1. Czy developer ma prawo sprzedać mi mieszkanie z garderobą (bez okien rzecz jasna), w której nie ma wentylacji?
2. Czy developer ma prawo sprzedać mi mieszkanie z kuchnią, w której jest tylko jeden otwór wentylacyjny (brak otworu do podłączenia okapu)?
Jeśli są jakieś przepisy to regulujące to proszę o ich podanie
1. oczywiście, że ma prawo
2. oczywiście, że ma prawo
takie mieszkanie nie spełnia wymagań warunków technicznych dla budynków i tym samym nie spełnia wymagań art. 5 Prawa Budowlanego więc negocjuj cenę albo zrezygnuj.
odkupie od ciebie to mieszkanie ale juz po wykonczeniu...
pzdr
P.S: marne te odpowiedzi
Deweloper ma prawo robić co chce! To twoja wina, że je kupujesz! Jak się udusisz to będzie twoja wina, Art.61 pb!
Art.5 jest co prawda, ale jak biedaku udowodnisz, że grawitacja nie jest pozioma? Czy ktoś widział na Forum kominiarczyka? Po tym jak wysłałem mu materiały z mojej prezentacji,o sypialni i łazience, to chyba popadł w depresję. Ty wiesz ile twórcy norm lat czekali aby ustalić czy człowiek w sypialni oddycha? Chyba do Az z 2002 r (?). A potem to już zlikwidowali obowiązkowe normy, zaczęto pisać o poziomej grawitacji. Szanowny s, micek, takie są następstwa efektu cieplarnianego!Poczytaj o niedorozwoju mózgu! Ale ja choć tu pytam o Kominiarczyka, bo chcę go odratować od depresji. S. micek jak chcesz dobrego specjalistę co Ci napisze oskarżenie do sądu, to polecam firmę Doc. dr hab. nt A. Kukuczki zepiut.pl. Co prawda artykuł na stronie internetowej dotyczy piecyków i piecy, które po czyszczeniu kominów na skutek sadzy nie mają odpłuwu spalin, co polecam prokuratorom, ale Pan Docent badał też kościoły i stwierdził, że na głupotę projektanta nawet modły nie pomagają. Modły nie mają wpływu na ciężar właściwy CO2, stąd nabożeństwa są godzinne ( max 2 h!). A i tak ludzie padają jak muchy. Jak ty się podszkolisz w pracy w garderobie na zatrzymanym oddechu (wchodzac do garderoby nie będziesz oddychał) to wporządku. Pamietaj nurek zatrzymuje oddech tak tylko 2 minuty! Ale pomyśl jeszcze o co chodziło artyście co to projektował i co tracisz! A jak twoja Żona schowa kogoś przed tobą w garderobie. Zaręczam cię, że posiedzi tam z godzinę, to ci zaśnie na amen! A sąd cię uniewinni! Ja myślę,że ten geniusz co to tworzył, to miał kiedyś żonę co go zdradzała. No i uraz do garderoby pozostał mu na całe życie. Ale weź do serca jego doświadczenie i spytaj się w sumieniu, czy taka garderoba to nie genialne rozwiązanie jak się ma żonę. Nie marudź i osądź czy nie jest to zaleta mieć taką garderobę! A ponad to jak wrzucisz tam zapałkę to ogień z braku tlenu i tak sam zgaśnie!
Tematy na forum
