Czy wg Was praktyki podmian stosowane przez firmę wykonawczą i teksty że każdy projektant to gość który się na niczym nie zna są na poziomie. Co sądzicie jako projektanci o takim zachowaniu i czy dokumentacje przez NAS tworzone są naprawdę bezwartościowe. Taką opinie usłyszałem niedawno od kierownika budowy na której znana firma wygrała przetarg. Powiedzieli że to co zaprojektowałem jest do d…py i oni mają tańsze i prostsze rozwiązania. Jak się powinienem zachować. Realizacja inwestycji z pominięciem moich założeń projektowych jest niezgodna z prawem budowlanym.