Copeland czy Bitzer ???

Witam szanownych kolegów : zwracam sięz zapytaniem o waszą opinię na temat oceny jakości ,żywotności oraz kosztów ekspoloatacji spręzarek półhermetycznych tłokowych : COPELAND i BITZER - Która lepsza ?

ja ostatnio miałem do czynienia z 16 czy nawet więceej letnią sprężarką Marelli Włoska i naprawdę pracowała duż w centrali klimatyzacyjnej 230 kW chłodu. co dawna jaość to jakość. Teraz robią coraz delikatniejsz by się częściej psóło. A czy Bitzer czy copeland to ja osobiście używam Bitzera śrób zaś półhermetyki i scrole Copelanda.

nie słyszałem takiej marki kompresora - na pewno renamed ,
na dziś subiektywnie uznam wyższość Bitzera ( " o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia " - wszystkiego najlepszego )

A czym motywuje pan wybór Bitzera i jednocześnie jego wyższość nad Copelandem ?

Mam instalacje z dwustopniowymi Bitzerami, które przeleciały już 60 tyś godzin pracy i jak do tej pory nie było problemów, również Copeland jednostopniowy radzi sobie całkiem dobrze od 80 tyś godzin pracy. Oczywiście urządzenia raz w roku przechodzą przegląd i wymianę oleju.

To troszkę tak jakby porównywać Mercedesa i Volkswagena.... No może sprężarki nie mają elektrycznych szyb i tego rodzaju bajerów, ale poważnie to jakość jednych i drugich jest wysoka i nie szukałbym tutaj różnicy. Bitzer powinien wyjść troszke taniej. Natomiast zwróciłbym uwagę na jakość wykonania instalacji, bo każdą sprężarkę można wykończyć bardzo szybko. Przy dobrze wykonanej instalacji nawet najtańsze hermetyczne małe sprężarki pracują latami bez awarii. Pozdrawiam

zgadzam się z Przemkiem znam jeden Maneurop który chodzi 8 rok w chłodzenu wtryskarki jest za mały i chodzi 24 g na dobę przez 5 dni a niekiedy i 7 dni w tygodniu klient skapiec nic nie zleca ( żadnej wymiany oleju czy filtra )