310
313
305
Strefa ekspertów HVACR

uprawnienia do projektowania wentylacji?

Witam serdecznie!
Mam pytanie otóż: Projektowaniem wentylacji i klimatyzacji zacząłem zajmować się od niedawna i sprawia mi to wiele satysfakcji, ale w związku z tym otrzymałem sprzeczne informacje, a mianowicie i to jest pytanie: Czy ja muszę posiadać jakieś specjalne uprawnienia, żeby zajmować się tym zagadnieniem? Jeżeli tak to proszę mi podpowiedzieć jakie i gdzie je można uzyskać? Chciałbym w tym miejscu nadmienić bo uważam, że to ważne, ale z wykształcenia jestem inż. mechanikiem (wydaje mi się jednak, iż wykształcenie nie powinno stanowić bariery)
Proszę o odpowiedź

hehe. No jednak wykształcenie stanowi barierę. Możesz koleg o ewentualnie spróbować zrobić sobie uprawnienia z ograniczeniem. Ale radze sie pospieszyć bo jak masz tylko inżyniera to później ci bedzie ciężko jakiekolwiek uprawnienia zdobyć. Za jakiś czas wejdą(o ile już nie weszły)przepisy mówiące o tym że aby uzyskać uprawnienia trzeba mieć też mgr. Niech mnie ktoś poprawi jeżeli sie myle.
Pozdrawiam

poprawiam
Nie zrobi niczego, bo nie ma wykształcenia. Moze projektować urzadzenia do czego powinien być przygotowany na studiach, nie moze natomiast wykonywać projektów zwiazanych z montazem tych urzadzeń.
Logiczne, prawda? Mechanik projektuje urzadzenie, budowlaniec projektuje jek je umiescić w budynku.

Teraz sporo osób po studiach mechanicznych (nawet mgr) idzie na mgr uzupełniające na Inżynierii Środowiska, bo nie mogą zrobić uprawnień...

Osobiście uważam, że jest to troszeczkę niejasne i powodujące niejako napęcznianie komuś na siłę portfela. Uzasadniam to założenie. Otóż czym różni się inżynier środowiska od inżyniera mechanika pod względem rzeczonej branży (osobiście uważam że praktycznie niczym - tylko nazwą). Pójdę nawet śmiało dalej i powiem, że inż. mech. potrafi nieco więcej, bo w mechanice potrzebna jest umiejętność twórczego rozwiązywania problemów natury technicznej a nie tylko znajomość norm. Przecież zakres wiedzy w tym zakresie niczym się nie różni. Ponadto nie po to człowiek studiuje i posiada zakres odpowiedniej wiedzy, żeby nie potrafił z niej korzystać, powiem więcej, sama nazwa mówi STUDIOWANIE to przy okazji pewna umiejętność samouczenia się w odpowiedniej branży. Nauczyć się pewnych zasad normowanych w Normach to żaden problem i do zgłębienia tej wiedzy nie są potrzebne studia. Do tego o czym piszę potrzebna jest natomiast wiedza z mechaniki płynów (np. przepływu powietrza, termodynamiki, itp.) i wszelkie opracowania naukowe w tym zakresie. Bo co to za Norma bez naukowych podstaw i określonych badań. Nie studiowałem inżynierii środowiska i nie wiem czy są tam właśnie poruszane zagadnienia o których mówiłem wcześniej (mech. płynów, termodynamika,czy chłodnictwo itd.)a przecież są to podstawy w tej branży (wspomnę tylko informacyjnie o rónaniu Bernoulliego, czy prawie Archimedesa - jak wiadomo potrzebne do obliczania strat w przewodach i kształtkach). Czy rzeczywiście do tego jest niezbędny inżynier środowiska (nie obrażając nikogo przepraszam z góry)?????. Zadam w tym miejscu kolejne pytanie - czy mgr ma rzeczywiście więcej wiedzy od inżyniera??? Proszę pomyśleć i przeanalizować na czym polega ta subtelna różnica. Dlatego powiem śmiało i odważnie "Polska to dziwna Kraj" - jak to mówią niemcy (taki tekst słyszałem osobiście wielokrotnie). To co napisałem wyżej poddaję pod konstruktywną dyskusję. Pzdr.

Do PYTAJĄCEGO:
Skończyłem wydział Inż. Środowiska i Energetyki w specjalizacji Ogrzewnictwo, Wentylacja i Technika Odpylania! I powiem Ci chłopie jedno: jak masz coś ciężkiego pod ręką to uderz się tym mocno w głowe!!! Jak możesz napisać, że Ja kończąc w/w kierunek mam mniej w głowie z wentylacji i ogrzewnictwa od kogoś kto kończy skończył wydział mechaniczny??? Pracuję z inżynierami po wydz. mechanicznym i cały czas im wbijam do głowy co to jest kvs zaworu, jak wogóle się zabrać za projektowanie wentylacji (tz. jakie układy nawiewu-wywiewu w konkretnych warunkach wybrać aby dobrze "zorganizaować" wymiane powietrza itd, itp. nie mówiąc już o regulacji hydraulicznej tych układów, o hałasie, o wymiarowaniu). Niestety Ja przeszedłem przez to wszystko i zdałem jedne z najtrudniejszych na tym wydziale egz. (z WiK czy OiC). A takie przedmioty jak mechanika płynów (dla nie wtajemniczonych powietrze jako mieszanina gazów i wody pod róznymi postaciami jest PŁYNEM), termodynamika itd, itp. jest na wydziale Ogrzewnictwa i Wentylacji jest dodatkowo zwiekszona o zjawiska jakie wystepują przy "uzdatnianiu" powietrza!!!
WNIOSEK KOŃCZOWY:
Mechanik niech sie zajmuję konstruowaniem urządzeń (np: cieplnych) a ktoś po ogrzewnictwie i wentylacji niech PROJEKTUJE instalacje wew.
P.S. Ciekawe czy na wydziale mechanicznym mają też zajęcia z wod-kanu czy instalacji gazu w budynkach :-)))

Wynika z tego, że wydział mechaniczny to MULTIKIERUNEK kształcący specjalistów z mechaniki, projektowania instalacji i zapewne też budownictwa (o czym drogi PROJEKTANCIE zapomiałeś dodać a wiadomo, że projektant inst. w budynkach musi coś na ten temat wiedzieć i takowe zajęcia też są w programach studyjnych)!!! Więc miejcie się na baczności budowlańcy, projektanci, architekci NADCHODZĄ MECHANICZNE POMARAŃCZE

Zgadzam się z projektantem.
Dodam tylko - Pytający powinien wziąć coś naprawdę ciężkiego. A nawet poprosić kogoś o pomoc w podniesieniu.

Drogi pytajacy,
kilka ludzi juz ci kazalo huknac sie czyms ciezkim. Jest mi przykro takie cos czytac, ale to moze dlatego ze jestem kobieta i nie mam polskiej mentalnosci (ani kultury). Nie dam ci zadnej odpowiedzi na pytanie, bo siedze po drugiej stronie oceanu, ale polska to indeed dziwny kraj.
Moze jako ciekawostka, napisze ze skonczylam studia mechaniczne tutaj, 5 lat temu, z wyroznieniem. W ostatnim roku studiow bralam kursy zwiazane z energia, bo to mnie interesowalo, m.in HVAC. Zakochalam sie i w 3 tyg po skonczeniu studiow dostalam prace w firmie konsultingowej. Firma ma 4500 pracownikow. Robie takie projekty, jakich w pl sie nie buduje. Dodam ze mam B.Eng (bachelor), czyli polski inz. Zeby bylo ciekawiej to polski mgr nie jest uznawany tu jako masters. Gdybym ja teraz zrobila masters, to w pracy by mi powiedzieli "good for you". Nie bylo by promocji, nie byloby podwyzki, bo ten mgr tak wlasciwie to ci nic nie daje. Prowadzenie projektu, team work (koncept nie znany w pl) oraz strona finansowa - o to sie dba.
Nie trzeba miec habilitacji zeby projektowac systemy HVAC. Sa utarte wzory, tablice. Potrzebne sa umiejetnosci analizowania i duzo common sense.
Dodam jako nastepna ciekawostka ze spedzilam 2 lata na studiach w pl, wlasnie na inzynierii sr, "Inz sr w energetyce i motoryzacji" (mowili na nas motorki) i potwierdze ze termodynamika, przeplyw ciepla i inne podobne przedmioty jak najbardziej sa przerabiane.
Natomiast nie zaluje ze ich tam nie skonczylam. Nie lubie polskiego tytulowania, i klaniania sie przed profesorami. W pl nikt nie dba o godnosc studenta, traktuje sie go jak szmate. Student tutaj jest respektowany, profesorowie przyjemni i przede wszystkim dobrzy dydaktycy. Na co profesor z podwojna hablilitacja jak nie potrafi przekazac wiedzy?
Powiedzmy sobie szczerze ze 3/4 absolwentow w pl przeslizgnela sie przez studia, kazdy pamieta sciaganie i naciaganie, czyz nie?
Wiec jakbys sie wybral tu to moglbys smialo taka prace wykonywac, bedac tylko inzynierem. Zrobic trzeba professional engineer, dostaje sie stempel i juz. Ale polska jest inna. Jak zwykle wywyzszona.

Jak Pani się tak bardzo nie podoba Polska, to dobrze że jest Pani za oceanem.
I tylko jedna uwaga: w Polsce pisze się po POLSKU.

A "Polska" pisze się z dużej litery. Wstyd.

ciekawe, ale bykow na tym forum to tyle, ze nie wiem jak zdaliscie mature (wczesne lata kariery przeslizgiwania sie?). Do tego dlaczego uzywa sie "splity" i "fancoile" skoro pisze sie po POLSKU w Polsce? Aha, bo Pl jest do tylu w tej dziedzinie i nigdy nie miala takich skomplikowanych urzadzen.

Brawo "professional engineer" ale nasi eksperci, którzy nakazują puknąć mi się w (?) myślą zupełnie inaczej - czyli z perspektywy uczniów studentów - bo jeśli ktoś ma pasję i zna się na tym to nie musi kończyć jakichś specjalnych kierunków. Ci wspaniali projektanci (oburzeni zresztą) zpomnieli wogóle o pewnej podstawowej zasadzie którą zacytuję za panem Jonsenem (notabene jak ktoś nie wie kto to, to bardzo mi przykro)- otóż: "....miarą sprawnie działającej wentylacji czy klimatyzacji jest jej skuteczność...) panowie projektanci i to jest baza, a nie idąc waszym zdaniem super wymyślne urządzenia które w efekcie końcowym dobieracie (zaznaczamn jeszcze raz dobieracie a nie itd. tutaj zaprzestanę tej waśni). Powiem jeszcze więcej panie "projektant", który zdał WiK czy OiC wentylacja aby spełniła swoje zadanie musi cechować się prostotą i najmniejszym współczynnikiem ingerencji w konstrukcje istniejące tutaj nie jest potrzebna wiedza z zakresu super pozycji lecz logika. Widzisz panie "p" ja nie zmuszam cię do brania czegoś ciężkiego i pomocników do tego - weź poprostu ksziążkę zdecydowanie lżejsza. A co do mechaników to nie mów mi takich rzeczy, że nie znają się na tym. Najwyraźniej trafiłeś na ludzi, którzy zaczynają się tego uczyć a wnioski które wyciągasz zachowaj na chwilę gdy załapią temat - myślę, że zmienisz zdanie.
Odpowiadam panu w sprawie wod - kanu. Chyba pomyliłeś branże (tutaj mówimy o wentylacji i klimatyzacji). Wodą niech zajmą się hydraulicy.
Do pani po tamtej stronie - znam zasadę prowadzenia projektu team work i próbuję to zrobić w mojej grupie ale widzisz jacy są nasi projektanci specjaliści od środowiska - nie dadzą się przekonać ani są mądrzejsi.

Widzę, że znów na tym forum zaczęła się dyskusja o "niewiadomoczym". inż. mechanik zapytał się o możliwość uzyskania uprawnień, a użytkownicy forum jak zwykle dyskutują o pierdołach.
Kierunki studiów zostały po to wymyślone, żeby można było odróżnić czego dany człowiek się uczył i nauczył w danej dziedzinie nauki. To, że ma inne zainteresowania, to inna sprawa.
Każdy na danym wydziale może się zainteresować i pogłębiać wiedzę z innego działu. Mechanik może pójść w stronę np. klimatyzacji (zdecydowanie szerzej nauczanej na inż. środowiska) a inż. środowiska np. w mechanikę płynów (na fizyce potraktowanej dużo głębiej).
Czy na mechanice uczą dlaczego w równaniu na obliczanie zapotrzebowanie ciepła dla pomieszczeń o kubaturze do 600m3 raz odejmuje się 9 a raz 7 i skąd się to bierze? Czy tylko przeczyta w normie i robi to co napisane. Czy wie coś o parametrach powietrza, komforcie cieplnym? Można tak długo wymieniać, ale po co. Ukończony kierunek studiów mówi o tym, czego się ktoś uczył na studiach. I wiadomo, że mechanik więcej wie o urządzeniach, a inż. środowiska o wszelkich procesach.
Tylko proszę nie pisać, że mechanik może się tego wszystkiego sam nauczyć, bo odpowiem wtedy, że można wogóle nie iść na studia i cały program studiów (niezależnie jakich) przerobić w domu.
Jest dużo osób bez kierunkowego wykształcenia które są świetnymi fachowcami w jakiejś dziedzinie, ale gdy spotka się z jakimś nietypowym problemem, może się okazać, że w praktyce nie spotkał się z takim przypadkiem a ma za mało podstaw teoretycznych do szybkiego i skutecznego rozwiązania problemu. Nie uogólniam, ale tak bywa.
Praktyka - przede wszystkim, ale z podstawami teoretycznymi.

Cięzki temat poruszyliście, ale ciekawy. A z tymi uprawnieniami to jest kocha. Ja mam mgr inż. z zakresu gazownictwa ziemnego a i tak nie mogę projektować, tylko muszę iść na inzynirie środowiska. Co do USA to tam rzeczywiście jest tam dużo prościej, byłem tam przez 2 lata więc się orientowałem i nawet w planach miałem nostryfikację, ale dałem sobie spokój. A co do studiów to rzeczywiście u nas jest kicha. Ja wykonuję zawód, który jest jednoczesnie moją pasją i hobby. Wykształciłem się na ten zawód w szkole średniej i na studiach. Konczyłem AGH w Krakowie i to jest dobra uczelnia, najlepsza w Polsce, choć nie wzystcy tam studiowali z pasją. A co do koleżanki której ktos zwrócił uwagę na teamt pisowni, to jakis absurd. Po pierwsze piszemy na necie a nie piszemy matury, a po drugie jak sie domyślam koleżanka ma inna klawiaturę, tzn język nma ustawiony na american anglish. Tak więc nie czepij sie kolego!!!!
Pozdrawiam, choć wiem, że mój list niczego nowego nie wniósł!

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.