Mieszkam na IV pietrze w 4 piętrowym bloku od 9 lat. Przez cały czas nie było problemów z zimnymi i mokrymi ścianami. Od czasu ocieplenia bloku a jest to pierwsza zima po remoncie bloku pojawia się ten problem. Kiedy temperatura na zewnątrz spadła do -14 stopni w toalecie i pokoju obok (wspólna ściana z kominem wentylacyjnym)ściana zrobiła sie strasznie zimna a później mokra do tego stopnia, ze leciała po nie woda. Sprawdziłem cyrkulacje powietrza i wyszło, że przy rozszczelnionych oknach jest ona słaba w toalecie gdzie jest kratka wentylacyjna ale w łazience przy drugiej kratce jest wszystko w porządku (sprawdziłem za pomocą kartki paperu. Co może być przyczyna takiego stanu rzeczy i jak temu zaradzić. I jeszcze jedno pytanie. czy wyciąg w kuchni może powodowa te problemy?