310
313
305
Strefa ekspertów HVACR

jak zamatowas wkład kominowy

dostałam w spadku stary DOM niestety komin wpuszcza lewe powietrze nie wiadomo skąd chce wsadzic w niego wkład kominowy ale nie chce pruc całego komina od piwnicy az do dachu wiec moje pytanie brzmi jak wsadzic ten wkład i zjakiego materiału musi byc zrobiony?

www.aulufol.pl i sprawa wyjasniona:)

aluminiowe wkłady są niczego warte, wystarczy jakiś zadzior w kominie i go rozerwie. najlepsza jest kwasówka i po kłopocie.
Pozdrawiam

Nie napisałeś jaką funkcję ma spełniać ten przewód kominowy. Od tego i odj ego jakości w sesie zachowania wymiarów poprzecznych i prostolijności zależy wybór rozwiązania,które zaproponowali Przemek i Tom.

aby zamontować wkład do komina proponował bym najpierw sprawdzić jak wygląda komin w środku czy jest prosty i czy nie wystają jakieś kawałki cegieł lub zaprawy, można to sprawdzić spuszczając żarówkę z góry (z dachu) obserwując jednocześnie stan komina.

Witam!
Nie musisz pruć komina! Wystarczy tylko [jak już przedstawili to przedmówcy] sprawdzić jego stan - czy nie ma zadziorów itp. Wkład kominowy montuje się od góry - stojąc na kominie wpuszczasz kolejno poszczególne elementy komina. Przygotuj sobie linkę zakończoną hakiem. Łącząc kolejne segmenty ponad kominem - opuszczasz je na linie do środka. Jeśli nie czujesz się na siłach - zleć to osobie która już to robiła. Nie wiem czy nie taniej [od wkładu kwasoodpornego - zakładam, że komin będzie przeznaczony na spaliny], wyjdzie uszczelnienie komina - w ofercie kominiarskiej. Ale to już zależy od Ciebie. Pamiętaj! Na kominie nie ma co oszczędzać - ze spalinami jeszcze chyba nikt nie wygrał. Powodzenia

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.