śmiechu. Jak pisałem 13. 11.2008 kominiarz rozwalił mi kulą kuchenkę mikrofalową i nawet to zataił nie wspominając w protokole, że na CO2 grawitacja działać będzie tak jak na kulę- nawet w kominie! Nawet z kuchenką jest bezkarny! Po przeczytaniu Książki Prof Pawlikowskiego Sekrety mineralizacji tkanek mam pewność, że zakwaszenie komórek na poziomie 2500 ppm już jest skodliwe dla zdrowia i znający Prawo Newtona ze starej podstawówki stwierdzam, że nie są to "objawy choroby cywilizacyjnej". Jak poczytasz w COW 7-8 z 2006 r na głupotę ludzką nawet modlitwa w kościele nie pomaga. Czy teraz rozumiesz swój błąd powinieneś tak jak ja studiować przepływy, a nie miał byś "problemów z grawitacją"!

S MARC czy twoje teksty powstają przez komendę kopiuj/wklej czy naprawdę jesteś tak zafiksowany - jest łatwiejszy sposób na sprawdzenie czy aby nie wdychamy za dużo CO2 - można zrobić morfologię krwi a tam jak byk jest podane pH. I nie trzeba kupować czujników po 2 tys za sztukę ani zatrudniać magików i wkręcaczy kitu takich jak Ty a przy okazji sprawdzić poziom czerwonych krwinek... uwierz mi że powinniśmy się obawiać innych substancji zawartych w powietrzu zwłaszcza gdy mieszkamy w centrum miasta lub koło huty.

Andzreju ja po analizie rynku, którzy w dodatku jako inż. badający 40 lat przepływy, wprowadzający w IMP PAN do modeli obliczeniowych programów 3D pojęcie jetu radzę Ci sprawdź sam oferty: REKUPERATORY LOSSNAY System ścienny info@klimatsklep.pl To da Ci do 100 m3/h Co prawda do osuszenia wymiennik entalpowy jest do suszenia gorszy, ale nie wiem czy u Ciebie problem nie wynika po prostu z wentylacji grawitacyjnej , czyli wymiany powietrza 0. Jak jesteś majętny to....
do S MARC. Proponuje Pan zamontowanie rekuperatorów ściennych ? Jest to napewno wygodne rozwiązanie ale czy skuteczne ? Sklep klimasklep.pl ma w swojej ofercie jeden model rekuperatora ściennego firmy Mitsubishi:
http://www.klimatsklep.pl/mitsubishi-vl100-cat-33-id-735.aspx
Jeżeli zna Pan ten model to mogę poprosić o odpowiedź na kilka pytań ?
1. W jakim zakresie temperatur na zewnątrz urządzenie to może skutecznie i bezawaryjnie pracować ? Najbardziej interesuje mnie zakres niskich temperatur jakie można spotkać w Polsce, czyli poniżej -20 stopni Celsjusza.
2. W informacjach o tym rekuperatorze jest napisane że posiada on wymiennik z impregnowanego papieru i że dzięki temu nie trzeba z niego odprowadzać wilgoci. Czy może mi Pan wytłumaczyć co w takim razie dzieje się z wodą która jest wyciągana z pomieszczeń ? Bo na tzw. chłopski rozum to woda musi być albo odparowana albo odprowadzona, nie znam sposobu aby woda "znikała" nawet mimo zastosowania szalenie zaawansowanej technologii papieru impregnowanego.
Ps. Zawodowo zajmuję się projektowaniem i wykonaniem korporacyjnych systemów informatycznych. To znaczy bardziej stroną softwareową tego zagadnienia.

Andrzeju! Znam z katalogu inne. Sam już zakupiłem proponowany Losney Vl100 i teraz sprawdzę jego skuteczność w kuchni. Już wisi na ścianie. Jest naprawdę cichy. Najwyższy bieg (100m3/h) słychąć, niższego już nie . Miałem kłopoty ze zrobieniem 2 dziur fi 80 na grubość ściany 400mm! Ale poszło z przedłużką jak w masło. Do sypialni też już kupiłem AEROPAC sigenii i tu czekam na montaż. Mitsubiszi ma inne większe już nie tanie. Ale ich klimatyzatorów i tak nie popieram! Poparł bym może, tego wypasionego rekuperatora ściennego z pomiarem CO2 nie dowiadywałem się nawet ceny, dla mnie był za dużu do 10 m2 sypialni. Ale warto o tym chociaż poczytać - że ktoś na świecie już rozumie problem z CO2. A jak nie to polecam ci "Człowieku" ksiązkę Pawlikowskiego Sekrety mineralizacji tkanek. ("Człowieku" jak przedstawiłem urologowi problem z sypialnią, CO3 - czyli z anchydrazą węglanową i apatytem , to od razu chciał, żebym to o nanobakteriach i potencjałach Eh im napisał). Andrzeju tu nie ma rur i tym samym rezonatorów. Instrukcja montażu sigenii przewiduje wymianę powietrza na wysokości od podłogi 30cm -1 m max ( A nie pod sufitem, bo tam jak spałem to CO2 było najmniej). A tam jest obszar wymiany powietrza wielu systemów rekuperacyjnych o przepływach typu rura rura z hałasem, a ty nie możesz spać bo CO2 zostaje niżej i hałas ci przeskadza. Myślę, że Niemcy go projektowali i badali na swoje warunki klimatyczne?! Ma regulację wilgoci w pokoiu jaką nie wiem? Ma wymiennik aluminiowy, może dławi przepływy? Moim zdaniem podgrzew powietrza drogo kosztuje i przesadą są normy opracowane tylko dla wymiany powierza,bez ludzi. W modelu człowiek siedzi w klitce o V= 1.8 m3 i dają mu 30 m3/h od góry a odpływa to dołem. Tak uzyskuje 1000 ppm = 1 szy alarm miernika CO2. UE juz zaleca 800ppm, ale niektórzy mniej z uwagi na "ucisk w głowie" przy 400ppm. Duża kubatura pokoi daleko odbiegające od definicji OLFA. Im większe pomieszczenie, tym większy problem z modelem wymiany . Ale nie wiem też o co mnie pytasz z tym modelem? To co wiem o rekuperatorach ściennych, to angielskie podobno już padły w Polsce po 2 latach, pomimo nagrody na targach, z uwagi na sople wody. Andrzeju u nas w Polsce zawsze kupujesz "kota w worku" . A ja radzę Ci jak bym radził dla siebie. Tego typu rekuperatory reklamują w Rosji. Wiele ryzykują jak zamarzną, bo Armia Rosyjska nigdy nie żartowała w obronie dobra jakim jest ich mafia. A narazić sie ruskiej mafii, to wiesz czym to grozi? Jak mi zamontują AEROPAC sigenii , to znowu pożyczę miernik CO2 i zrobię porządne pomiary. Bo aby zajmować się badaniami trzeba wiedzieć gdzie czego szukać! "Człowieku" ja nie handluję rekuperatorami, ale jako ekspert badający przepływy "widzę" problemy z grawitacją centralnych systemów rekuperacyjnych, bo sam wiem czym jest Np. gwizdek. Ja badałem przepływy, gdzie gwizdki były jak stodoła, ale przepływ wybierał szybszą drogę z dyssypacją energii - czyli gwizdek na 5 MW. Policzyliśmy przepływ z deflektorem w dyfuzorze i pomogło. Liczyliśmy nawet skośne fale uderzeniowe. Ale rekuperatorów dotąd nie badałem. Umiem czytać dane techniczne o hałasie. Człowieku ja dużo czytam o szkodliwości CO2 i hałasu. O tym nie można nie pamiętać i nic nie wiedzieć. Koledzy liczyli rury w reaktorach jądrowych dla Szwecji, bo tam mieli fujarki na każdym rozwidleniu rurociągów i tak drgały, że rury się od reaktora urywały. A ja musiałem liczyć rezonanse w rurkach pomiarowych z uwagi na pomiar ciśnienia. Andrzeju dla starego domku jest to za trudne. W tego typie rekuperacji nie masz rur i nie będzie Ci gwizdać! Te katalogowe dB są wiarygodne, nikt Ci ich nie spiepszy, a centralne na pewno!

do S MARC. Człowieku - zaproponowałeś rekuperatory ścienne więc myślałem że wiesz coś na temat zasady ich działania. Niestety sklep KlimaSklep.pl nie potrafił mi udzielić odpowiedzi na 2 pytania które zadałem i Tobie :
1. W jakich temperaturach urządzenie będzie skutecznie działało ?
2. Co się dzieje z wodą która jest wyciągana z pomieszczeń.
To są chyba podstawowe informacje które sprzedawca powinien wiedzieć. A że nie wiedział zapytałem Ciebie z nadzieję że wiesz coś na ten temat.
Generalnie technologia jest ciekawa. Niewątpliwą zaletą jest to że nie trzeba prowadzić rur po domu. Ale jeżeli urządzenie nie radzi sobie w niskich temperaturach, oraz ma z niego cieknąć sobie woda po ścianie to niestety rozwiązanie jest do d...

do S MARC. cd.
A jeżeli chodzi o rekuperatory ścienne to nie jestem majętny więc urządzenie droższe niż 2000 PLN mnie nie interesuje.

Andrzeju moja kalkulacja jest inna, ale ja mam na to. Zaiwestowałem sypialnia 4000zł+ kuchnia 2000zł, a nie 15 000zł na centralny rekuperator (Ten, to musiał bym jeszcze przerabiać dach wentylowany - koszty były by jeszcze wiksze 30- 40 000 zł). I tak pomiary CO2 zrobiłem zbyt późno! Żona już lewą pierś straciła: 5000 zł ja, >300 000 zł NFZ! Myślę, że przy zawilgoconym mieszkaniu wydasz dużo wiecej na leki i chyba o to chodzi tym co wprowadzili "wentylację grawitacyjną"! Mogę ci wymienić choroby: astma, ciśnienie, udar mózgu, choroby wieńcowe, ostoporoza, cukrzyca... lista uznaje je za "choroby cywilizacyjne". Będę przekonywał, że wynikają jednak z głupoty osób uprawnionych. Andrzeju ja chciłem żeby mi policzono przepływ w mmoich kominach i nikt tego już nie potrafi! We wzorach są tylko pierwiastek i ułamki! Za trudne? No to niech policza choćby różnicę gęstości powietrza dajacego ciąg dla lata (0!). A z CO2, to szkoda marzyć - i tu zaskoczony byłem moim pomiarem po kilkunastoletnim przeglądzie fachowych artykułów. Rozbieżność z pesymistami wskazującymi na problemy zdrowotne po 2 h , a moje pomiary wykazały ,że po 1 min! Takich mamy artystów i tych co mają wiedzę o przepływach w guziku. Nawet o Prawie Newtona nie słyszeli!

czy wentylacja w tym przypadku pomoże? - częściowo, ale będzie to jedynie "proteza" - ograniczy skutki - nie zlikwiduje przyczyny.
Z opisu wynika, że szwankuje izolacja pozioma budynku. Niestety w obecnym stanie jedynym wyjściem jast chyba zrobienie wylewki na styropianie. Dodatkowo można odciąc wodę używając "folię w płynie"; dwuskładnikowy preparat skutecznie odcinający wodę od mieszknia. Preperaty taki produkuje Uzin, Sopro i chyba Atlas, zapobiegnie to przedostawaniu się wilgoci do mieszkania - nie dociepli fundamentów. Docieplenie fundamentów można zrobic jedynie poprzez okopanie budynku i zabezpieczenie masą izolacyjna ze styropianem.

do S MARC - nie wiem co bierzesz ale radzę zmienić dealera. Bełkot podobny do Twoich wypowiedzi słyszałem jedynie podczas transmisji obrad sejmu.
Zadałem 2 pytania dotyczące rekuperatora ściennego. Jeżeli nie znasz na nie odpowiedzi to nie zaśmiecaj wątku.

Niestety w obecnym stanie jedynym wyjściem jast chyba zrobienie wylewki na styropianie. Dodatkowo można odciąc wodę używając folię w płynie; Docieplenie fundamentów można zrobic jedynie poprzez okopanie budynku i zabezpieczenie masą izolacyjna ze styropianem.
Dziękuję za konkretną odpowiedź. Robienie wylewki (rozumiem że ma Pan na myśli wylanie podłogi)jest ostatecznym krokiem - mieszkanie jest już wykończone więc na podłogach są już ułożone płytki, parkiet etc. więc robienie czegokolwiek na podłodze to bardzo duże koszty i mnóstwo dodatkowej pracy.
Mógłby mi Pan przybliżyć zasadę działania folii w płynie ? Gdzie się ją stosuje ? Wewnątrz budynku ?
Jeżeli chodzi o docieplanie fundamentów to myślałem o tym. Z informacji jakie udało mi się uzyskać to praca taka polega na rozkopaniu ziemi dookoła domu i pozostawieniu na jakiś czas do osuszenia. Następnie zabezpiecza się to masą izolacyjną i zakopuje. Zastanawiałem się tylko czy jeżeli podłoga nie ma izolacji termicznej to docieplanie fundamentów ma sens (osoba która zaproponowała mi wykonanie rekuperacji centralnej powiedziała że jeżeli podłoga jest nieocieplona to zaizolowanie fundamentów nic nie da).

Tak czytam i się zastanawiam na co Andrzeju czekasz... Uczepiłeś się tych rekuperatorów okrutnie. Jak mówi stare przysłowie: SZKŁEM D..Y NIE PODETRZESZ!!! To jest tak jakbyś miał starego MERCEDESA (twoje mieszkanie to taki stary MERCEDES) z dziurami w podwoziu i nadwoziu przez które podchodzi wilgoć przez co tapicerka gnije. I zamiast zrobić remont generalny blacharki chcesz założyć nowe pokrowce na siedzenia i zawiesić choinkę zapachową. Zamiast słuchać sprzedawców choinek zapachowych i pokrowców znajdź dobrego blacharza zanim zima Cię zaskoczy jak naszych drogowców co roku...
POZDRAWIAM
Napisz jak już coś zmodernizujesz o efektach.

Student,
Na nic nie czekam tylko szukam osoby kompetentnej która powie mi że rozwiązaniem problem jest konkretne działanie.
Tak jak pisałem wcześniej niestety moje doświadczania z firmami budowlanymi/remontowymi/itp. są różne. Więc mimo że mój dom oglądało już kilku "fachowców" to nie do końca wiem na co się zdecydować i dlatego chciałem zasięgnąć opinii na fachowym forum.
Poprosiłem też żeby w temacie odezwała się forma z okolicy która chciała by to zrobić - zero odzewu.
Dla mnie sprawa nie jest taka prosta. Gdybym wiedział co konkretnie muszę zrobić to bym to zrobił. A tak muszę czytać/szukać i posiłkować się opiniami czytelników forum.

Andrzeju "Bełkot podobny do Twoich wypowiedzi słyszałem jedynie podczas transmisji obrad sejmu". Ty nie szukasz rad, tylko liczysz na cud. Niestety, cudu nie będzie. Firmy remontowe i inne będą cię naciągać. Ja już dwa razy sprawdziłem, że w budynku musi działać wentylacja. Jeden syn też ma stary dom. Tam była pralnia z paleniskiem i kotłem. Teraz każdy pierze pralką i zrobiono remont zamieniając to na suszarnię. Zamurowano przy tym komin. Grzyb się rzucił natychmiast. Na każdym piętrze czuć było zarodniki i Syn majsterkujący często w piwnicy zaczął leczyć astmę. Po wielu bojach z ojcem spróbował i odetkał komin. Grzyb zniknął, astma niestety nie. Drugi wybudował domek z keramzytu na glinie. Na wiosnę okazało się, że dom pływa. Zaczęło się osuszanie. Nawieziono ziemię, ale i tak piwnica była mokra. Nie było tam żadnego otworu na wentylację. Tak teraz budują! Namówiłem syna-zrobił 2 otwory fi 60 i wystarczyło. Ale wiem, że z wentylacją ma problem. Niestety u niego nie zrobiłem pomiarów w sypialni, ale czytałem badania Prof Nantki o domkach. Biadol więc dalej na tego co to twoje cudo zaprojektował. Co prawda badania Prof Nantki były bardziej optymistyczne, ale on miał szerszy zakres miernika i piki sięgały 15 000 ppm, a średnia wypadła po wietrzeniach na poziomie 6000 ppm CO2. Wymianę powietrza zbadał i określił na 0.1 V wymaganego normami, a robił badania zimą. Być może są kłopoty z izolacją poziomą, ale pierwszy raz słyszę że szyby też ciągną wodę. Okna plastikowe, brak wentylacji sam piszesz! Jak roszą to zajrzyj do wykresu Moliera i zmierz ich temperaturę, ba pewno kupiłeś jakiś bubel, który już dawno jest zakazany w UE. Posłuchaj więc rad STUDENTA: SZKŁEM D..Y NIE PODETRZESZ. Niestety tylko takie rady dostaniesz od fuchowców! Na temat wentylacji Sejmu mam pewne plotki z miarodajnych źródeł. Andrzeju wydaje mi się jednak, że i Ty masz ten sam problem. Nie licz na cud. Chamstwem też można chłonąć i nim nasiąknąć w kontaktach z budowlańcami! Pa!

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.