Proponuję poczytać sobie w temacie "Problemy prawne" wątek "Odpowiedzialność zawodowa to fikcja ?".
W zasadzie jest to to samo co opisywane w tym wątku.
Cały problem jest w "Odpowiedzialności" - tzn, niezaleznie kto co spartoli i tak wykonawca na końcu dostaje po tyłku.
Genijalnie wymyślony termin "Doświadczenie zawodowa, oraz Ogólna wiedza branżowa" pozwala projaktantowi oraz GW zrzucić wine na wykonawcę; "Przecież Doświadczony wykonawca powinien na etapie ofertowania zwrócić GW uwagę na błędy projektowe, albo koniecznośc dokonania przeróbek instalacji z powodu kolizji z innymi instalacjami", to właśnie jemu jest zatrzymywana kałucia gwarancyjna na okres 3 lat, to do niego użytkownicy mają pretensje, że wentylacja nie działa poprawnie, to on tłumaczy, że wentylacja chodzi głośno bo..........; zamały przekrój dobranych kanałów, za mało lub brak izolacji akustycznej, brak przepustnic itp, itd.