Wpadł mnie do skrzynki nastepny wierszyk.
Podobny temat jak w Eposie Wspóczesnym
Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka
Czarną sukienkę ma ten koleżka
Uczy, tłumaczy w radiu Maryja
Kto godny chwały a kto wręcz kija
Leje na serce miód swoim gościom
Do adwersarzy zionie miłością
Żyda, masona czuje z daleka
Wszystko w nich widzi - oprócz człowieka
Glemp traci nerwy "Rydzyk, łobuzie"
Tadzio z uśmiechem nadyma buzię
Pieronek błaga "Daj na wstrzymanie"
To on rozkręca nową kampanię
Życiński prosi "Weź, odpuść sobie"
A Rydzyk: "Spadaj, co zechcę zrobię"
Rząd go popiera, prezydent chwali
Lepper z Giertychem pokłony wali
Czuje się bosko jak w siódmym niebie
Do Sejmu wchodzi tak jak do siebie
A gdy podskoczyć mu ktoś próbuje
Armię beretów mobilizuje
Ich nie obchodzi co sądzi prasa
Że dla Rydzyka Bogiem jest kasa
Mohery wielbią swego pasterza
Dla nich ważniejszy jest on od Papieża