310
313
305
Strefa ekspertów HVACR

wentylajca Helios

To, że ktoś napisze, że nie ma naturalnej wentylacji grawitacyjnej to nie oznacza, że jej nie ma, ale zamiast magicznych zaklęć wystarczy samodzielnie pomyśleć, po co okna przy wentylacji grawitacyjnej muszą być wyposażone w skrzydła okienne pozwalające na regulowany uchył lub ich rozwarcie. No właśnie po to:, aby gdy na dworze mamy względnie ciepło zapewnić sobie darmowe mieszanie się powietrza wewnętrznego z zewnętrznym - żenujące jest czytanie tych samych pierdołek na temat naturalnej wentylacji grawitacyjnej.
Co do systemu ELS wszystko zależy tak samo jak przy innych systemach, jacy fachowcy to wykonali i jaki był nad nimi nadzór. Nasza polska rzeczywistość jest taka że inwestor (deweloper) łapie najtańszego wykonawce, wykonawca za okazyjną cenę musi wyjść na swoje, tak, że on i inwestor są zadowoleni a ty Krzysiu masz hałas i heliosika pracującego na wydajności 10m3/h. Jedna zasadnicza rada to zamiast pisać na forum zacznijcie żądać naprawy usterki wynikających z błędnego projektu lub z złego wykonania instalacji wentylacyjnej, i tej grawitacyjnej, i tej mechanicznej i pamiętajcie: wentylacja grawitacyjna istnieje.
www.kkp.pop.pl
www.kkp.pop.pl

i jeszcze jedno: szczelne okna pozwalają na racjonalizacje wentylacji grawitacyjnej w okresie grzewczym, bo mogę zapewnić ciągłość dopływu powietrza do mieszkania przez rozszczelnione okno w wybranym pokoju i tym samym osiągam prawidłową pracę kanałów wentylacyjnych spełniających wymagania i zapewniam w mieszkaniu konwekcyjną cyrkulacje powietrza.
Kończę i już więcej nie będę przynudzał, bo prawdę powiedziawszy nie ma o czym.

Kominiarz ja już dawno wpadłem na ten sposób że rozszczelniam okna tylko w tych pokojach co potrzebujemy, a w pozostałych mam szczelnie pozamykane i co najważniejsze żadnych cofek nie mam, przewody wentylacyjne widać ciągną dobrze bo co kilka tygodni trzeba ścierać kurz z kratek wentylacyjnych, a swoją drogą to co ile trzeba wymieniać taki filtr w Heliosie czy w takich rekuperatorkach jak u mnie tyle tego kurzu się z kratek wentylacyjnych stale wyciera.

Panowie!
Odrzućmy gadki o wentylacji w lecie - wszyscy otwierają okna i maja po kilkanaście wymian.
ale w zimie??
cała teoria jest ok ale wg mnie to nie działa
a w ogóle to pytanie brzmi :
helios czy aereco i inne systemy są już odrzucone :)
pzdr


Wszyscy??? inż-u w miastach też żyją ludzie!! Otwórz sobie okno w śródmieściu np Warszawy!!!!

inż po to w mieszkaniach z kanałami wentylacyjnymi są okna, aby je uchylać i tym samym zapewnić sobie w lato mieszanie się powietrza w mieszkaniu i to jest właśnie wentylacja. W zimę wystarczy zostawić rozszczelnione okna. Teraz też inż. patrzył na anemometr i nie mógł zrozumieć, że jak tylko rozszczelnił jedno skrzydło okienne to anemometr w kuchni wykazał ciąg kominowy z prędkością 1,24 - 1, 37 m/s, a jak zamknął to prędkość spadła do 0,2 - 04 m/s. On nawet nie wiedział, że jego okna mają skrzydła z taką możliwością, bo od razy wziął się za uchylenie okna i stał później zdziwiony, że nie trzeba uchylać okna a wystarczy rozszczelnić. Jakby taka wspólnota tyle pieniędzy włożyła w remont wnętrza kanałów wentylacyjnych ile pakują w zatykanie swoich otworów wentylacyjnych różnymi pochłaniaczami, wentylatorkami lub krateczkami z siateczkami to ciąg kominowy w wyremontowanych kanałach wentylacyjnych byłby ponad normatywny. Ale lepiej biadolić zamiast się wziąć za remonty własnych kanałów wentylacyjnych.

Jeszcze raz wyjaśniamy, że w okresie grzewczym okna posiadające skrzydła okienne z lufcikami lub posiadające mechanizmy, dzięki którym, w łatwy sposób można zwiększyć lub zmniejszyć powierzchnie napływu powietrza do mieszkania, pełnią rolę czerpni o regulowanej powierzchni a kanały wentylacyjne spełniające wymagania techniczne pełnią rolę skutecznej wyrzutni, natomiast w okresie letnim, kiedy temperatury wew. i zew. się wyrównują to takie okna w mieszkaniach pełnią rolę czerpni i wyrzutni w zależności od chwilowej różnicy ciśnień miedzy poszczególnymi uchylonymi skrzydłami okiennym w mieszkaniu i jest to bardzo skuteczna darmowa wymiana powietrza w mieszkaniach. W lipcu i w sierpniu, w dużych aglomeracjach nie ma takiego natężenia ruchu, więc spokojnie można uchylić sobie okna.
Wentylacja grawitacyjna spełnia bardzo dobrze swoją rolę wentylacyjną tylko trzeba zaostrzyć w przepisach wymagania techniczne dla kanałów wentylacyjnych i opanować prostą sztukę ustawienia klameczki w odpowiedniej pozycji lub dodatkowo dla okresu grzewczego zamontować sobie nawiewniki powietrza o automatycznej ciśnieniowej regulacji i problem z głowy.
Przykro nam bardzo ale żadne magiczne zaklęcia, że wentylacji grawitacyjnej nie ma są bezskuteczne i dziwimy się bardzo, że taką magie uprawiają wydziały w Szacownych Uczelniach Technicznych.
www.kkp.pop.pl

We wszytkich dywagacjach widzę jeden podstawowy błąd. Jak mówił mój znajomy "Praktika jebiot teorju w czopku". Jak przekonać naród - patrz lokatorów wszelkich mieszkań czy to z wentylacja wyciągową mechaniczna czy też naturalna, że okno służy nie tylko do mycia i patrzenia przez nie ale jest też niezbędną składową poprawnie działającej wentylacji.
Wielokrotnie byłem wzywany do "awarii" systemu wentylacji mechanicznej i słyszałem " W zimie to ja nie będę otwierał okien, bo za dużo kosztuje ogrzewanie, a wentylacja mechaniczna ma działać bo za to zapłaciłem" i co tu począć?

My jesteśmy od ustalenia przyczyny i do jej usunięcia jeżeli leży po stronie instalacji wentylacyjnej, ale z drugiej strony dlaczego nie zaprojektowano szczelinowych automatycznych nawiewników ciśnieniowych, bo dla kupującego takie mieszkanie te kilkaset złoty więcej to kropla w morzu tej kwoty jaką zapłacił za nowe mieszkanie. Jest jakiś poważny problem, że projektant i osoba zatwierdzająca projekt tak prostej rzeczy nie wie, że urządzenia pozwalające na realizacje naturalnego dopływu powietrza do mieszkania jest składową instalacji wentylacji mechanicznej wywiewnej lub wentylacji grawitacyjnej.

cytat:
Wszyscy??? inż-u w miastach też żyją ludzie!! Otwórz sobie okno w śródmieściu np Warszawy!!!!
no ja ci powietrze czerpie zawsze z zewnątrz...
i jak przejdzie przez wentylacje - nic się nie polepszy :(

no ja ci powietrze czerpie zawsze z zewnątrz...
i jak przejdzie przez wentylacje - nic się nie polepszy :(
To nieprawda. Gdy późno z pracy wychodzę nocuję w kawalerce, której okna wychodzą na Al. Jerozolimskie. Z drugiej strony jest ciche wewnętrzne podwórko, bez samochodów (stare budownictwo). Nie dałoby się tam spać przy rozszczelnieniu, nawiewnikach itp. Świeże powietrze czerpię z podwórka do pokoju pod sufitem. Na klatce przez spiro latem się ochłodzi, zimą ogrzeje i jest OK!

Polecam każdą wentylację z wentylatorem poza mieszkaniem!!!
Wszelkie rozwiązania typu Helios/Mayko to łamanie normy hałasu już w fazie projektowej, szczególnie w aneksach kuchennych przekroczenia są bardzo duże. Ten wątek rozpoczyna właśnie taki problem!!! Co do pozbycia się problemu z konserwacją wentylatorów to chyba wcześniejsze wypowiedzi leczą wszystkich z kolędy po lokatorach, którzy mają problem z wentylacja typu helios. Tyle było powiedziane o braku kultury technicznej itd. a właśnie tak zaprojektowana wentylacja, w której przerzuca się na barki lokatora dbałoś o coś na czym się nie musi dbać jest właśnie przejawem właśnie braku kultury, wiedzy i doświadczenia. Przy wentylatorze na dachu mamy możliwość zrobienia okresowych przeglądów, wyczyszczenia go 4-5 miesiącach od rozpoczęcia remontów, naprawy błędów wykonawczych itd.

Ależ TD 160 ma 18 db i na nawiewie 30-50m3/h trudno bym coś usłyszał.

a czy ktoś spotkał się ze hałasującymi klapkami zwrotnymi w wentylatorach Helios ELS? Sytuacja taka ma miejsce w bloku 15 piętrowym. Poprostu klapki pod wpływem silnego ciągu kominowego są podrywne, sprężyny zamykające klapki silnie naciągają sie powodując ich zamknięcie. Jest to przyczyną hałasu (charakterystyczny stukot). Sytuacja taka ma miejsce nawet przy pracującym wetnylatorze gdy teoretycznie klapki zwrotne powinny być cały czas otwarte.

Pragnę uspokoić Zarządcę! Dopóki kkp nie zweryfikuje egzaminów dla 95% przebierańców co szkodzą wizerunkowi korporacji, to napiszą przy kontroli, że wentylacja grawitacyjna działa. Przecież i tak nie policzą wydatków, bo większości to są byli kelnerzy, piekarczyki, lub z nieudacznicy z inny specjalności, ale w 100% oszuści. Moi koledzy byli by w stanie policzyć i te wydatki w kominie w każdej porze roku i być może określili by nawet co dzieje się z mieszaniną powietrza i CO2 przy większych koncentracjach. Ale nie mają nawet takich uprawnień jak kominiarz przebieraniec, choć są Profesorami. Jeden zaczynał szkołę budowlaną od zawodówki, i przez technikum i studia wyższe zdobył nie tylko wykształcenie budowlane i zna się naprzepływachlepiej niż ja i dodatkowo ukończył uniwerek z matematyki. O ile Go znam, to czytał nawet Newtona w reprincie oryginału, tak jak Pan kominiarczyk.( Gratuluję obu.) Ale to chyba nie są krewni i koledzy? Szkoda , bo on też nie ma uprawnień, choć wykłada na wieczorówce dla budowlańców. Problem otwierania okna poruszyłem cytatem ze Starego Testamentu. Tak stary jest to problem: sadze i pyły- teraz zwane PM10. Aby Panowie rozumieli jakie zagrożenie jest otwieranie okna, to zacytuję jeszcze GREENPEACE: "W trakcie badań przeprowadzonych przez WIOŚ w 2005 r. w rejonie GZNF, stwierdzono aż pięciokrotne przekroczenie normy stężenia fluorowodoru w powietrzu. W jednym metrze sześciennym w rejonie gdańskiej Starówki notowane stężenia dochodzące nawet do 27 mg związków fluoru. Najwyższe dopuszczalne stężenia tego gazu powietrzu wynosi 0.5 mg/m2 powietrza .Sytuację taką można nazwać mianem katastrofalnej (-mój komentarz: gdyby nie Sanepid), gdyż zwiększa ona wielokrotnie ryzyko zachorowania wśród mieszkańców Trójmiasta. Mimo że najczęstszym kierunkiem wiatru na wybrzeżu są wiatry północno -zachodnie, a na terenie trójmiasta masy powietrza zakręcają i przemieszczają się wzdłuż wybrzeża, najczęściej z południowego wschodu. W świetle tych informacji bardzo niepokojąca jest korelacja pomiędzy emisją związków fluoru przez GZNF, a bardzo wysoką i wzrastającą zachorowalnością mieszkańców na nowotwory, bardzo często na nowotwory krtani. Województwo pomorskie charakteryzuje się najwyższym w skali kraju odsetkiem zachorowań na nowotwory, ponad dwukrotnie przekraczającą średnią ogólnopolską, która wynosi 114 zachorowań na 100 tysięcy osób". Fachowcy zapraszam do dyskusji jak pozbyć się z powietrza fluorowodoru, który jako jedyny rozpuszcza nawet szkło, a więc rozpuści i gdańską Starówkę! Otwierać okno czy nie jak się w domu nie ma laboratorium?

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.