Mam pokój jest z aneksem kuchennym i w nim kuchnię gazową. Obawiam się, że do szybkiego pozbywania się zapachów sam okap jako pochłaniacz nie wystarczy, podobnie jak sama wentylacja garwitacyjna. Wspomaganie się otwieraniem okien to też nie najlepsze rozwiązanie w zimie. W kuchni mam jeden przewód wentylacyjny. Czy mogę podłączyć do niego okap, który będzie działał jako wyciąg, a poniżej (powyżej? obok?) wstawić kratkę wentylacyjną, z możliwością zaciągnięcia zapadek, którą zamykałabym, gdy włączam okap? Czy powietrze zaciągnięte z nad kuchenki gazowej przez okap nie będzie przy zamkniętych zapadkach i tak wchodzić z powrotem? Całą sytyucję kompilkuje pewnie fakt, że obok przewodu wentylacyjnego biegnie przewód, którym odprowadzane są spaliny z dwufazowego kotła co z zamkniętą komorą spalania, czyli jak rozumiem, powietrze pobierane jest z zewnątrz. Nie wiem, jakie jeszcze informacje są potrzebne do oceny sytuacji. Próby z zapalniczką wskazują, że ciąg jest dobry. Okna mają mikrowentylacje (zdaje się, że na zasadzie rozsczelnienia, ale gdyby m wiedziała, co to nawiewniki, mogłabym rozstrzygnąć, czy ich nie mam, a tak...). Mieszkanie w budynku wilerodzinnym. Pomieszczenie ma 2,65m wysokości, sam pokój z aneksem kuchennym to 25m2 powierzchnii użytkowej, ale po podłodze jest więcej (poddasze). Drugi przewód wentylacyjny jest w łazience. Z góry dziękuję za odpowiedzi - zależy mi nie tylko na rozstrzygnięciu, czy to legalne, ale przede wszystkim, czy to będzie działać.