Witam wszystkich!
Mam poważny problem z wykonawcą wentylacji mechanicznej.
Generalnie instalacja z punktu widzenia wykonawcy została pomyślnie zakończona, jednak moim zdaniem nie jest aż tak różowo.
Nie chcę aby ten post miał 3 strony długości, więc postaram się skrócić temat - dla wtajemniczonych będzie to pestka.
Dom wg projektu ma 1000m3 kubatury i około 300m2 powierzchni.
Bryła domu jest dość duża, bo salon o powierzchni około 50m2 jest otwarty aż do konstrukcji dachu. To samo tyczy się innego pomieszczenia, którego kubatura jest 2 razy większa niż można przypuszczać po samej powierzchni podłogi.
Wiadomo, że istnieją normy regulujące ilość wymienianego powietrza zależnie od ilości osób i przeznaczenia/funkcji pomieszczenia.
U mnie wygląda to tak:
Ilość mieszkańców - 5
Nawiew:
- Ilość zwykłych pokoi (sypialnie, gabinety itd) w których przewiduję ilość powietrza dla jednej odoby (30m3/h) = 5 (5 x 30m3/h = 150m3/h)
- Sypialnia rodziców (2 osoby) = 60m3/h
- Salon o ogromnej kubaturze (ponad 250m3) = min 100m3/h
- pokój wspomniany wcześniej, otwarty do góry = min 50m3/h
TOTAL: 360m3/h
Wywiew:
- 2 x łazienka (po 50m3/h) - 100m3/h
- toaleta z umywalka - 30m3/h
- kuchnia z możliwością zamontowania kcuhenki gazowej - 70m3/h
- 2 x garderoba ( po 15m3/h) = 30m3/h
TOTAL: 230m3/h
Ponieważ należałoby zrównoważyć wywiew z nawiewem, biorę pod uwagę zabranie jednego pomieszczenia, które ma nawiew (JADALNIA) na rzecz wyciągu oraz dołożenie wyciągu w kotłowni, która w zasadzie zamieniła się w PRALNĘ, bo stoi tam pompa ciepła i można moim zdaniem zrezygnować z wentylacji grawitacyjnej w tym pomieszczeniu i zamontować wyciąg ciepłego powietrza (stoi tam suszarka mechaniczna do prania generująca wilgotne, ciepłe powietrze)
Osiągnę wtedy w miarę dobry moim zdaniem wynik kształtujący się mniej więcej tak:
NAWIEW: 330m3/h
WYWIEW: 290m3/h
W obecnym stadium, czyli gotowa instalacja (wg wykonawcy) nie obejmuje kotłowni, a w jadalni jest nawiew, który moim zdaniem będzie miał bardzo małą sprawność, ze względu na duży dystans od centrali (26 metrów i 4 kolana + trójnik)
Powyżdzy akapit nie miał by aż takiego znaczenia gdyby nie to, że wykonawca przewidział do tego domu centralę MISTRAL 400.
Zanim połapałem się o co chodzi w temacie wentylacji, nie wiedziałem czy to dobry pomysł, czy nie.
W obecnej wersji relacje między nawiewem a wywiewem powinny wg norm kształtować się tak:
NAWIEW: 360m3/h
WYWIEW: 230m3/h
Jeżeli założymy, że rekuperator musi zwiększyć okresowo wydatek o 50 - 60%, to na nawiewie uzyskamy od 540 do 580m3/h (opcja przewietrzania domu)
Warto dodać, że na wspomnianym odcinku nawiewu o długości 26m z "zakrętami" jest od czerpni około 178Pa straty, licząc wg dostępnych w internecie przykładów. W rzeczywistości jest to pewnie mniejszy opór, ale nawet zakłądając 150Pa, MISTRAL 400 przecież nie wydoli !!!!!!
No i tu prośba:
Jeśli w ogóle ktoś zdołał się połapać w tym poście i miał cierpliwość doczytać go do końca, to proszę o opinię na temat, czy MISTRAL 400 w ogóle ma prawo bytu w tej sytuacji ?
Mi wychodzi, że wietrząc chałupę (4 bieg) Mistralowi 400 brakuje aż 200m3/h aby osiągnąć maksymalny wydatek.
Mistral 600 i 650 pasują mi jak od linijki.
Proszę o parę słów komentarza ludzi znających się na rzeczy, bo lokalne firmy nie chą się mieszać w ocenianie pracy innych i podkopywać ich na rynku (nie wspominam nikomu kto jest moim wykonawcą, bo chodzi mi o sprawną wentylację, a nie ewentyalne zniszczenie firmy)
Cała nadzieja w forum. Z góry dzięki za pomoc
M.