310
313
305
Strefa ekspertów HVACR

----=== wentylacja ratunkiem dla kościołów...!!!....???

Potrzebuję konkretne informacje dotyczące krotności wymian (normy, publikacje, własne doswiadczenia z zakresu"Wyznaczenia strumienia powietrza wentylującego na podstawie przyjmowanej krotności wymiany"...)
w takim pomieszczeniu użytecznosci publicznej jakim jest kosciół.
ps.Przy okazji zachecam do wymiany zdań na forum

Co to ma niby być?
Tytuł tematu z serii "AAAAAAabsolutne składanie długopisów"?
Tutaj to tak nie działa.

Kupili u mnie instalacje do kościoła w okolicy Rawy Maz. i w Kazachstanie. Jak chcesz pogadać jak działa, to kontakt na www.nie-co.pl

a jednak

Zadaniem wentylacji jest utrzymywanie w pomieszczeniu wentylowanym odpowiedniego stanu powietrza (czyli jego temperatury, prędkości oraz czystości) i jest to zależne od stanu powietrza zewnętrznego. Do szeroko pojętych zadań wentylacji należy dostarczanie powietrza do oddychania, do procesów spalania i procesów technologicznych, rozcieńczanie i usuwanie zanieczyszczeń z powietrza, udział w ochronie budynku przed degradującym wpływem wilgoci, mikroorganizmów oraz związków chemicznych. Najczęściej do tych procesów dochodzi w starym budownictwie np. =-sakralnym-=. Każdy obiekt sakralny pod względem mikroklimatu można rozpatrywać w różnych kategoriach:
-jako miejsce spotkań wiernych i główny ośrodek życia religijnego określonej grupy ludzi w tym przypadku parafii -jako miejsce pracy kapłana ( pamiętać o innych np.ministrantach) też , gdzie preferowany jest odpowiedni mikroklimat =-strefowy-=, różniący się od mikroklimatu pozostałej części kościoła,
-jako zbytek muzealny, w którym znajduje się cenne wyposażenie wymagające odpowiedniej temperatury i wilgotności powietrza
AAAAAAAabsolutne

...odpowiedniego stanu powietrza (czyli jego temperatury, prędkości oraz czystości) ....
Ja bym piwiedział, że CO2 i wilgotność względna.
Utrzymanie CO2 w (300-900ppm) i wilgotności względnej w strefie komfortu wymusi prędkość, tęperaturę zostawiłbym ogrzewaniu i ewentualnie klimie. No ale są różne szkoły.

to typowe podejscie człowieka nowoczesnego,ktory coraz bardziej przyzwyczajony do wygody stawia tym samym coraz wyższe wymagania w zakresie poczucia komfortu, zwłaszcza czystości miejsc, w których przebywa przez większość czasu. Wychodząc naprzeciw tym wymaganiom podczas rozpatrywania zagadnień wentylacji kościołów NALEŻY JEDNAK SZCZEGÓLNIE odnieść się do specyfiki tych miejsc. Pobłażliwe potraktowanie może doprowadzić do "wyładowania" przez wiernych drzemiącego w nich ładunku kulturalno-emocjonalnego :) więc zważywszy na osobliwe walory każdego z tych miejsc oraz w trosce o zdrowie przebywających w nich ludzi poprawie warunków klimatycznych należałoby przyjrzeć się nieco dokładniej

niezapominajmy,ze oprocz stalego wyposazenia niezwykle ważnym obiektem, wymagającym wielu rygorystycznie przestrzeganych warunków klimatycznych wnętrza są organy!wspomne tylko ze wymagają one w cigu całego roku możliwie jednolitej wilgotności powietrza (to nie takie łatwe=optymalna 60%; wartości graniczne 45-80% ). Wykluczone są przeciągi i gwałtowne zmiany temperatury. Nagrzewanie i ochładzanie pomieszczenia powinno trwać około 10 godzin...
Musimy zagwarantować wymagane parametry powietrza właściwie tylko w czasie nabożeństw i tylko w strefie przebywania ludzi. a jak to pogodzic z niewielkimi nakładami finansowymi zostawiajac ogrzewaniu i ewentualnie klimie???

przytoczone wyzej fragmenty pochodza z mojej pracy magisterskiej ktora wlasnie ukonczylem i mam nadzieje ze nikogo nie urazilem stwierxdeniem o "typowym podejsciu" ...
Takie sa moje spostrzezenia odnosnie kosciolów i jesli ktos uwaza iz sie cos zle zinterpretowalem to goraco zachecam do rozmowy

Spójż na to z innej strony. Organy sa w kościołach nawet 400-500 lat i jakoś dawały sobie rady bez klimy. Czy nie rozszczepiasz włosa na czworo?

400-500 lat temu nie bylo m.in. ogrzewania a tym bardziej plastikowych okien

1. Nie było również zanieczyszczeń przemysłowych i toksycznych
2. Liczba parafian również zdecydowanie była mniejsza

a wiesz może coś o zintegrowaniu wentylacji i ogrzewania tzw nagrzewanie powietrzne (chbya inaczej zwane nadmuchowe)konkretnie w kościołach ?

Tylko nie zintegowane!
Powietrze ciepłe powinno być puszczane dołem , wentylacyjne górą. Im więcej ludzi tym mniej potrzeba ciepła, a więcej tlenu..!

tak tylko chciałem do Wallyego - 400-500 lat temu budowano takie kościoły, w których warunki temperaturowo-wilgotnościowe były niemal stałe w ciągu doby i roku (taki mały fenomen). No i ludzie się nie myli, to też im cieplej było :)

W celu poprawienia jakości naszych usług korzystamy z plików cookies. Zgodę możesz udzielić poprzez zamknięcie tego komunikatu. Jeśli nie wyrażasz zgody na przechowywanie na Twoim urządzeniu końcowym plików cookies konieczne jest dokonanie zmian w ustawieniach Twojej przeglądarki. Więcej informacji na temat plików cookies i ochrony danych osobowych znajdziesz w Polityce prywatności.