273
278
276
226
Strefa ekspertów HVACR

grzyb na ścianach, czy przemarzabie budynku

Dzięki gościu za wykład! Co prawda wiem, że barany jedząc trawę mają źródło ciepła wewnętrzne, ale dziękuję.Pragnę uzupełnić wykład, że to jedzenie trawy przez BARANA jest bardzo ekologiczne i zaawansowane technologicznie niż jej spalanie w piecu, które stosuje człowiek. I kto tu jest baran? Gdyby pozyskać te bakterie co przerabiają celulozę na ciepło wykorzystać, to dorównali byśmy w rozwoju biotecholoii baranom. Mogę podkreślić i Pana opinię, że ciepło jako energia rozchodzi się nie koniecznie prostopadle do kierunku ściany i założenie, że Prawo budowlane zmieni zasady termodynamiki jest wymysłem jakiegoś debila niestety z naszego gatunku. Paro izolacja od środka i tak tu nic tu nie zmieni o ile pokryjemy to tynkiem. Jak Panu wiadomo paroizolacja nie ma wpływy na grawitację, o ile zaniedbamy zmiany ciężaru właściwego powietrza spowodowane wzrostem zawilgocenia lokalu od wydychanej pary, przez nas i kwiaty. Ten efekt można sprawdzić higrometrem, co radzę zrobić Bento. Bo ściany i tak nie oddychają, ale on tak i CO2 ma wpływ na stosowaną zaprawę, która zamienia się w piasek. Wapń tak jak i u nas z kości ubywa. Można więc postawić tezę, że to jest "osteoporoza ściany". O zdrówku pogadamy jak Sanepidy zrozumieją potrzebę sprawdzania wody na TOC zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 29.marca 2007 r. I tu ostrzegam, przed możliwością przepalenia rury, albo nawet jej wybuchem z powodu nagromadzenia H+. Bo jak to pierdyknie, to szkoda tych 70 000 zł na aparaturę, jak wystarczy zwykły laser czerwony aby zobaczyć, że w ćw nie ma już prawie wody w kranówie. Na rynku kosztuje 5 zł i widać to co na pewno nie jest E coli i nie znosi ludzkich metod hodowli, bo trzeba wiedzieć co kto je, jak się pisze ustawy z opóźnieniem 8 miesięcy!

Nie wiem czemu wyskoczyło "gość" bez reszty, ale to drugorzędna kwestia.
Wracając do tematu:
>>>Paro izolacja od środka i tak tu nic tu nie zmieni o ile pokryjemy to tynkiem>>. Bo ściany i tak nie oddychają, ale on tak i CO2 ma wpływ na stosowaną zaprawę, która zamienia się w piasek<<<
Jak wszystko, tak i to da się zmierzyć. W ścianach ocieplanych od zewnątrz, zawilgocenie zimą waha się od 5% di 12%!!! W sianach izolowanych jak
http://www.isover.fr//doc/isover/ficheP/RT2005.pdf
http://www.xella.pl/html/pol/pl/fermacell_ekonomicznosc.php
http://www.xella.de/downloads/deu/broschures/Verbund-Platten_D.pdf
Nie przekracza 1%
Pomiar wykonany na 90 ocieplanych ściana z zewnątrz i 10 od wewnątrz! Mtoda inwazyjna miernik karbidowy firmy GANN!

A ja zapraszam gościa do wykładów podstaw fizyki, bo ja nie dorobiłem się jakoś uprawnień do nauki tych co są po skończeniu studiów wyższych faktycznymi analfabetami. Może inny gość zacznie tu korepetycje z matematyki, od wprowadzenia pierwiastków, bo bez tego nie da się zapisać wzoru na wysokości komina. A potem zaczniemy wprowadzeć pojęcie grawitacji powszechnej, zanim przejdziemy do omawiania grawitacji kominowej. Mnie ciekawi najbardziej opinia kkp, co do celu corocznej kontroli wentylacji w kuchni o 20 w nocy. Czyli tam gdzie rura od okapu nad kuchenką gazową ma 1.5 m odcinka poziomego ( tak wypadło, gdzyż 4x szukano gdzie jest ten wolny kanał), a potem 2,5 m H pionowego fi 15 cm i przedłużonego jeszcze rurą stalową o fi chyba 12 cm. Ta rura pełni rolę skraplacza dla pary na H ok. 50 cm, ale jest przez to rurą wyższą o 10 cm od sąsiedniej rury z WC! Co za cud techniki, tego żaden program kkp chyba nie strawi. Myślę , że i Fluen na tym się rozłoży!

Kochana kkp zadałem pytanie! Przesłałem materiały i podobno doszły.A kkp milczy? Może jednak sprawdzimy najpierw Sanepidy, bo tam w żadnym pokoju nie ma śladu wentylacji, a ktoś te budynki odebrał? Może zamknąc nakazowo?

Dziwie się, że takich banalnych przypadków w Trójmieście nie można rozwikłać.
Co do jednopiętrowego domu jednorodzinnego z sypialnią na drugiej kondygnacji, w której stężenie CO2 wynosiło 0,6% to jak wynika z opisu tego przypadku w Instalatorze to atmosferę tego domku jednorodzinnego badano przez pewien okres czasu, gdy na zewnątrz panowały temperatury zbliżone do +12st i w domku były pozamykane okna o normatywnej szczelności nie wymagającej montowania nawiewników powietrza, a do tego budynek jednorodzinny posiadał 3 kanały wentylacyjne przewymiarowane do swojej wysokości. To, że ponad dachem wystają kominy nie oznacza, że w tym domku lub mieszkaniu jest układ wentylacji grawitacyjnej. To badanie pokazało jak funkcjonuje wentylacja grawitacyjna w domku jednorodzinnym z zamkniętymi oknami o normatywnej szczelności z 3 kanałami wentylacyjnymi przewymiarowanymi do swojej wysokości. Podziwiam tych, co myślą, że jak mają mieć krótkie kanały wentylacyjne to zwiększą ich przekroje to im na to samo wyjdzie jakby mieli dłuższe kanały o mniejszym przekroju.
www.kkp.pop.pl

Mnie jednak chodzi o te 1.6% które wychodzi z obliczeń programem CONTAM i jako średnie jest i dla wahań CO2 w sypialni! Tam mnigdzie nie ma 0,6%, chyba że po wietrzeniu! To jest problem "dużego domu"! Tam wymiana powietrza wyraźnie wskazuje na potrzebę uwzględniania kubatury obiektu. Okna ktoś takie produkuje! Aby kupić Dom nie trzeba kończyć tak jak ja porządne studia, aby wiedzieć, że i tak tego prawie nikogo nie nauczę, takie to trudne! Ale jeśli ja mam za to ponosić odpowiedzialność, to jak obiecałem zamknę pewne uczelnie w Polsce przez UE! Bo różnica chyba jest na korzyść Newtona. I tak z BHP wynika, że depresja murowana! To były pomiarowo idealne warunki do badań: +12 st, to średnia roczna! A wiec pewne jest, że 1/2 roku jest gorzej! Czekanie na powtórne zlodowacenie może trwać zbyt długo. Czy kkp podważa opinię uprawnionych, ze dziura w suficie, to już jest wentylacja. Mam zdjęcie od jednego biedaka mającego poddasze, jak mu wstawiono przy kalenicy kratkę w czasie jego nieobecności. Co do grzybów to już nawet nie wspomnę, bo żeby to były choć prawdziwki, ale to jakieś paskudztwo. Ale wg PINB, takie grzyby to domniemanie, nawet jak są wyniki badań mykologicznych. Matoła nikt nie przekona! A co kkp z domem z piecykiem gazowym w łazience? Tam dano nawietrzaki i proponowano samobójcom mieszkającym w tym domu wybić dziurę na korytarz! A przecież aby zachować życie powinni stamtąd uciekać, E 12.3 i dalej!

Wszyscy skupiacie się na powstawaniu wilgoci - wiadomo kondensacja (jak to się dzieje każdy wie). Ale ściana to granica wymiany cząstek czyli istnieje bilans i określona równowaga skraplanie/parowanie która jest mocna przesunięta w stronę skraplania, takie warunki wilgotności i temperatury (jednym słowem punkt rosy). Aby przesunąć nieco tą równowagę w stronę parowania mozna usunąć wszelkie przedmioty blokujące ruch powietrza przy ściane. Goła ściana ma większą odporność na zagrzybienie właśnie z powodu łatwiejszego usuwania wilgoci z przestrzeni powietrza przy ścianie.

Wetylacja i izolacja termiczna plus wilgotnościowa, to razem daje 100% zabezpieczenia. Udało już się przekonać do izolacji termicznej od środka z folią paroizolacyjną, by ciepłe powietrze nie miało żadnej możliwości dotarcia do strefy rosy, coraz więcej firm.
http://www.isover.fr//doc/isover/ficheP/RT2005.pdf
http://www.xella.pl/html/pol/pl/fermacell_ekonomicznosc.php
http://www.xella.de/downloads/deu/broschures/Verbund-Platten_D.pdf
nawet wienerberger zaczął wypełniać pianką swoje pustaki!
http://www.wienerberger.de/servlet/Satellite?pagename=Wienerberger/SR_Product/ProductStandard05&cid=1136996239211&c=SR_Product&sl=wb_de_home_de

Chris, to są bzdury co piszesz. Jeśli masz w pomieszczeniu 20 st C i 40-50% zawilgocenia powietrza, to jak ściana lub okno będzie zimne, to znaczy T powierzchni +1 st. C. Ale i tak szkoda ciepłą i zdrowia na taki projekt mieszkania, lub domu! Autor powinien siedzieć za ochronę środowiska! Dla zdrowia ważne jest tylko zainicjowanie hodowli grzyba, bo potem on sam rośnie i mając potencjał + ( H+) sam zbiera byle jakie zawilgocenie z powietrza i rośnie też latem, nawet gdy jest sucho. A zarodniki rozsiewają się na pomieszczenie korzystając z cyrkulacji powietrza jaka jest związana z takim mostkiem termicznym. Mostka termicznego nie osuszysz działaniem wentylacji! Wręcz odwrotnie, dostarczysz im pożywienia- organiki! Ale jest faktem, że problemy narastają pod tapetą i za szafą, gdyż lokalne oziębienie ściany będzie tam miało większy zasięg. Grzyb lubi CO2! No i grzyb się rozrasta przez niewidoczną z pozoru grzybnię nawet na ciepłą część ściany. To jest hodowla! Tylko ją trzeba zainicjować. Dla nich sprzyja brak wiedzy o wyśmiane ciepła "ekspertów" budowlanych. Sam jestem ciekaw projektów tych budynków co pokazuje Pan Tomasz, bo takie coś rzeczywiście w krajach skandynawskich funkcjonuje. Ale to jest inna filozofia budowy budynku niż u nas. Nie znam szwedzkiego, czy norweskiego, a może fińskiego (?), to tego też do końca nie rozumiem. Taki dom to jest szczelny termos. Dla mnie zaskoczeniem były okna prawie równo ze ścianą. Ale oni cenią światło, też z uwagi na depresję! Cegła silikatowa jest trwalsza niż nasze tynki i nic jej nie będzie jak przemarznie. Ale co tam w ścianie niesie obciążenie nie wiem. Panie Tomaszu prośba o ceny francuskich rekuperatorów i adres dystrybutora w Polsce! Dane producenta o hałasie w zakresie niskich częstotliwości! Chciał bym to porównać!

Najlepiej to Pan Andrzej Popławski właściciel BURSY gdynia Chopina 58 6221444

Na temat CO2 i grzybów ( w tym wypadku niekoniecznie strzępkowych) dowiedziałem się z firmy Gazex, e najwięcej aparatury pomiarowej (drogiej) do CO2 kupują nasi rolnicy!!! Pieczarki mają ogromne przyrosty przy 1100ppm przyrosty te znacznie spadają przy wyższym i niższym stężeniu!

Panie Tomaszu, a jak z chlorowodorem? Też lubią?

Grzyby strzępkowe w rolnictwie, dzielimy na przechowalnicze (atakują ziarna podczas przechowywania Penicilinum i Aspergillus) i polowe (Fusarium, Alternaria, Diplodia, Cladosporium...atakują one rośliny podczas wzrostu). Produkują one groźne dla bydła i ludzi mikotoksyny ( kwas cyklopiazonowy, fusarowy, mykofenolowy, penicilinowy, Ocharotoksynę, Fumonizynę...)
Ponieważ chlorowodór świetnie rozpuszcza się w wodzie, tworząc kwas solny, jest silnie higroskopijny, a grzyby to właściwie sama woda, więc świetnie nadaje się do walki z grzybami w magazynach zbożowych.
Nie grzyby za chlorowodorem zdecydowanie nie przepadają!

Nie wiem czemu wyskoczyło tylko "gość"

gościu! A może lepszy był by fosgen w powietrzu i bardziej intensywna wentylacja? "Fosgen - (dichlorek karbonylu, COCl2). nieorganiczny związek chemiczny. Jest to bezbarwny gaz, bardzo silnie trujący i duszący, o zapachu świeżo skoszonej trawy, zgniłych owoców." Ale ja przepraszam za pomyłkę i koryguję. Bo to co wydziela się z hałdy na całe Trójmiasto, to fluorowodór!Fluorowodór (HF) - nieorganiczny związek chemiczny fluoru i wodoru o własnościach silnie kwasowych. Fluorowodór wrze w temperaturze niewiele niższej od temperatury pokojowej -19,45°C, podczas, gdy inne fluorowcowodory potrzebują dużo niższej temperatury do skroplenia. Ponadto wykazuje działanie bakteriobójcze, dlatego jego rozcieńczonych roztworów używa się do celów dezynfekcyjnych (przemysł drożdżowy). Może dla tego Sanepidowi ta hałda nie przeszkadza. Bo wadza tak dba o zdrowie ludzi, bo chcą wszystkie kanały wentylacyjne dobrze zdezynfekować? Wie przecież, że kominiarze tego nie robią!

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.