310
313
305
Strefa ekspertów HVACR

Praca w Krakowie - hit czy kit

Panie Wykonawco
widocznie nie trafił Pan na mnie... , ja zawsze wiedziałem co chcę robić i na pewno moim celem nie było "byle do uprawnień i w nogi". Kiedyś jak powiedziałem że odchodzę to szef nic mi nie zaproponował i przez przypadek dowiedziałem się że żalił się na portierni kobiecie że odchodzi mu cytuję "dobry pracownik". Ale mi nic nie zaproponował. A jak ta kobieta spytała się ile zarabiam to parsknęła śmiechem jak jej powiedziałem...bez komentarza

Bardzo dobrze zdaję sobie sprawę jacy są asystenci, bo sam mam takich kolegów, że nie powie że ma prawo jazdy bo nie chce mieć dodatkowych obowiązków, albo będąc jako inżynier budowy naciągają firmy na fakturach . Sam uważam że to jest chore i problem polega na tym że asystenci którzy coś umieją w większości trafiają do wyzyskiwaczy i na odwrót, pracodawcy którzy są w stanie coś zaoferować trafiają na tłuków i nierobów.

Ale reasumując zgadzam się z Panem.

@Robert
Nie szukam pracowników na forum.
2-3 tys to normalna płaca dla wykwalifikowanego montera. (nie pomocnika)
4-5 tys bez problemu zarobi inż. serwisant (ale nie z nazwy, tylko taki co potrafi np. w chillerze zdiagnozować uszkodzony zawór rozprężny, znaleźć go w dokumentacji, zamówić i samemu wymienić).
Jest to zajęcie inżynierskie??? Czy się mylę???
A potrzebne są do tego uprawnienia i lata spędzone w biurze na pracy jak wyżej w pogoni za papierkiem???

Coz moje doswiadczenia w biurze w KRK to gneralnie od rana do wieczora "kryzys" i "znowu pierwszy, skad ja na wyplaty wezme". To jak wydajnie pracujesz bez wplywu na zarobki czy nawet szacunek jakim cie pracodawca darzy. W takich warunkach najpracowitszy sie zniecheci i bedzie sie op... Jak sie uda to zmieni prace na lepsza. NP. CH2MHill czy Niras

Mi rozum do glowy niestety dosc pozno przyszedl ale przyszedl. Kazdemu w koncu przychodzi.

"Ty udajesz ze mi placisz a ja udaje ze pracuje". Ot, wszystko. Tylko sie dziwia potem wlasciciele biur ze sie interes slabo kreci...

większość z nich ma kryzys..wieku średniego; na te marne wypłaty to w dużej części mają z prowizji bynajmniej tak jest w biurze w którym pracuję. Roboty za przeproszeniem w pip, a jak jest rozmowa o podwyżce to kryzys.

Jest to najbardziej kretyńska wymówka jaką słyszę...

Popieram koledzy. Ja też na początku byłem zaślepiony wizją, że czegoś się nauczę. Byłem ambitny i ciągle douczałem się i doskonaliłem ale pytam się po co? Po 2 latach pracy w zawodzie zarabiam 1400 zł na rękę. Żadnych premii, dodatków, kompletnie nic. Więc teraz od dłuższego czasu pierd....i jak to kolega wcześniej powiedział szef udaje, że mi płaci a ja ze pracuje...i tak się bawimy. Projekty robię na pałę, on i tak się na tym nie zna. Kompletne minimum. Wszystko po to żeby sobie fuszki robić w pracy. To jest panowie pole do popisu. W ciągu pracy robię fuszki, wolne popołudnia darmowe drukowanie :) a i czasem da się podebrać szefowi jego kontakty. Firmy swojej nie chce, wolę żerować na takim cieciu jak mój szef :) ... a wystarczyło żeby mi normalnie płacił.... Tak to jest z krakowskimi centusiami ... i kto kogo rypie? :) pozdrawiam szefuncia

Pracodawcy zastanówcie się, czy da się wyżyć w Krakowie za 1386 zł? Pomyślcie trochę czasem.........

U nas sporo sie przewinelo osob i rozne byly strategie ale dwie odniosly sukces finansowy tzn pracownik z ta strategia zarabial najwiecej w biurze w danym czasie. Pierwszy robil non-stop zamieszanie wokol siebie, od ranka po wieczor na wszelkie sposoby swiadczyl o swojej niezywkle ciezkiej pracy i zaangazowaniu, do tego zawsze mial jakies krytyczne uwagi na temat innych pracownikow, ze nic nie robia nie umieja i ze sam on wszystko robi oraz oczywiscie niezwykle wazny element strategii to rozniez dupowlazstwo. Drugi pracownik przychodzil wczesnie rano wychodzil pozno "bo strasznie duzo roboty" i robil badz drukowal sobie fuchy w pracy a szef wniebowziety jaki to pracownik robotny. To ze projekty firmowe w tym czasie staly w miejscu to sobie szef tlumaczyl ze pracownik strasznie dokladny kazdy szczegol szlifuje bo tez i co rusz przychodzil do szefa z nowym problemem. Oczywiscie przy tym duzo atencji szefowi okazywal, po porade czesto sie zglaszal a ze szef jest jak dziecko i duzo uwagi potrzebuje to i lubil tego pracownika.

Pracodawco: Nie dziw sie jezeli doceniasz glownie pie...lenie, zamiast pracy, ze w koncu cale biuro pie...li zamiast pracowac

Popieram.... u mnie cale biuro pierdo.... fuszki na okragło :) a szefu płaci za drukowanie hehhe frajer

[quote: Wykonawca]Od 2 lat szukam inżyniera HVAC potrzebnego przy wykonawstwie i serwisie urządzeń.
Absolwenci uczelni - nie rozumiem tego Waszego ciśnienia na biura projektowe.
Każdy inż. po studia myśli, że jak jest inż. to nie trzeba już nic robić.
Pytam takiego na rozmowie kwalifikacyjnej co by Pan chciał w życiu robić?
A on takie gały - no jak to co?
No jak Pan wyobraża sobie swoją prace za rok, 5, 10 lat?
No chciałbym zrobić uprawnienia. Musze przepracować tyle w projektach i tyle w wykonawstwie.
I co dalej?
Albo projektowanie, albo kierownik budowy.
A jako kierownik budowy jak Pan wyobraża sobie pracę?
I tutaj uśmiech. No...kierownik to tylko podpisuje papiery i goni wykonawców.
A jako projektant?
Podbija projekty.
Waszym marzeniem zawodowym jest papierek, który ma Wam zapewnić nicnierobienie.
Skoro byle monter za kręcenie wentylacji zarabia 4 tys, to czemu nie chcecie jako inżynierzy pracować w Wykonawstwie i też tyle zarabiać?
A jako inżynier prowadzący brygadę możecie zarabiać zdecydowanie lepiej. I nie potrzebny do tego jest papierek z uprawnieniami, bo takiego gościa zawsze się znajdzie. Jest ich na kopy.
Tak jak i projektantów, co zrobią projekt wentylacji do restauracji za 2 tys a nie za 20 tys.
Tylko autentycznie trzeba umieć coś zrobić.
odpowiedzcie sobie na proste pytanie - co ja jako inżynier mający techniczny zawód (bo inżynier to przecież zawód) tak naprawdę potrafię zrobić?
Ale wy chcecie tylko papierek :

Zgadzam się z panem w 100% , ale szuka pan serwisanta czy Inżyniera budowy ?

No właśnie

[quote: pppp][quote: Wykonawca]
Albo projektowanie, albo kierownik budowy.
A jako kierownik budowy jak Pan wyobraża sobie pracę?
I tutaj uśmiech. No...kierownik to tylko podpisuje papiery i goni wykonawców.
A jako projektant?
Podbija projekty.
[/quote]

To nie wiem kogo Pan zwykl zapraszac na rozmowy kwalifikacyjne, bo ktokolwiek choc troche zna temat "kierownictwa budowy" chocby z opowiadan, nigdy by czegos takiego nie powiedzial. Z tym podpisywaniem przez projektantow tez nie jest tak rozowo. Moze w tym jest problem.

:
>
> > Przeczytaj tę stronę do końca a gwarantuje, że nie
pożałujesz! Nie zmarnuj swojej szansy!
> > Nie przejmuj się, że tekst jest trochę długi! Warto
przeczytać!
> > To nie żaden żart!
> >
> > Nie wierzysz? To oczywiste, kto da 15000 zł za nic? A jednak. Po
pierwsze nie za nic, bo wkład wynosi 5 zł po drugie potrzebujesz troszkę
pracy dosłownie 20 - 30 minut jednorazowo (np. dziś albo jutro!).
Zarobisz jak każdy, kto bierze w tym udział ok. 15000 zł w okrągły
miesiąc! Ten sposób wymyślił Roberto T. Kiyosaki - najbogatszy inwestor
na świecie, który w dodatku nie ma pracy... i tak się rozeszło aż
trafiło do mnie i do Ciebie!
> >
> > Opowiem jakie to łatwe i proste, ale jeśli nie masz teraz 5
minut żeby spokojnie o tym przeczytać zapisz tą stronę i wróć kiedy
będziesz mieć czas
> >
> > Tak więc pomyśl czy warto się troszkę zaangażować zanim
pochopnie "wyrzucisz" tyle forsy (co miesiąc 15000 zł lub
więcej). To zależy od Ciebie. Gdy opowiedziałem o tym kolegom, wyśmiali
mnie... A jednak wziąłem w tym planie udział. Moi znajomi wyciągnęli
się jak zobaczyli moje konto, a mówiłem od razu wejdźcie w to, wiadomo
nawet znajomi czasami są nieufni. Hehe, teraz się z tego śmieją. Jak
sobie przypomnę ich miny, jak opowiadali o tym gdy zajrzeli na konta.
Zresztą mi też gęba opadła jak zobaczyłem konto! A moje konto wciąż
rosło i dalej rośnie. Jak tak dalej pójdzie zostanę milionerem z
jednego internetowego biznesu - czy jest to możliwe?! Nawet teraz jak to
pisze, dziwi mnie ile osób musi ciężko pracować by utrzymać dom, swoje
dzieci lub po prostu zbiera na kino lub komputer. Dziękuję teraz temu,
kto wysłał mi tą wiadomość i przedstawił mi ten pomysł, dziękuję
że nakłonił mnie do tego, aby zrobić jeden mały skok w bok od szarego
życia i zainwestować pieniądze po to by włożone - pracowały dla mnie
- a nie ja na te pieniądze. Nigdy nie zarobiłem mniej niż 14 000 zł z
każdej okazji.
> >
> > Teraz udowodnię Ci, iż jest to LEGALNY BIZNES! Nie potrzebujesz
niczego sprzedawać! Nie potrzebujesz rozmawiać o tym z przyjaciółmi,
rodzina lub z nikim innym (chyba, że chcesz). W dodatku, jeśli jesteś
nieśmiały(a) to problem masz z głowy - bo nie musisz mieć
bezpośredniego kontaktu z drugim człowiekiem. Ktokolwiek, kto trzyma
rękę na pulsie może osiągnąć sukces i wzbogacić się o
kilkadziesiąt tysięcy złotych. Jeśli wierzysz, że każdy ma swoje
pięć minut to po prostu zrób krok po kroku tak jak jest to napisane
poniżej! To Twoja szansa na zmianę Twojej przyszłości!
> >
> > To jest NAJTAŃSZA, NAJSZYBSZA I NAJPROSTSZA droga do zarobienia
prawdziwych pieniędzy przez Internet w tak KRÓTKIM czasie. OK. to
zaczynamy, bo się rozgadałem. Ten program działa i nieważne z jakiego
kraju jesteś albo w jakim przebywasz. NIE ważne ile masz lat. I na
dodatek NIE będziesz potrzebować specjalnej wiedzy lub talentu. NIE
będziesz przeglądał stron internetowych, NIE będziesz nigdzie dzwonić,
klikać w bannery, lub SPAMować, NIE będziesz także płacić za reklamy
itp. Wszystko czego potrzebujesz to:
> > - Konto w banku (najlepiej z możliwością obsługi przez
Internet, ale nie koniecznie),
> > - Około 20-30 minut twojego czasu jednorazowo!
> >
> > Jeżeli masz chociaż 13 lat, to możesz założyć swoje własne
konto w banku. Nie wierzysz? Proponuję ci mBank. Wejdź naWWW.mbank.pl i
znajdź ofertę izzyKonto. Zobaczysz, że mając zaledwie 13lat możesz
mieć już własne prawdziwe konto w banku.
> >
> > KROK 1
> > Niezaprzeczalne prawo natury jest takie, żeby zarobić musisz
cos od siebie dać! Więc pierwsze co musisz zrobić to zainwestować TYLKO
5 ZŁ. Jak mówi Robert T. Kiyosaki- "jeśli nic nie
zainwestujesz - nic większego nie zyskasz!". Im szybciej
zainwestujesz tym szybciej zaczniesz zarabiać z powiększającą się
rzeszą ludzi! Tak więc, przelej 5 zł na PIERWSZE znajdujące się
poniżej konto bankowe z notka mówiącą (tytułem):
> > "Proszę, dodaj mnie do swojej listy mailowej."
> >
> > CHCĘ, ŻEBYś WIEDZIAŁ (A), ŻE JEST TO PO TO, ABY UTRZYMAĆ
TEN PROGRAM LEGALNYM!!!
> > To naprawdę proste! Gdy przelejesz 5zł na pierwsze konto z
poniższej listy, to możesz już się szeroooko uśmiechnąć . Nie wiem
czy wiesz, ale już czerpiesz z tego programu wielkie korzyści. Nawet nie
zdajesz sobie z tego sprawy.
> >
> > Oto obecna lista:
> >
> > 1. Nr konta: 50 1020 5558 1111 1539 9190 0077
> > 2. Nr konta: 27 1240 3187 1111 0000 3147 3183
> > 3. Nr konta: 33 1500 1559 1015 5020 7050 0000
> > 4. Nr konta: 14 1050 1285 1000 0023 0235 0109
> > 5. Nr konta: 02 1020 1912 0000 9702 0070 3538
> > PAMIĘTAJ! Wpłać 5 zł na konto nr.1 i jako nazwę odbiorcy
wpisz "xxx" ze względu na ochronę danych, a jeżeli dobrze
przepiszesz numer konta to pieniądze i tak dojdą!
> >
> > KROK 2
> > Gdy już przelałeś 5 zł na konto znajdujące się na 1.
miejscu listy (wraz z Tą dodatkową notką - TO BARDZO WAŻNE!),
następną rzeczą, którą musisz zrobić to zrobić kopię tej strony
(tekstu na niej zawartego),później konto nr.1 skasuj, a na dole (na 5.
miejscu) dopisz swoje konto przesuwając konta nr 2 , 3 , 4 , 5 do przodu.
NIE WPISUJ SWOJEGO NUMERU KONTA NA 1. POZYCJĘ, PONIEWAŻ SAM NA TYM
STRACISZ (CZYTAJ DALEJ). NIE BĄDZ ZACHŁANNY! Robisz to wszystko po to by
wysłać ten cały tekst ponownie (korzystając z twojej książki mailowej
albo reklamować na swojej stronie WWW- tak jak ja zrobiłem) do np. 40
osób (zapamiętaj, że 40 osób to dobra liczba do wzbogacenia się, ale
możesz zareklamować to w darmowy sposób w Internecie przez co więcej
ludzi to zobaczy i możesz więcej zarobić!
> >
> > POTRZEBUJESZ DOWODÓW? Tutaj są przykładowe 4 osoby,
oczywiście NIE są to wszystkie, które brały udział w tym programie i
które zainwestowały nic innego jak 5 zł i 30 minut swojego czasu.
> >
> > "Jaki wspaniały plan! Zrobiłem wszystko co mi
poradziliście z jakieś 3 tygodnie temu i co prawda nie udało mi się
uzbierać 15 000 o których mówiliście, ale te 9 135zl tez mnie
powaliły, a jest jeszcze tydzień! "
> >
> > Tomasz Watorek , Warszawa"
> > Cześć. Tu Justyna! No cóż, co mogę powiedzieć? DZIĘKUJĘ
BARDZO BARDZOOO MOCNO wysłałam 40 maili tak jak mówiliście i w sumie
zapomniałam o ocalej tej sprawie bo tak naprawdę nie wierzyłam w to, a
te 5 złotych to jeszcze nikogo nie uratowało. Ale jak zobaczyłam moje
konto po kilku tygodniach to się załamałam! W tym dobrym znaczeniu!
Było tam prawie 15 000 złotych! I jak ja to teraz wydam tak szybko?
Przecież za kolejnych 30 dni będę mieć tego więcej! Dziękuje jeszcze
raz!"
> >
> > Justyna Tojan, Strzelce Opolskie
> > "Byłem zaskoczony kiedy zobaczyłem moje konto! Przez 3
tygodnie na moim koncie znalazło się 9 440zl. Na początku myślałem,
że to jakiś błąd wkradł im się do kompów. Ale potem wypłaciłem
pieniądze i kupiłem sobie super kompa! Nareszcie! Dzięki, dzięki,
dzięki!"
> >
> > Ryszard Bodler, Gdańsk
> > "Mam 14 lat i wziąłem udział w tym planie (dla
ścisłości mam konto w banku od 13 lat), powysyłałem maile, zrobiłem
stronę i ogólnie zapomniałem o tym. Po miesiącu sprawdzałem w
Internecie stan mojego konta i normalnie spadłem z krzesła. Na moim
koncie było ok. 15000 zł (byłem wtedy tak podniecony, że zapomniałem
dokładnie ile było wtedy kasy na koncie). Bardzo, bardzo dziękuje!"
> >
> > Marcin Kosztyń, Białystok
> > Kilka miesięcy temu, każdy z tych ludzi robił dokładnie to
samo co Ty teraz w tej chwili, czytał to i się zastanawiał.
> >
> > A tutaj troszkę matematyki :
> > Kiedy wyślesz swoje maile (lub rozpowszechnisz tą stronę w
inny sposób, będziesz na 5 miejscu listy. To najlepsza pozycja po to by
zarobić poważne pieniądze! Żaden inny program nie daje tak wysokich i
realnych pieniędzy z różnych powodów, które wytłumaczę poniżej. Jak
długo będziesz wysyłać tą wiadomość do ludzi, którzy będą
zainteresowani programem, możesz spodziewać się, że średnio odpowie na
nie 25% ludzi. Ale bądzmy bardziej pesymistyczni i dajmy na to, że tylko
12,5%, dla utrudnienia.
> > Gdy wyślesz 40 maili do różnych osób, możesz spodziewać
się ze 5 z nich zrobi dokładnie to co Ty (12,5% z 40= 5). Ale tym razem
twój numer konta przesunie się na 4 pozycje. Wtenczas już będzie o tym
programie wiedziało 200 osób (5 x 40).
> > Z tych 200 ludzi, udzieli się 25 (12.5% z 200=25), więc dalsze
1 000 maili (25 x 40), podniosą Twój numer konta na 3 pozycje.
> > Z tych 1 000 ludzi, możesz spodziewać się, ze udzieli się 125
osób (12.5% z 1000=125), więc dalsze 5000 maili (125 x 40) podniesie
Twoje konto na 2 pozycje w liście.
> > A z tych 5 000 ludzi, możesz spodziewać się 625 osób, które
się udziela (12.5% z 5000=625), więc kolejne 25 000 osób (625x40)
podniesie TWÓJ NUMER KONTA NA 1 POZYCJĘ!
> > I teraz, z 25 000 ludzi, możesz spodziewać się, ze 3125 z nich
odpowie (12.5% z 25 000=3 125). A w tym czasie to Ty będziesz na 1
miejscu! Więc dostaniesz: 15 625 złotych! (3125 x 5zł).
> >
> > Więc, jak Twój numer znajdzie się na 1 pozycji przez kolejne
kilka dni, to będzie Twój czas na to by zbierać pieniądze! Przez serie
30 dni, te pieniądze będą wysłane przez kilka tysięcy ludzi tak jak Ty
to zrobiłeś!
> > Powodzenia, PROSZĘ, nawet jeśli się nie zdecydowałeś (as)
jeszcze, nie wyrzucaj adresu tej strony. DOBRZE CI RADZĘ
> > Mało, kto wierzy ze można tyle zarobić, ludzie są bardzo
sceptycznie nastawieni do takich spraw, ale to jest naprawdę realne, a te
5 zł "zaryzykować" to nie dużo. Dlaczego w cudzysłowiu ? Bo
jeżeli zrobisz to co było napisane wyżej, nie ma żadnego ryzyka! Tylko
zyski
> > Zachęcam Cię jeszcze raz do wzięcia udziału w tym wspaniałym
planie! Na pewno nie pożałujesz!
> > Osoby które będą oszukiwały tzn. nie wpłacały 5 złotych ,
a wpisywały swoje numery kont będą ujawnione! Bardzo proszę podejść
do sprawy poważnie i uczciwie , w końcu 5 zł. to żaden majątek, a w
zamian można naprawdę wi
>

Dokorat-to pomyłka!!!! przytocze pewna historię i zastanowcie sie czy warto.

Razem z kumplem skonczylismy w tym samym roku polibude. ja dostałem propozycje pracy w handlu w niemickiej firmie w innym regionie kraju, on robienie doktoratu. po dwóch latach spotkalismy sie.on pełen zachwytu nad swoja inteligencją nie docenił starego kumpla z ławy i od butelki, powitał mnie słowami czesc akwizytor. smutno sie zrobiło,ale nic..pracujemy dalej.ja po 3 latach pracy wziałem kredyt,zbudowałem dom.pensja pozwalala mi płacic raty. po 4 latach pracy dostalem propozycje pracy za jeszcze wieksze pieniadze od innej firmy, przeszedłem,jednoczesnie na boku robiłem uprawnienia,on nadal robił te swoje badania na polibudzie. spotkalismy sie w grudniu przed swiatami w 2011.on-ma dosc doktoratu-nie wie czy skonczy, bo problematyka dosc zawiła. nie ma mieszkania,mieszka z rodzicami, buja sie po pizzeriach z dziewczyna. ja ogladam w tym czasie z moja żoną super filmik na dvd i zerkam na plomien ognia unoszacy sie w kominku najcieplejszym zaciszu moich 150m2. wnioski z robienia doktoratu..wyciągnijcie sami.

Dobrze zrobiles, moje dzieci nawet inzynierkami nie beda bo szkoda na to czasu i wysilku. Wybije im to z glowy dobrze, nie jak tato zap.... aby cos zarobic a kolega ksiegowy nie wie co robic z kasa. W PL tylko handelek, nie ma co sie obrazac a nasze politechniki, no coz lekka porazka, cos o tym wiem z pierwszej reki ale to juz odzielny temat i na szczescie zakonczony, ha ha. Tak trzymaj i powodzenia., ....ech nasi naukowcy i badania....ha ha

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.