Witam Wszystkich i przechodzę do rzeczy a mianowicie w łazience w kanale wentylacyjnym miewam ciąg wsteczny kilka razy na dzień bądź jest on bezustanny, trwający kilka dni, na czas otwarcia okna oczywiście wszystko wraca do normy, po zamknięciu znowu to samo, praktycznie od razu. Wentylację mamy grawitacyjną, blok 3 piętrowy, mieszkamy na parterze, muszę nadmienić że od wielu lat mimo zamontowanych okien pcv nie mieliśmy żadnych problemów z wentylacją, od jakiegoś czasu nagminnie pojawia się ten problem, w pomieszczeniu łazienkowym czuć spaliny z kominów dachowych innych mieszkańców.
Wentylację łazienkową mamy wspólną od wielu lat z sąsiadami z górnych kondygnacji. Nie rozumiem tylko jednej rzeczy dlaczego u nas jest ciąg wsteczny a u sąsiadów u góry cały czas działa prawidłowo wentylacja, może się mylę ale na zdrowy rozum powinno być chyba tak że gdy my mamy cofkę to sąsiedzi wyżej też powinni ją mieć, w końcu powietrze w takim wypadku wchodzi przez kanał wentylacyjny na dachu i wychodzi wszelkimi napotkanymi otworami w kanale wentylacyjnym - więc sąsiedzi tez powinni to odczuć.
Twierdzą oni że nie mają żadnych wentylatorów, czy mogą zatem mieć coś innego co powoduje że u nas tak się dzieje? - oni kiedyś mieli ten sam problem co my teraz, z tym że oni już go nie maja a za to u nas się pojawił.
Prosiłbym o jakąś radę, czy coś może być na rzeczy? a jeśli tak to co - jakiś napowietrznik mogą mieć zainstalowany w kanale wentylacyjnym? Czy to że od jakiegoś czasu sąsiedzi połączyli sobie wentylację naszą wspólną łazienkową z naszą wspólną kuchenną przez zrobienie otworu u siebie między tymi dwoma kanałami może to też mieć taki negatywny wpływ na działanie naszej wentylacji?
Co mamy zrobić żeby usprawnić działanie naszej wentylacji?
Jeszcze raz bardzo proszę o Wasze opinie i rady.
Pozdrawiam serdecznie i czekam.