Witam,
Mieszkam w budynku wielodzinnym, w którym znajduje sie garaż podziemny na 100 miejsc parkingowych. Mieszka w budynku 6 lat. Nasz zarządca (jeden z mieszkańców) załozył pleksi na drzwi garażowe aby rury się nie wychładzały. Brama jest częściowo przykryta. Od kiedy przkrył brame garażową wymusił na wentylacji aby ta włączała się codziennie na godzinę. Nie wiem jaki to rodzaj wentylacji się włacza, ale nie jest to alarm o namiarze spalin tylko dmuchawa, która wtłacza zimne powietrze z zewnątrz przez szacht wentylacyjny. Do momentu, kiedy brama nie była przykryta nie było konieczności włączania tej wentylacji na godzinę codziennie, alarm o nadmiarze spalin włączał sie może raz na rok. Problem jest związany z moim mieszkaniem, które znajduje się tuż przy szachcie wentylacyjnym przez które turbina wtłacza powietrze. Szacht ten nie został ocieplony przez dewelopera i zimą kiedy powietrze jest wtłaczane dochodzi do skroplenia się pary wodnej, a wieczorem tworzy się tam lód. Efekt jest taki, że ściana od strony szachtu miała strasznego grzyba (pozostałe 3 mieskania w tym pionie również). Wiemy, że jest to celowe działanie zarządcy, który steruje sobie wentylacją a nie ma do tego uprawnień. Zgłosiliśmy problem we wrześniu (całe lato wentylacja chodziła, ale było ciepło i nic nie zamarzało wiec grzyb się nie toworzył) że bardzo prosimy o wyłączenie tej wentylacji na okres zimy własnie z powodu powrotu grzyba jak i wyziębiania nam mieszkania. Do dziś nic z tym nie zrobili. Wczoraj wieczorem włączył się alarm o nadmiarze spalin od 18 do 7 rano - jak jechałam do pracy do cały czas turbiny chodziły i wtłaczały zimne powietrze, praca turbin trwała jakies 14h ! Nikt nocą nie jeździ wiec spalin nie było w garażu. Garaż powinien się oczyścić w max 2h. Mam podejrzenia co do osoby, która grzebie w tej wentylacji, ale że się na tym nie znam to chcę zapytać, czy osoba ta mogła jakoś wpłynąć na to aby alarm o nadmiarze się włączył (zakleiła celowo jakąś czujkę)? Nigdy wcześniej takie sytuacje nie miały miejsca. Ten sąsiad wie, że mamy problem z mieszkaniem właśnie przez tę wentylację a nie mamy z nim dobrych relacji więc podejrzewamy że jego działania są celowe. A kolejne pytanie jest takie, czy osoby bez uprawnień powinny mieć dostęp do takich ustawień jak wentylacja oddymiająca i mogą zmieniać "ot tak" ustawienia ?