Nasz Klient ma zamontowany nawilżacz Carel SD 308. Przed urządzeniem jest zainstalowany firtr polipropylenowy i żywica jonowymienna. Badanie wody jest OK jeśli chodzi o wymagania nawilżacza. Jednak podczas jego pracy na dnie cylindra parowego wytrąca się dziwny osad (jak fusy z kawy) i jest tego tyle że zakłóca pracę nawilżacza. Może ktoś spotkał się z takim problemem?
Carel opracowal pewien algorytm plukania oraz AFS (przeciwko spienianiu)
zakladam ze przewodnosc jest w dolnych
strefach. Udroznienie odplywu lub ewentualne jego zwiekszenie (spadki kanalizacyjne) powinno pomoc
Tym osadem mogą być związki żelaza. Żelazo powinno być usunięte jeszcze przed zmiękczaczem. Innym środkiem zaradczym jest stosowanie wody destylowanej (należy ją kupić). Czy woda pochodzi z ujęcia wgłębnego? Jeśli tak, to diagnoza dotycząca żelaza jest tym bardziej prawdopodobna. Pozdrawiam.
Destylowana woda dla sd jest niedopuszczalna z trywialnego powodu odparowanie nastepuje w procesie elektrolizy wody:)
Zakładam że chodzi tu o ochronę cylindra. Więc polecam mój sprawdzony sposób - wstawiamy zwykły przekaźnik czasowy i na jego cewkę podajemy sydnał równolegle z sygnałem do nawilżania przez przekaźnik przepuszczamy dodatkowy przewód na cewke zaworu spustowego. Efekt jest taki - kiedy nawilżacz dostanie sygnał do startu zacznie też spuszczac wodę przez czas jaki mu ustawimy, jednoczesnie zacznie pobierać czystą wodę i napewno "fusów" będzie mniej (sprawdzone)
Pozdrawiam
Tematy na forum
