Pomocy: Instalacja grawitacyjna i mechaniczna = śmierdzi

W moim bloku jest wentylacja grawitacyjna, ale wszyscy niemal korzystaja z okapow mechanicznych. W konsekwencji czego w moim mieszkaniu, na parterze, okropnie smierdzi. Developer planuje cos zrobic, ale pewnie skonczy się to niczym. Czy na rynku są jakies sposoby rozwiązania tej sytuacji? Czy są jakies pochlaniacze nad kuchenke, ktore nie potrzebuja odprowadzenia (jesli tak to zatkam wyjscie do wentylacji i nie bedzie smierdziec, a w kuchni mam jeszcze inne szyby odprowadzajace wiec nie powinno byc problemu). A moze cos montuje sie pomiedzy okapem a wyjsciem, co blokuje wejscie powietrza a pozwala odprowadzac? Dziekuje za pomoc.

Problem jest bardziej skomplikowany. Podejrzewam, że wszyscy mieszkańcy mają w kuchni dwa kanały wentylacji grawitacyjnej - jeden pod okap, a drugi wolny. Często tak się robi, co oczywiście nie oznacza, że to rozwiązanie jest dobre. Teoretycznie, skoro nie macie kanałów zbiorczych (a raczej nie macie, bo teraz buduje się kanały indywidualne) to wszystko powinno być ok. Niestety podejrzewam też wszyscy posiadają szczelne plastikowe okna bez NAWIEWNIKÓW!!! Co to oznacza? Żeby wentylacja mogła działać, to tyle powietrza ile powinno być z mieszkania usunięte, tyle samo musi się dostać!!! Tylko którędy, skoro są szczelne okna? A no powietrze jednym kanałem grawitacyjnym jest usuwane, a drugim się dostaje i stąd te zasysane zapachy. Kiedyś nieszczelne okna drewniane wystarczały ale w dobie plastików mamy problem...
Dodatkowo okresowe włączanie okapów mechanicznych powoduje zasysanie powietrza z kanałów grawitacyjnych wraz z zapachami sąsiadów (bo niby którędy ma się ono dostać do mieszkania?).
Najlepszym rozwiązaniem (przy wentylacji grawitacyjnej) są tzw. pochłaniacze z filtrem węglowym pracujące w obiegu zamkniętym.

http://www.atlantic-ventilation.com/index.php?rubrique=produits&accesdirect=home_produits.html
Jestem zwolennikiem wentylacji nadciśnieniowej, wazniejsze jest skąd brać powitrze niz gdzie wyrzucać. Przy okazji nadciśnienie na klatce i kratki nad drzwiami zapewniają drogę ewakuacji w wypadku pożaru.

Do adresu nie weszło desenfumage, reglementation

Blake,
Prawda mamy okna plastikowe. Czyli jesli zamontuje u siebie NAWIEWNIKI w oknach to bedzie okey? Czy musza to zrobic wszyscy mieszkancy? Jaki to jest koszt?
Dzieki za odpowiedz
jacklondon

Taniej i lepiej od nawiewników wyciąć uszczelki w oknach. Dlaczego lepiej? W grawitacji lepiej jak jest większa wysokość, nawiewniki zamontyją ci na górze a uczelki wyciąć można na dole.

Blake,
Spotkalem sie z Twoim postem w podobnej sprawie (http://www.wentylacja.com.pl/forum_2004/wypowiedzi.asp?idw=10404&idg=2). Zatem co jest lepsze: nawiewniki, okap z pochlaniaczem weglowym, czy moze pomysl z uszczelkami (to mi sie nie bardzo podoba)? Aha, jesli zdecyduje sie na okap z pochlaniaczem, rozumiem, ze powinienem zatkac ten kanal wentylacyjny do dotychczasowego okapu. Pozostanie mi jeszcze jeden kanal wentylacyjny, ktory doprowadza powietrze, czy tak?
jacklondon

Wyciananie uszczelek to NIEPOROZUMIENIE!!!!!
Po pierwsze wycięte uszczelki, to zwiększony hałas w pomieszczeniu (markowe nawiewniki mają wysokie współczynniki tłumienia hałasu - nawet do 42dB), a wycięte uszczelki czasami gwiżdżą aż miło (jak zadawnych dobrych czasów drewnianych krzywych okien).
Po drugie po wycięciu uszczelek nie wiemy jakie ilości powietrza dostają się do pomieszczenia, a przy naporze wiatru mogą powstać "świsty" (nawiewniki zabezpieczają przed tym i mają stały bądź regulowany przepływ zależnie od wersji nawiewnika).
Jeżeli chodzi o nawiewniki, to oczywiście powinny pomóc ale ich doborem powinien zająć się specjalista (nie powinno ich być za dużo, jak i za mało).
Jeżeli chodzi o to czy nawiewniki muszą zamontować wszyscy, to oczywiście nie ale tylko ci którzy je zamontują pozbędą się swoich problemów.
Jacklondon, jeżeli chcesz więcej szczegółów to napisz: j.arendt@wp.pl