Liczyłem na to, że masz połacie dachowe o większym spadku, a tak, jeżeli piszesz, że komin z kanałem dymowym o wym. 20/20cm i kanałem wentylacyjnym o wym. 20/14cm ma 5,5 m wysokości mierząc od podłogi do poziomu wylotu górnego kanału dymowego to od osi kratki wentylacyjnej do osi wylotu bocznego w kominie jest około 2 m, a kanały wentylacyjne (kuchni, kotłowni, ubikacji) w niższym kominie są krótsze o około 0,45 m, to jeżeli nie dochodzi w poszczególnych kanałach wentylacyjnych do odwrócenia ciągu, który napędza podnoszenie cieplejszych słupów w pozostałych kanałach wentylacyjnych to ciąg kominowy zapewnia ujście z prędkością 0,2 - 0,4 m/s czyli na poziomie 10m3/h. Nie będę pytał o kanał wentylacji łazienki, bo oprócz niego brakuje otworów nawiewnych dla powietrza wentylacyjnego, które przy tak niskich kanałach wentylacyjnych powinny być w pokojach w ścianie podokiennej i przyłączone do specjalnych grzejników np. AIR Purmo (bez filtra który stosuje się do wenty. mech.). Nie wiem dlaczego w Polsce dla kanałów wentylacyjnych wykonuje się wyloty boczne obustronne, ponieważ powinny być górne, co w twoim przypadku wydłużyło by kanały wentylacyjne o 0,2m oraz można by było je zakończyć nasadą typu Caga o mniejszym oporze wypływu powietrza niż kanciaste wyloty boczne w których montuje się jeszcze kratki wywiewne, a do tego nasada Caga lub wywietrzaki o dobranej charakterystyce przy lekkim wietrze zwiększają podciśnienie na wylocie z nasady, ale nie tak ażeby odwrócić cofkę w kanale kominowym. Kończąc, jeżeli kanały wentylacyjne nie mają minimalnej wysokości od kratki do wylotu około 5 m to w mieszkaniu na ostatniej kondygnacji lub w takich budynkach jak twój, przy zachowaniu ciągłości infiltracji powietrza z zewnątrz, w okresie grzewczym należy utrzymywać temperaturę nie niższą niż 25stC, a więc policz koszty i pomyśl nad zamontowaniem systemem wenty. mech. nawiewno - wywiewnej z rekuperatorem.