Witam, mam pewien bardzo uciązliwy problem, mianowicie niewiem już do kogo sie zwrócić,wiec spróbowalem napisać do was. Mam centralne ogrzewanie, gdzie piec miesci sie w piwnicy, 2 lata temu rozpalilem pierwszy raz po okresie letnim, z tego co mi wiadomo kominy powinny byc czyszczone, ale moj niestety niezostal i komin sie zapalił, mam mieszkanie spódzielcze, panowie kominiarze wstawili wklad kominowy i od tamtej pory sie zaczeło... dokladnie co tydzien wklad sie zapycha, ciagle jest zimno, węgiel i drzewo sie niewypala do konca, w piwnicy jest pełno dymu,pali sie tylko 3,4 dni, potem juz coraz gorzej, rok temu przestawili mi piec aby stal pionowo do przewodu kominowego po to by wyeliminowac trójniki, gdyz wczesniej byl z lewej strony, nic to niedało, kierownik spoldzielni twierdzi ze pale byle czym i nic na to nieporadzi, wczesniej niegdy nie mialem problemu z piecem ani z kominem, dopiero jak wsadzili ten wkład!! Sąsiedzi sie skarża, ja juz niemam cierpliwosci, co mam zronic, kto moze wymusic na spóldzielni podjecie jakis konkretnych dzialań, czy mam jakies prawa by żadac od nich